Andrzej Drobik: Kolejowe zabójstwo regionu
Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że w naszym regionie zamkniętych zostanie kilkanaście kas biletowych. Wtedy wydawało się, że jest to spełnienie najgorszego scenariusza dotyczącego kolei na Śląsku Cieszyńskim. W ubiegły czwartek pojawiła się jednak informacja, że z powodu nieporozumienia między Marszałkiem Województwa Śląskiego i PKP dojdzie do zamknięcia kilku linii, w tym tej, która powinna nas obchodzić najbardziej: Katowice - Wisła Głębce.
Kiedy się o tym dowiedziałem, pomyślałem sobie, że to jakiś głupi żart. Przecież nikt o zdrowych zmysłach jednym dokumentem nie wykreśli kolei z prawie całego regionu. Okazuje się, że to nie żart, choć ciągle myślę, że nikt przy zdrowych zmysłach nie odważyłby się na taki krok. Sam w zeszłym roku jechałem koleją tylko kilka razy. Rozmawiając ze znajomymi dowiedziałem się jednak, że dla niektórych jest to ważniejszy środek komunikacji, niż wcześniej mi się wydawało. Mówię tutaj o osobach, które podróżują całymi rodzinami (pociągiem jest wygodniej niż autobusem, szczególnie jeśli chodzi o małe dzieci), czy chociażby o takich ludziach, którzy koleją podróżują z czystej sympatii do tego środka transportu. To jeśli chodzi o mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Jeśli chodzi o turystów czy kuracjuszy - sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Pociągiem z Katowic dla wielu z nich jest po prostu wygodniej i łatwiej. PISALIŚMY: Andrzej Drobik: Turystyczne rozdwojenie jaźni Skąd w ogóle problem? Oczywiście chodzi o pieniądze, w dodatku niemało, bo aż o 50 milionów złotych w skali roku. Przewozy Regionalne zażądały bowiem na utrzymanie wszystkich linii w województwie kwoty 160 milionów złotych, województwo chce płacić tak jak wcześniej - "tylko" 110 milionów. Choć Przewozy Regionalne podjęły już decyzję (na początku odbieraną jako straszak), Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego ma dla nich inną propozycję - przejęcia części połączeń przez nową spółkę Koleje Śląskie. Oprócz tego Matusiewicz będzie przekonywał Przewozy Regionalne, żeby na czas negocjacji nie zawieszały żadnego z połączeń. Marszałek Matusiewicz gra twardo, ale tak naprawdę dzisiaj tylko on może zapobiec kolejowemu zabójstwu, które chce na naszym regionie dokonać PKP. A co jeśli marszałek nie da rady? Wtedy sprawą powinniśmy zająć się my sami. Jeśli PKP odgórnie uzna, że nasz region nie zasługuje na to, żeby być częścią kolejowej Polski, powinniśmy wziąć sprawy w swoje ręce. Protestować, pisać petycje, naciskać na media, żeby zajęły się tą sprawą. Jeśli marszałek nic nie wskóra, to może być prawdziwy test dla nas - mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Test, który pokaże czy możemy działać razem, czy może tak naprawdę chcemy się angażować tylko w to, co nas bezpośrednio dotyczy. Pewnie ktoś powie, że jestem naiwny, wierząc, że taki protest coś da. Z jednej strony być może tak, ale z drugiej - zbliża się okres idealny dla wyrażania zbiorowego niezadowolenia - kampania wyborcza. PISALIŚMY: Andrzej Drobik: W połowie drogi Teraz pozostaje nam jedynie czekanie - dzisiaj odbędą się rozmowy marszałka z pozostałymi akcjonariuszami Przewozów Regionalnych. Wszyscy powinniśmy trzymać kciuki, żeby to nie PKP okazało się twardszym graczem.
|
reklama
|
|
Panie min. Grabarczyk grabażu polskich kolei. Jest "ktoś" kto podpisał sie jako- realista- na tej stronie. Proszę go odszukać i zatrudnić. Doskonale zdiagnozował sytuację na PKP. I jedna tylko prośba, aby mu nikt z pańskiego ministerstwa nie przeszkadzał w reorganizacji tego molocha
Pochodzę z Ustronia, jednak przez 9 miesięcy w roku studiuję w Katowicach, nie wyobrażam sobie jak można zawiesić linie relacji Katowice-Wisła Głębce. Na weekendy jeżdżę pociągiem do domu. W sezonie zimowym w pociągach jest dość tłoczno. Nie wyobrażam sobie jak teraz PKS obsłuży wszystkich klientów którzy do tej pory jeździli pociągiem. Dobrze, że sezon narciarski się kończy, bo nie wyobrażam sobie narciarzy czy też snowboardzistów jeżdżących ze sprzętem w autobusach. Brak pociągu na tracie Katowice - Wisła Głębce w czasie gdy paliwo przekroczyło cenę 5zł za litr to koszmar dla pasażerów, szczególnie dla tych z dużym bagażem podręcznym np. wczasowiczów, kuracjuszy.
Zarobicie se na borowcach zamiast na uczniach ze szkolnych wycieczek.
Mieszkam w sąsiedztwie dworca Wisła Uzdrowisko. Kiedy w tygodniu przyjeżdża pociag z Katowic to wysiada 6-10 osób a do Głębiec jedzie prawie pusty. Co innego w weekendy lub okresie wycieczek szkolnych (maj) - wtedy z wagonów "wysypują się" tłumy młodzieży.
I jak te wycieczki będą teraz dojeżdżać do Wisły? Zmienia na pewno plany i pojadą w żywieckie (o ile tam jeszcze pociągi chodzą..
W środę miało być spotkanie marszałka z Przewozami Regionalnymi. wie ktoś jak poszło?
każdy z was ma trochę racji. co prawda samorządy (16 marszałków) są udziałowcami spółki, ale de facto zarząd jest ciągle zależny od władz centralnych i przede wszystkim - od ludzi PKP. zgromadzenie akcjonariuszy to nie zarząd - miedzy nimi występuje konflikt. niestety, to kolejna nie do końca udana reforma. zresztą nie widzę niczego w czym red. drobik by się mylił. @daro - jeśli krytykujesz dziennikarstwo to naucz sie odróżniasz artykuł od komentarza. to felieton a więc komentarz, więc nie spodziewaj się śledztwa dziennikarskiego. każdy felietonista powinien być kontrowersyjny, ale też chyba każdy używa skrótów myślowych.
autorze wszak pan marszałek z całym szacunkiem nie jest ekspertem kolejowym jak większość teraz rządzących koleją. Stworzyć nową spółkę i ją utrzymać to właśnie jakieś 50mln (ale lepiej być macho i postawić na swoim i mieć nową zabawkę i starą kadrę). Czy nie lepiej zreformować administracyjną część Przewozów (dosłownie zwolnić) niż przenosić ich po kolei do KŚ a przecież tego nie chciał podobno pan marszałek (nowa jakość, pomysły - to dlaczego nie wykorzystali tego w dotychczasowej spółce???) . Z taką ilością zwolnień dał by sobie radę gdyby miał możliwość (poprzez odpowiednią ustawę dającą większość udziałów w spółce marszałkom) wprowadzania zmian i kontrolowania działania spółki. Co do KŚ to mają w głowie tylko Gliwice - Częstochowa bo na łatwej kasie to każdy jest opłacalny. O innych również mieszkańcach Śląska już nikt nie pamięta. Mam nadzieję że pan marszałek rozsądnie pomyśli zanim ożywi nowy twór ze starym mózgiem i całkim zniechęci ludzi do jazdy koleją czy zostanie pierwszym marszałkiem woj. śląskiego ratującym dla podróżnych z różnych części województwa alternatywę dla busów i korków. Dogadajcie się dla nas podróżnych.
Realista ma dużo racji tylko tory są państwa i na nim ciąży obowiązek ich utrzymania ale tego nie robi. Natomiast linie i obsługę likwidują tam gdzie samorządy powiatowe się tym nie interesują albo są bardzo słabe - a nasi radni powiatowi są beznadziejni
jeśli chodzi o kadrę inżynieryjno-techniczną. Mamy pełno speców od zarządzania i organizacji, dla których tylko ważne są cyferki, zyski i wskaźniki. O technice nie mają pojęcia, bo skąd. Tacy ludzie rządzą nami, oszczędzają nie tam gdzie trzeba. Nie wiedzą, że najpierw trzeba coś zainwestować, żeby potem mieć z tego zysk. Kolej jest nierentowna, to ją sprzedają, zamiast znaleźć i usunąć przyczynę strat. I nie tylko kolej. Potrwierdza się stara prawda - człowiek kończąc szkołę ma 20% wiedzy, reszta przychodzi z czasem, z praktyki.
odpowiem po krótce moim Przedmówcom :
- po pierwsze - rozpad naszych kolei ma swój początek w rozdrobnieniu PKP na 16 różnych spółek, które wystawiają sobie wzajemnie rachunki i ciągle mają deficyt,
- po drugie - prywatyzacja nic tu nie da, bo sytuacja będzie analogiczna,
- po trzecie - zbliżają się wybory, ale przypomnę, że te samorządowe już były - trzeba było wybrać tych, którzy o kolei mówili, pisali, a nie tych co fikają nogami i piszą poezję,
- po czwarte - szynobusy są świetnym rozwiązaniem i w naszym kraju produkuje się je w kilku zakładach, problemem są jedynie tory umożliwiające jazdę 30-40 km/godz. i to trzeba zmienić, czyli zmodernizować, a na to można otrzymać środki unijne !
- po piąte - jeśli PKP linie kolejowe nie chcą utrzymywać torowisk na naszym terenie, to należy postulować ich odkupienie i przekazanie w zarząd powiatu lub województwa,
- po szóste - należy działać już, zanim tory i trakcja znikną w skupach złomu !!!
Czeski rząd dba o swoich podatników.
zapytajcie Czechow jak to robia, ze tam pociagi jezdza, w z Cieszyna co 12 minut ....
Pomysł naszego "chrabiego", by 60 milionów złotych wsadzić psu pod ogon poprzez przedłużenie sejmowych wyborów do dwóch dni, aby tylko poprawić szanse tych, którzy pasą się u państwowego żłoba, na pozostanie przy tym paśniku przez kolejną kadencję sejmu. By im się żyło lepiej. Najśmieszniejsze jest jednak to, że nawet gdy PO przegra wybory, cała władza, zdaniem prezydenta, pozostanie w jego rękach. „Mam suwerenne prawo wybrać kandydata na premiera. Lider zwycięskiej partii ma największe szanse, ale nie ma gwarancji”. Czyli demokracja jak najbardziej ale kontrolowana. Trzeba jeszcze dodać do tych wspomnianych 60 mln. zł jeszcze około 7 mln. zł przeznaczone już na trzydziestotysięczne "odprawy" dla posłów, którzy nie załapią się na następną kadencję. (Na marginesie - ile np. muszą się napocić ludzie ludzie Owsiaka z WOŚP aby nazbierać podobną kwotę.)
W przewozach regionalnych udziały w 100% mają Marszałkowie16 województw
Jak piszesz to przynajmniej się podpisz. A jak nie masz pojęcia o czym piszesz to nie pisz
Daro, jak chcę się kogoś kompromitować to trzeba wiedzieć jak. marszałek jest jednym z 16 akcjonariuszy. oprócz tego udziały mają różne spółki PKP. Jeśli marszałek byłby właścicielem przewozów regionalnych, spór nie miałby sensu. Nie wiem jak ciebie nazwać, może pseudo-komentator?
Może to nie jest propozycja, ale powiem dlaczego jest tak żle i można sobie wysnuć wnioski na przyszłość. W Polsce zupełnie zaniechano szkolenia zawodowego na wszystkich poziomach, a szczególnie brak inżynierów, dlatego zatrudnia zatrudnia się na decyzyjnych stanowiskach "fachowców od siedmiu boleści" a szczególnie po "wyższych studiach" czyli Marketing i Zarządzanie, a najlepiej jak jest z tej samej partia może i z rodziny. Po drugie w całym świecie takie przewozy są potężnie dofinansowane(pisze ktoś żeby puścić Czechów na Nasze tory tylko te neptyk nie wie jaka dotacja jest do CD u Naszych sąsiadów) a u nas są to minimalne kwoty(za rządów SLD było to zero)
To pytanie do DARO , to co dla uzdrowienia sytuacji proponujesz ......????????????????????????????????
Tak , to straszne ze przewozy kolejowe w naszym cieszynskim regionie umieraja a wlasciwie juz umarly . Jak to jest ze do tego doszlo mimo ze tyle osob codziennie podrozuje bo gdzie indziej mieszka a gdzie indziej pracuje ? Pewna czesc ma swoje stare auta , ktorych jest teraz bezliku i nimi podrozuje, czesc jezdzi autobusami busami itp a kolej sama zlym rozkladem zniechecala do podrozowania np na trasie Bielsko -Cieszyn . Podobno trakcja nie pozwala na szybkie koleje , no bo przez lata nic nie inwestowano i nie naprawiano , w calym zachodnim swiecie kolej sie oplaca tylko nie u nas !! Tak chyba powinno sie to zmienic przez prywatyzacje przewozow , tory państwowe a przewoznicy prywatni ,szczegolnie na trasach regionalnych.!!!
Jak chce się być dziennikarzem to trzeba wiedzieć co się pisze. Pan Drobik jest pseudo-dziennikarzem bo wprowadza ludzi w błąd, a komentujący ten błąd powielają. Przewozy Regionalne nie mają nic wspólnego z PKP już od dwóch lat, właścicielem ich jest Marszałek Województwa Śląskiego i jego urząd odpowiada za przewozy w woj śląskim i pisanie o jakieś prywatyzacji jako lek na całe zło to czysty idiotyzm
...
Nie jest tak źle jak się wydaje, dzisiaj PKP remontuje dworce główne w Katowicach, Wrocławiu i Warszawie, jutro kupi nowy tabor, a niebawem zajmie się również wymianą torów i odbudową połączeń w małych miejscowościach.
i to ma być demokracja i normalny kraj w cieniu jakiego koscioła?
I to jak najszybciej - dla dobra nas wszystkich.
stanowisk w dyrekcjach kolejowych - to są przyczyny upadku PKP.
... bo jak PKP zlikwiduje już wszystkie połączenia (stan przejściowy - trzeba się przemęczyć) to padnie i do widzenia! Następcy będą działać rynkowo. Jedyna łyżka dziegciu jest taka, że być może właśnie o to chodzi jakimś cwaniakom, którzy chcą za pół-darmo przejąć olbrzymi majątek...
nieodpowiedzialności i głupocie polskich elit !
prywatyzować nie ma co ?
Budowa od podstaw !
Niech państwo zarządza torami, a na tory wpuści konkurencje, prywatnych przewoźników. Na pewno byłoby to z korzyścią dla obywateli
relikt komunistyczny !
ABSURD- made in RP
?
Wpuścić Czechów!
Zastanawia mnie jedna sprawa. Z usług Przewozów Regionalnych korzystam dosyć często i właśnie na wspomnianej linii. Nie mówię, że już w Głębcach jest totalnie pełno, ale z każdym przystankiem znacząco przybywa pasażerów. Powiem szczerze jak pełny pociąg się nie opłaca to albo jakieś niedorozwoje się tym zajmują, albo ktoś liczyć nie umie. Zasada jest prosta pociąg jedzie ludzie płacą i pociąg zarabia. Z tego co się mówi to gdzie by ten pociąg nie jechał ile by nie zabrał ludzi to i tak jest nieopłacalny. Myślałem nawet nad szynobusami do Wisły, ale przecież w nich nie pomieściliby się wszyscy chętni do jazdy. Druga sprawa że to zachęcam do poczytania sobie artykułów na stronie KOLEJE ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO tam bardzo trafnie opisano jak zmieniając rozkład można zniechęcić pasażerów do jazdy bo rozkład zwyczajnie przestaje ludziom pasować (linia Bielsko-Biała Cieszyn)
Dodaj komentarz