Górki Wielkie: Harcerze odwiedzili Dwór KossakówHarcerze wzięli udział w zajęciach programowych, odbywających się pod hasłami "Pozytywność" i "Energia". fot. BŚ Dla części z harcerzy Watra była zupełnie nowym doświadczeniem. Większość jednak miała już doświadczenia w jej udziale. fot. BŚ Podczas kilkudniowego zlotu cały czas płonęło ognisko, które podtrzymywała honorowa warta. Co wieczór towarzyszyli jej uczestnicy, którzy przy płomieniach gaworzyli, dzielili się doświadczeniami, pomysłami na pracę z harcerzami w swoich miastach, a przede wszystkim nawiązywali znajomości. W tegorocznej Watrze udział wzięło blisko 700 uczestników z całego kraju. Znalazły się także osoby z zagranicy. W sumie 75 patroli przybyło na rajd i spotkanie wędrowników. Harcerze wzięli udział w zajęciach programowych, odbywających się pod hasłami "Pozytywność" i "Energia", obejrzeli filmy w trakcie maratonu "Ślunskie Kino", wysłuchali koncertów i występów kabaretów. - Każdy zlot powinien mieć coś, co odróżniać go będzie od poprzednich edycji. W tym roku postawiliśmy na wydarzenia kulturalne, na bardzo bogatą ofertę programową. Każdego wieczoru było coś innego, raz dyskoteka, raz pokaz dj'ów, nocny maraton filmów oraz dwa koncerty. W tym jeden w Dworze Kossaków - komentuje Pawlisiak. PISALIŚMY: Pierściec: Korale dla mamy, pozytywne emocje dla dziecka (zdjęcia) - Cieszę się, że harcerze do nas wrócili, babcia opowiadała, jak przed wojną stacjonowali oni w Górkach. Było nam bardzo miło patrzeć, jak brali czynny udział w zajęciach w dworze, jak świetnie bawili się podczas koncertów - mówi Anna Fenby Taylor, wnuczka Zofii Kossak. Dla części z harcerzy Watra była zupełnie nowym doświadczeniem. Większość jednak miała już wprawę w jej udziale. Monika Bułgajewska i Agnieszka Banaszek z uśmiechem na twarzach wspominają poprzednią edycję zlotu. - Jesteśmy na Watrze po raz drugi, wtedy było świetnie i miałyśmy nadzieję, że i w tym roku też tak będzie, no i nie zawiodłyśmy się. Watra daje poczucie jedności, zjednoczenia się. Jesteśmy taką jedną wielką rodziną, zwłaszcza, jeżeli od kilku lat jest się członkiem ZHP. Wtedy człowiek wręcz czuje się w obowiązku być obecnym podczas każdej Watry. W Górkach wszystko jest na miejscu. Mamy pod ręką sklep, rzekę, można się gdzieś przejść, zobaczyć coś interesującego. Jeżeli będziemy miały tylko okazję, to będziemy co roku uczestniczyć w Watrze, to jest niezapomniane przeżycie. Chciałybyśmy również tutaj kiedyś wrócić. Jesteśmy zachwycone tym dworkiem.
|
reklama
|
Dodaj komentarz