Cieszyn: Krwawa noc na WzgórzuPochodnie dające nastrojowe światło i niezwykła sceneria, uatrakcyjniły sztukę w wykonaniu aktorów. Na widzach spektakl zrobił ogromne wrażenie. ― Przyjechałam tutaj z Brennej, bardzo lubię Szekspira, ale spektaklu w takiej scenerii jeszcze nie widziałam. To zupełnie inne przeżycie niż oglądanie aktorów w teatrze ― stwierdziła po obejrzeniu sztuki Patrycja Bijok. „Makbet" to historia o ludzkich namiętnościach, dla których człowiek jest zdolny do przekroczenia wszystkich moralnych granic - główny bohater ulega pokusie władzy, następuje jego stopniowy upadek moralny, aż do zbrodni, która pociąga za sobą kolejne, nie mija go jednak kara – traci wewnętrzny spokój i poczucie sensu życia. Tragedia ta należy do najczęściej wystawianych i adaptowanych sztuk szekspirowskich. Organizatorzy zapewniają, że spektakle w tym szczególnym miejscu będą powtarzane. ―To pierwszy raz, ale nie ostatni ― zapewniała Gołębiowska. Patronat prasowy nad plenerowym spektaklem sprawowała Gazetacodzienna.pl.
|
reklama
|
„Makbet" to historia o ludzkich namiętnościach, dla których człowiek jest zdolny do przekroczenia wszystkich moralnych granic - główny bohater ulega pokusie władzy, następuje jego stopniowy upadek moralny...
Skąd My to znamy? Polska makbetowska cała. O Cieszynie trzeba zamilczeć bo to prowincja. Ma prawo nie tylko do takich dylematów. Tatr to My - My to Teatr. To nie TV, co nas tylko deprawuje. Teatr to Nasze jestestwo w artystycznym odczuciu. Może dlatego w Cieszynie tak walczy niejaki Jędrek aby Teatru "nie było". Niewielu chce oglądać własne "jestestwo". Po co? Można zaznać dyskomfortu. Znacznie bardziej komfortową jest kołtuneria. Zatem... zwalczajmy Tetar w Cieszynie.
Człowek świetlicy w teatrze... Upiór w operze... to jednak totalnie nie koresponduje! (dla tych co qmają)
Nowa Muzyka w Cieszynie. Festiwal ma coraz lepsze ekpię artystyczną. Robią to ludzie "nie stela", czyli powinno się udać.
jakieś dziwne personalne komentarze 'dla wtajemniczonych'; jednak sam samo przedstawienie było udane, mam nadzieję ?
Zagubieni w codzienności bezsensownych czynności nagle zatonęliśmy w zaczarowanym świecie - tajemnicze, nieznane dotąd nocne plenery wzgórza zamkowego rozświetlone kilkoma pochodniami trzymanymi przez zakapturzone postaci poprowadziły nas w świat baśni...
Co dziwne - nie dla blichtru, nie dla wielkich pieniędzy, nie dla reklamy...
Wielkie podziękowania dla Sceny Polskiej Teatru zza Olzy, wielkie podziękowania dla zapaleńców zamkowych...
Trzymam za słowo, że jeszcze kiedyś znów po zmroku wzgórze odsłoni następną tajemnicę...
Sceptyków zapraszam na OX - jest tam fotoreportaż ze spektaklu - można choć trochę wyczuć magię wczorajszego wieczoru.
MAKBET był ale ludzi około 150 osób. pół tysiąca to ktoś grubo przesadził.
Byli krewni i znajomi królika.
kto wpuścił pepolstwo na Góre Zamkowom ?
Kochani, było ok 300 ludzi. Była to rewelacja. Pomimo tego,że było trochę zimno, nikt nie wyszedł. Powtórzymy ! Na pewno !
było bez kozery-pińcet
hdbeudy-elnq8k6-tw6q07c6-0 http://free-poker-mo.lookera.net#1
insurance
[url=http://online-poker-mo.lookera.net#3]online poker[/url]
[url]http://urlser.com/?boo2X#4[/url]
[http://urlser.com/?aBCA5#5 homeowners insurance]
"life insurance":http://urlser.com/?boo2X#6
[LINK http://online-casino-gambling-mo.lookera.net#7]online casino gambling[/LINK]
[img]http://victor.freewebhostingpro.com/1.php[/img]
Dodaj komentarz