Jak artyści wskrzeszają umarłeByli szczudlarze i gondolier... fot. Wojciech Trzcionka Były muzyka i tańce... fot. Wojciech Trzcionka Spektakl odbywał się w magicznej scenerii. fot. Wojciech Trzcionka Artyści po raz kolejny pokazali, że są w Cieszynie miejsca magiczne, które warto ożywiać. fot. Wojciech Trzcionka W czwartkowy wieczór tymczasem scena przeniosła się na ul. Przykopa, do dzielnicy zwanej Cieszyńską Wenecją, gdzie Puńcówka płynie z wolna. Artyści po raz kolejny pokazali urzędnikom, że są w Cieszynie miejsca magiczne, które warto ożywiać, pokazywać i chwalić się nimi. Teatr Gry i Ludzie z Katowic pokazał tam spektakl „Karnawał Wenecki”. Każdy z widzów obowiązkowo musiał założyć na twarz maskę. Był gondolier, byli aktorzy z pochodniami, szczudlarze, Casanowa, kusząca dziewka. A wszystko to w cudownej scenerii domków wiszących nad kanałem, w świetle pochodni i latarni. — To wspaniałe miejsce i cudowny pomysł, żeby „Karnawał Wenecki” zorganizować w Cieszyńskiej Wenecji. Taki karnawał powinien odbywać się tutaj co roku - przez weekend albo tydzień, obejmować całą okolicę i przyciągać turystów. To miejsce to jeszcze nieodkryta atrakcja, którą należy promować — przekonywało kilku mieszkańców i turystów obserwujących niecodzienny pokaz na ul. Przykopa. Niestety, miasto nie robi nic, aby ożywić ten piękny kawałek Cieszyna... PISALIŚMY: Wenecja czeka na lepsze czasy „Off - alternatywa” potrwa do niedzieli i odwiedzi jeszcze wiele miejsc w obu Cieszynach. Program: Off scena alternatywna
|
reklama
|
i ja tam byłem, wiele istotnych, pieknych wrażeń piłem - tak, miasta robi bardzo niewiele, względem ukrytego, nieodsłonietego uroku tego miejsca - jego przedstawiciele mają "zbyt grubą percepcję, pozbawieniu daru Muz"... no, cóz...
CIESZYN odzyska swoje miejsce w kulturze i na arenie nie tylko krajowej!!!
WENECJE... jak dworek przy Bielskiej i bedzie po kłopocie, a tak znów trzeba użerać się z mediami i resztą świata...
Komu jest potrzebny ten harmider, nieprawdaż
władz centralnych partii magistratu
,aby ożywić ten piękny kawałek Cieszyna...
A ile pozostalo z dawnej Cieszyńskiej Wenecji? Kilka tylko starych domków z łamanym dachem. Reszte pozwolono wyburzyc lub przebudowac na jakies koszmarki archtektoniczne. Miasto robi, miasto ma konserwatowa i to miasto jest winne dewastacji......
super, miałem okazje oglądać podobne występy w Strassburgu. To przyciąga turystów z pewnością.
przez festiwal to lipa, panie Trzcionka. Tak marnej imprezy od dawna w Cieszynie nie było, śladów zainteresowania i widzów ze świecą trzeba było szukać, zero, puchy. Chyba organizacja nieprofesjonalna, choć może ambitna?.. A to, że wg pana dopiero organizatorzy festiwalu odkryli cieszyńską Wenecję, skomentuję krótko: szczyt bufonady. Pozdrawiam, ja-nek.
Dodaj komentarz