, sobota 20 kwietnia 2024
Euro 2012: W Skoczowie Przemysław Tytoń bohaterem
W pierwszym meczu Mistrzostw Europy w piłce nożnej Polska zremisowała z Grecją 1:1. fot: Maciej Kłek



Dodaj do Facebook

Euro 2012: W Skoczowie Przemysław Tytoń bohaterem

JAKUB MARCJASZ
Euro 2012: W Skoczowie Przemysław Tytoń bohaterem

Kiedy Robert Lewandowski strzelił bramkę kibicę oszaleli z radości. fot. Maciej Kłek

- Ciągle jesteśmy w grze i to jest najważniejsze - mówili kibice pod Kaplicówką po inauguracyjnym meczu EURO 2012. Polska zremisowała z Grecją 1:1.

Już na kilka godzin przed meczem na skoczowskim rynku można było spotkać pierwsze grupy kibiców. Z biało-czerwonymi flagami, z trąbkami, z pomalowanymi w barwy narodowe twarzami, z wymyślnymi czapkami na głowach. Wszyscy byli optymistami. - Wygramy 1:0. Kto strzeli? Lewandowski - mówił pewnie Krzysztof Czyż, który mecz oglądał wspólnie z żoną Edytą i 8-letnią córką Patrycją.

Podobnie jak na Stadionie Narodowym również w Skoczowie kibice zaśpiewali hymn narodowy. Nie inaczej było w innych miejscach. Kiedy w 17-minucie Robert Lewandowski strzelił bramkę kibice zebrani w Restauracji Nova oszaleli. - Lewy, Lewy, Lewy! - skandowali. Doping nie słabł przez całą pierwszą połowę. Po 45-minutach gry dobre humory nie opuszczały nikogo.

- Myślę, że będzie 2:0. Kto zasłużył na wyróżnienie? Całą drużyną musimy wygrywać. Oni tworzą kolektyw. Musimy wyjść z grupy. Nie ma innej możliwości. To jest nasza impreza. Podobnej nie będzie przez najbliższe 30 lat. Musimy wyjść - mówił po pierwszej połowie Tomasz Niedziółko ze Skoczowa, który był głównym zagrzewającym do dopingu w skoczowskim pubie Vanila. Po tym jak w 51 minucie Dimitris Salpigidis strzelił wyrównującą bramkę kibice zamilkli. Doping wzmógł się ponownie w 70 minucie. Kiedy Przemysław Tytoń obronił rzut karny nazwisko polskiego bramkarza było skandowane jeszcze przez długą minutę.

Po końcowym gwizdku sędziego kibice nie byli zawiedzeni. - Ten mecz na pewno był do wygrania. Grecy chcieli, żeby im strzelić. Nie wykorzystaliśmy sytuacji. Tytoń zrobił swoje. Rosja musi przegrać a my musimy wygrać dwa kolejne mecze - mówił po meczu Radosław Kowal ze Skoczowa. Inni dodawali: - Myślę, że zabrakło determinacji, polskiej determinacji, wydawało im się, że przy prowadzeniu 1:0 mecz mają już wygrany. Przemysław Tytoń bohaterem tego meczu? Myślę, że tego meczu tak, oby nie całego turnieju. Chciałbym, aby to napastnicy byli bohaterami. Jak będzie dalej? Będzie bardzo ciężko. I z Rosjanami, i Czechami gra nam się bardzo ciężko. Remisy nie wystarczą. Musimy chociaż jeden mecz wygrać, a najlepiej oba. Mam nadzieję, że Polska będzie żyła mistrzostwami do końca a nie tylko przez trzy mecze - komentował Jacek Stec.

Wśród tłumu kibiców można było jednak usłyszeć bardziej krytyczne głosy. - Po pierwszej dobrej połowie uważam, że druga wypadła bardzo słabo. Mieliśmy przewagę jednego zawodnika i zamiast dobić przeciwnika swoją słabą grą wyciągnęliśmy rękę do Greków. Dziwi mnie brak zmian. Ogólnie jestem rozczarowany - powiedział Tomek.

Kolejny mecz na EURO 2012 Polska zagra z Rosją we wtorek, 12 czerwca.

Jak w Skoczowie kibicowano? Posłuchaj.

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

ta niby strefa kibica na rynku to co to niby miało być? gdzie jakis telebim czy duzy ekran? tylko zeby piwo sprzedac a w ogole jak tam ktos cos mogl widziec? porażka

A potym na rynku było ino bydło i chlyw.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama