, czwartek 25 kwietnia 2024
Cieszyn: zabytki słabo chronione
Radni chcą, aby cieszyńskim zabytkom zapewnić lepszą ochronę. fot. WO 



Dodaj do Facebook

Cieszyn: zabytki słabo chronione

WO
Cieszyńscy radni są za utworzeniem w Ratuszu stanowiska miejskiego konserwatora zabytków, gdyż ich zdaniem, wojewódzkie służby ochrony zabytków niewystarczająco dbają o starówkę.
O powrót konserwatora do Urzędu Miejskiego zawnioskowała komisja urbanistyki, architektury i ochrony zabytków Rady Miejskiej. — W 2010 roku Cieszyn będzie obchodził 1200. rocznicę legendarnego założenia i dobra ochrona konserwatorska miasta jest konieczna — uważa Bolesław Zemła, przewodniczący komisji. Inni radni przyklasnęli temu pomysłowi, gdyż zdaniem wielu z nich wojewódzkie służby ochrony zabytków niedostatecznie dbają o cieszyńskie stare miasto. Właściciela kamienic stosują dowolną kolorystykę elewacji, jak chcą wywieszają reklamy, a nawet dochodzi do usuwania zabytkowych elementów (ostatnio pisaliśmy np. o demontażu barokowych drzwi w dawnym budynku Sejmu Ziemskiego przy pl. Dominikańskim). Wszystko dlatego, bo pieczę nad zabytkami Cieszyna z ramienia wojewódzkich służb konserwatorskich sprawuje tylko jedna osoba - Irena Kwaśny. — Jestem do wszystkiego sama, a pracy w Cieszynie jest dla kilku konserwatorów zabytków — przyznaje Kwaśny.

Zdaniem radnych, koniecznie trzeba coś z tym fantem zrobić, jednak władze miasta przekonują, że utworzenie w urzędzie stanowiska miejskiego konserwatora zabytków jest niemożliwe, gdyż ochroną zajmują się już wojewódzkie służby, które delegują do Cieszyna swojego pracownika. — Kiedyś mieliśmy własnego konserwatora zabytków. Dzisiaj utrzymanie takiego stanowiska nie leży już w naszych kompetencjach — mówi burmistrz Bogdan Ficek.

— Może więc należy dogadać się z województwem, żeby konserwator na stałe stacjonował w Cieszynie, a miasto częściowo finansowało jego etat? — zastanawia się radny Jan Żurek.Urzędnicy nie chce się jednak zgodzić na takie rozwiązanie. — Za chwilę powiatowy lekarz weterynarii poprosi nas, żebyśmy sfinansowali stanowisko miejskiego lekarza weterynarii, a geodeta krajowy zaproponuje nam, abyśmy utrzymywali jego służby w Cieszynie... Nie może być tak, że miasto finansuje działalność państwowych służb — przekonuje burmistrz Bogdan Ficek.
Komentarze: (6)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Oczywiście, że zabytki w Cieszynie są słabo chronione. Przykładem zubożenie figury Floriana o zwieńczenie drzewca chorągwi (było zakończone kulą lub krzyżem - takie są wersje w zależności od pamięci, nieco szwankującej). Przy ostatnim remoncie zakończenie drzewca znikło. I co? Pies z kulawą nogą się tym nie zainteresował. Pisałam w tej sprawie do konkurencji (GZC), też nie podjęli tematu. Odsyłam do dyskusji na fotoforum Gazety Wyborczej Śląsk Cieszyński "Florian po remoncie".

Dobra ochrona konserwatorska Panie Radny Przewodniczący Zemła, to przede wszystkim właściwa współpraca pomiędzy samorządem a państwem. Również określone priorytetowe kierunki rozwoju Gminy. Tego niestety ciagle brakuje. Przekładacie Państwo festiwale nad zwykłą codzieną opiekę nad Miastem i mieszkańcami. Jest zbyt duża dysproporcja pomiędzy nakładami na sferę niematerialną a powinnościami gminnymi wynikającymi z zadań ustawowych. Efekty tego widać, jest jak za PRL-u, święto - to trzeba coś pomalować. Oczywiście wokół mają być sami swoi. No ale tak bywa jeśli Rada Miejska jest nastawiona na popieranie Organu którego powinna kontrolować a poszczególni Radni licytują się w liczebności swoich spostrzeżeń i domniemań. A tak wzniśle ślubowaliście! Czyli: Jest jak było, czyli całkiem nieciekawie... A co do jubileuszu? Naprawdę, dużo lepiej zrobicie jak przestaniecie o nim zbyt dużo myśleć. Gołym okiem widać, że przysłania on Rajcom cieszyńskim świat. Wiem, każdy by chciał stać w 2010 roku "w pierwszym szeregu", to raczej normalna ludzka przywara. Ale, w pierwszy szereg, łatwiej trafić np. jajkiem.

ale dofinansowanie dla swojego "zabytku"
na ulicy sejmowej pani Irena Kwaśny dostała.
wiadomo o swoje dbać się musi,reszta nieistotna.

O! Pan redaktor się obudził

Wracam do łóżka.

Tylko figura Floriana? A przerobienie Cieszyńskiej Wenecju na kicz knajpiany, ostały się bodaj tylko dwa domki z polskim łamanym dachem. A tajemnicze znikniecię bylego zajazdu przy ulicy Zamkowej? Czy przed rozbiorką odkreco z niego tablicę z napisem "Zabytek architektury polskiej"? A robiorka dawnego szpitalika przy ul. Lumanowskiego, ktory ponoc byly tow. sekretarz Niwinski kupil za symboliczna złotówke w celu odrestaurowania, a doprowadzil celowo do ruiny by zyskac plac na budowe blokow mieszkalnych... Wymieniac dalej? Ile to kosztowało łapówek?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama