Gutek wracaj
Roman Gutek i jego festiwal Era Nowe Horyzonty spadł Cieszynowi niczym gwiazdka z nieba. Z relacji prasowych wynika, że nikt z cieszyńskich polityków nie próbował przenieść niszowego festiwalu z Sanoku. Po prostu, Gutkowi spodobała się okolica, stwierdził, że Cieszyn daje szansę na rozwój i przeniósł tutaj imprezę w 2002 roku. Po czterech edycjach wyemigrował z festiwalem do Wrocławia. - Miasto nie pomagało i musiałem dokładać do festiwalu z własnej kieszeni - twierdził organizator festiwalu. - Po prostu któregoś dnia Gutek zapytał mnie wprost, ile pieniędzy jesteśmy mu w stanie przekazać na kolejny festiwal. Gdy zadeklarowaliśmy 250 tys. zł, powiedział nam wówczas, że prezydent Wrocławia daje mu 10 razy więcej - mówił w jednym z wywiadów burmistrz Bogdan Ficek.
PISALIŚMY: Dobra prowincja Dla porównania - roczna pensja burmistrza Cieszyna wynosi prawie 135 tysięcy złotych. Inaczej mówiąc, władze Cieszyna były w stanie przeznaczyć na najważniejszą imprezę kulturalną miasta roczne uposażenie dwóch dobrze zarabiających urzędników. Czy nie lepiej byłoby wydobyć brakujące pieniądze choćby spod ziemi? Postarać się o fundusze unijne, może wspólnie z Czeskim Cieszynem - bo na projekty międzynarodowe łatwiej dostać dofinansowanie? Przyciąć na innych imprezach kulturalnych, jak Święto Trzech Braci, czyli na festiwalu spod znaku budki z piwem i szaszłykiem? Festiwal dla nikogo? Mleko się rozlało, Gutek został we Wrocławiu, a w Cieszynie pustkę po Nowych Horyzontach miały zapewnić "Wakacyjne Kadry”" - Chcemy budować własny festiwal. Może robimy to mniej spektakularnie, ale przynajmniej mamy gwarancję, że nikt nam nie zabierze imprezy do innego miasta - mówił w zeszłym roku burmistrz Ficek. Tymczasem w tej zabawie nie chodzi o to, by Cieszyn miał "jakiś" festiwal. Organizator takiej imprezy jest biznesmenem, który oczekuje, że na przywiezione przezeń filmy przyjdzie, jak największa ilość osób. Przy okazji te osoby muszą gdzieś się wyspać, najeść, napić i czasami upić, a za rok przyjechać z większą ilością znajomych. Era Nowe Horyzonty jest festiwalem dla widzów snobistycznych albo, jak kto woli, wymagających. Część z nich przyjeżdża za własne pieniądze, inni bawią się dzięki bogatym rodzicom - w każdym razie ta grupa odbiorców chętnie pozbędzie się złotówek, by obejrzeć koreańskie dramaty psychologiczne. "Wakacyjne Kadry" nie są w stanie zawalczyć o tę widownię. Pytanie, czy o jakąkolwiek? W wakacje odbywają się jeszcze festiwale w Kazimierzu Dolnym i Janowcu nad Wisłą, Międzyzdrojach, a pamiętajmy, że dodatkowo w czerwcu mamy imprezę w Gdyni. Słowem, jest bardzo ciasno. Nie wiadomo o bywalców którego z festiwali chcą walczyć organizatorzy "Wakacyjnych Kadrów". Póki co, większość widowni stanowią mieszkańcy Cieszyna, którzy mają okazję za darmo wybrać się na film. Nie powiem, też lubię w ciepłe letnie wieczory usiąść na cieszyńskim rynku i obejrzeć Chicago na dużym ekranie. "Gutek wracaj" Tymczasem, część osób dostrzega, może podświadomie, że Cieszynowi nie jest potrzebny festiwal filmowy sam w sobie, ale taki, który ściągałby turystów - stąd nazwisko Gutek co jakiś czas wraca jak bumerang w pytaniach dziennikarzy i wypowiedziach polityków. - Oczywiście - odpowiada burmistrz Mieczysław Szczurek, zapytany, czy podjąłby rozmowy z Gutkiem, gdyby ten chciał poruszyć temat powrotu festiwalu do Cieszyna. Z kolei konkurent burmistrza z wyborów i jego aktualny zastępca, Adam Swakoń, opowiadając jak wydałby 200 złotych na kulturę, mówił: - A za dwa złote kupiłbym kartkę, znaczek pocztowy i napisał: «Gutek wracaj». POLECAMY: Kącik gwarowy portalu gazetacodzienna.pl Równie dobrze można przejść się do pocztę i wysłać przy okazji tego typu listy do organizatorów Festiwalu Nowa Muzyka, którzy też nie zagrzali dłużej miejsca w Cieszynie, czy do dyrekcji MDM-u. We wszystkich przypadkach chodzi o warunki do prowadzenia biznesu, których w Cieszynie - w przeciwieństwie do Wrocławia, Katowic czy Bielska-Białej - nie było. Dzisiaj mała impreza nie jest w stanie przyciągnąć praktycznie nikogo. Tymczasem Cieszyn ma potencjał - najzwyczajniej w świecie jest miastem ładnym, a granica na Olzie dla wielu osób z zewnątrz ma posmak egzotyki. Sukces wiosennego festiwalu "Kino Na Granicy" pokazuje, że wręcz trzeba zagospodarować sezon letni, kiedy potencjalnych gości może być więcej. Nie musi to być koniecznie impreza filmowa, zresztą nie wierzę, że Nowe Horyzonty w najbliższym czasie ponownie zagoszczą nad Olzą. Można próbować - co wydaje się łatwiejsze - ściągnąć z powrotem Nową Muzykę, można zorganizować nawet polsko-czeski festiwal piwa, ale jest jeden warunek. Musi być to robione z rozmachem. Zdaję sobie sprawę, że miejska kasa nie jest kufrem bez dna, ale polityka "festiwal mały, ciasny, ale własny" to droga do zapyziałego, małego miasteczka, gdzie nikt nie zagląda. Droga donikąd.
|
reklama
|
|
W ratuszu go pełno, i na ulicy.
Do Cieszyna wróci Gupek. Tu się z pewnością odnajdzie.
Tak, Gutek chciał pieniędzy na festiwal, który przynosił Cieszynowi sławę w całej Europie. Ratusz znajdował ka sę na ogrodzenie stadiony pod Wałką, czy utrzymywanie niewydolnego wydziału promocji miasta, ale na wsparcie Gutka nie było. I tak w Cieszynie zabrakło Gutka, za to dziury w jezdniach - oczywiście pozostały. Przyczyna była prozaiczna - małostkowość i brak profesjonalizmu wielmożnych jaśnie państwa z ratusza.
Krytyka? Inspirująca? pogięło Cię?
Pan GUTEK,niech zostanie tam,gdzie jest.On nie myślał o Cieszynie i jego promocji.On chciał KASY.Skoro jej nie dostał,zachował sie tak,jakby miał muchy w nosie-braził sie.Pieniadze,zamiast na jego festiwal,najlepiej przeznaczyc na wyrównanie ulic.
Festiwal twórczości JPII i temat załatwiony.Kasa popłynie jak Olza w czasie powodzi!
Niestety, Nowe Horyzonty nie wrócą, bo Cieszyn nie jest w stanie ściągnąć do siebie tak dużej imprezy - znacznie się już rozrosła. Zwyczajnie kasy trzeba... Jest kilka znanych poza Cieszynem produktów. Może więc trzeba by było zorganizować imprezę innego rodzaju. Słodka "Olza" przestała być "Olzą", mamy "Krafta", ale dalej produkuje Prince Polo. Mamy Polifarb, także znany w Polsce. Powoli, ale rozwija się Festiwal Viva il canto. Jest cieszyńska kultura, tradycja, tylu znanych Cieszyniaków było w historii, którzy dla tej ziemi coś zrobili. Moży w tym kierunku iść? Była okazja podczas 1200-lecia. Co więć ze wszystkich imprez rocznicowych można uznać za sukces i rozwijać? Łatwo nie będzie, ale burza mózgu tak czy inaczej się przyda. Bo nie mozna narzekać, tylko trzeba myśleć, kombinować, działać.
od niedawna działająca.../oczywiście/
przepraszam najmocniej, jest jeszcze, od niedawna twórcza i inspirująca "Krytyka Polityczna"...
CST prezentuje się już od ok. roku we własnej siedzibie - niebawem 2 nowe prezentacje /proszę sprawdzić w internecie/ - zdo mi sie, że je pani kapke po zadku...tuż ale ni ma nic stracónego, yny przydźcie sie na Wyspiańskigo podziwać...
Znakomita diagnoza: "...zwyciężyło karygodne /chociaż nieukarane/ kumoterstwo personalno-administracyjno-polityczne... " Nie uważam jednka że nie ma co się specjalnie zżymać. Trzeba to nieustannie czynić, również w chrześciajńskiej trosce o "nieukaranych". Liczmy, że co ruż kilku z nich zechce przmyśleć swoje "jestestwo" lubo raczej dość mierne jego podstawy. Jeszcze jedno. CST to jedna ze wspanialszy rzeczy które się Cieszynowi ostatnimi dekadami przytrafiło. Byłam na kilku spektaklach w piwnicy DN-u. Wspaniałe przeżycie i kontrastująca z nim mizeria zapoconej scenografii. Czyż nie mogło być inaczej?
znam kilka utalentowanych osób, który tutaj mają swoje rodzinne gniazdo- mieszkanie,willę a działają gdzieś w Polsce i w Czechach, nie mówiąc o tych, którzy na stałe przenieśli się za granicę, co zrozumiałe, gdyż młodzi szukają dla rozwoju bardziej korzystnych warunków... dopóki mechanizmy instytucjonalne bardziej będą poprzez urzęd-niczy/owy/y opór i "mentalne ograniczenia" utrudniały dostęp do nowych, świeżych projektów, sytuacja będzie nadal niesatysfakcjonująca - wystarczy spojrzeć na schemat funkcjonowania różnych formacji i instytucji, to właściwie, wbrew dosyć jednostronnej krytyce - bronią się: Zamek-Cieszyn, CST, kino "Piast" , "Być razem", galeria "Szara" i SCMT - z imprez: festiwal filmowy "Na Granicy", festiwal teatralny "Bez granic" i "Viva il Canto" - chociaż można cierpieć na różne niedosyty ale, jak na niespełna 40-ty. miasto,to przecież niemało - B. Słupczyński przenióśł "Festiwal karpacki" do Bielska-Bałej, wcześniej CST mogło mieć siedzibę w piękny, chociaż wymagającym remontu obiekcie beskidzkim, tak, tak...kompozytora - Jana Sztwiertni ale zwyciężyło karygodne /chociaż nieukarane/ kumoterstwo personalno-administracyjno-polityczne...,etc nie ma co się specjalnie zżymać...tylko robić szczerze i serdecznie, to na co najlepiej nas stać, w specyficznych i często trudnych warunkach...
do tych, którzy nie mogli spać po nocach - moi drodzy - Nowe Horyzonty to było wydarzenie o takiej sile rażenia, jak chodzi o promocję miasta w skali makro, że wystarczyło za wszystkie inne. w uproszczeniu - gdyby udało się festiwal utrzymać, to już nic innego nie trzeba byłoby robić, a i tak byłoby lepiej. zamiast rozdrabniać się na pierdoły, z których nic nic wynika, trzeba było zapłacić Gutkowi. ale - to jest to nasze cieszyńskie wysraństwo w pigułce - nic dodać, nic ująć.
powinien rządzić tak aby mieszkańcom się dobrze żyło. Zaspokajanie ich ambicji kulturalnych jest potrzebą wyższego rzędu w Cieszynie mamy inne potrzeby. Te bardziej przyziemne niestety, chcemy pracować, jeździć po równych ulicach i byc bezpieczni. Kulturą zajmują się ci co juz to poprzednie mają. Jakoś nie narzekają że im Gutek dobrze nie robi stac ich na to aby korzystać z kultury. Swiat jest dzisiaj mały. Jeśli tak chcecie aby tu była kultura na poziomie dużego miasta to.. zróbcie coś. Z pewnością wam sie opłaci - tu narodu dużo spragnionego kultury wyższej. Nie pyskujcie, ze burmistrz nie rozumie potrzeb kulturalnych. Burmistrz robi festiwal gdzie bilety sa za darmo a program w ostatnich dwóch edycjach nie był wcale zły i z pewnością wielu ludzi mogło na tym skorzystać- szczególnie ci, których nie stac nawet na bilety do kina w większej ilości- a przecież dużo tu takich jest-wystarczy sie rozejrzeć wokół zamiast snuć idiotyczne wizje o wizji Cieszyna.
Widzym ,że koński łeb zamiast głowy mo nie tylko Placebo ale także tyn co piszete polityczne bzdety.
Ryży, to twoja wina, to wina POmiotów, Potworów, Pomylonych. Jarek wróć !
Tusk przepędził go z Cieszyna. To skutek polityki rządu Tuska i POmyj. Tylko natychmiastowe przkazanie władzy prezydent ai premiera Jarosławowoi Kaczyńskiemu uratuje kraj
przeczytawszy wszystkie za i przeciw... GUTEK NA BURMISTRZA C-NA!!
Koleś, a co ty możesz wiedzieć o prawdziwych intencjach Gutka, jesteś jego spowiednikiem?
Placebo nie każda ku.wa mysli jak ty. Gutek widział we Wroclawiu większe mozliwości rozwoju swojej imprezy. Rozwoju polegającym na podniesieniu jej standardu,ilości uczestnikow, oczekiwanych zyskach, mżliwości prezentacji dorobku filmowego, bazy hotolowo -gastronomicznej, no i rangi samego miasta. W przeciwienstwie do Placeba Gutek jest inteligentny i ma glowe od myslenia a nie koński łeb.
Oby nie wrócił. Niektórzy nie korzystają z takich imprez, a tłumy hałasujące po nocach to dramat - spać nie można. Jak ja się cieszyłem, kiedy się wyniósł...
nie zrozumiałeś znaczenia mojej uwagi to nie zabieraj głosu. Ja nie wspomniałem o jakimś "przepchnięciu sprawy", chyba, jak zwykle coś się poplątało. W sumie nie dziwię się, przez cały okres rządów poprzedniej ekipy coś plątało i nic się z tych rządów pozytywnego nie wyplatało:-),ach zapomniałem zapytać co by zrobił Pan Swakoń z resztą pieniędzy z tych 200zł, które zostały z zakupu kartki i znaczka? Pewnie by poszły jako dietka do własnej kieszeni....
Gutek nie wróci do Cieszyna z prostego powodu - on zachował się jak kobieta sprzedająca swoje wdzięki . Kupić go może każdy kto dobrze zapłaci.W finansowej konkurencji z Wrocławiem Cieszyn jest bez szans.
Dla Gutka liczy się kasa. Udowodnił nam to. Czy podatnicy z Cieszyna chcieli by przebić ze swoich danin te skromne 2,5 bańki? Ktoś tu proponował postawienie obiadu Gutkowi dla przepchnięcia sprawy. Marzyciel.
weź Pan zacznij od swego pracodawcy - czyli COK - wyciagnij z letargu tą instytucję - bo tam powinni być sami menadżerowie kultury/wizjonerzy -a są pożal się boże....
Jak mówił Kiepski: trzeba mieć albo pomysła, albo kasiorę. Najlepiej jedno i drugi. Wtedy się na 100%
uda.
Slowem -Gutek nie wracaj. Nie ma do czego i nie ma dla kogo. Ci co do Cieszyna zjeżdżali z odległych miejsc zawsze dojadą też do Wroclawia.Cieszyńskie władze wraz z tymi polonistami niech się sami z biedy i zdudy oraz niemoty wyciągają. Na szczęście dla Polski Sienkiewicz polonistą nie był dlatego napisał trylogię- z błedami ale jakże na tym zarobił- nawet dworek mu podarowali.
Naotomiast ty jesteś wytworem polskiej komunistycznej gospodarki. Od imprezy do imprezy -jedyny przychód to gorzka herbatka.
W Sanoku i okolicach używa się formy "z Sanoka", "do Sanoka" a nie "z Sanoku". Jeżeli to możliwe proszę o zmianę w tekście.
systemu edukacji
Poza tym dla polonistow Gutek do Cieszyna nie powróci. On też chce zarobić. Pisy po naszzmu.
Na szczęście poloniści to bidule i niech tak zostanie.Pozdrawiam wars.
proponujem "Międzynarodowy Festiwal Dopalaczy Na Granicy". Na pewniaka bydą tłumy waliły ze wszystkich zakątków europy. Nie trzeba inwestować w infrastrukturę. Po co naćpanym baza hotelowa ? Uwalają sie tacy byle kaj i po sprawie. Co 200 metrów sklep z dopalaczami i jazda ! Odpalic kukuruźniki z techno, bo wiadomo - im wiecej łomotu tym lepsza zabawa. Tabory kolejowe z bydloków sklecić i miodzio bydzie, mówiem Wam szanowni obywatele Cieszyna :)
Dzięki. Mądry tekst. Oczywiście nie chodzi o "Gutka". To hasło wywoławcze. Chodzi o wizerunek-wizję miasta, za którą tęsknimy. Pieniądze , owszem, są ważne.
Jednak ważniejszy jest chyba menedżer-wizjoner ( nawet grupa takich ludzi) w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Jeśli o tym wielu będzie myśleć, to może coś się zmieni?
a gdzie Wy chcecie "ściągnąć" Gutka i jego festiwal ?-do tego kina gdzie po 10 minutach siedzenia na tych "krzesłach" 4 litery chcą odpaść ?-nie rozśmieszajcie mnie ....hehehehehehheheh
Gutek ,za przeproszeniem,nawet się po cieszyńsku "nie wyjszczy" tutaj...
co za lament... mam nadzieje że nikt nikogo nie będzie prosił żeby wracał. takich gutków jest wielu zarówno jak i cieszynów.
Ty maturę z matematyki zdawałeś,ale na tej z polskiego widocznie miałeś biegunkę. ENH zrodziły się w Sanoku-tak dla ścisłości.
gościu- autorze, znajdź sobie lepsze tematy (brak weny?) niż odgrzany i nieświeży kotlet w postaci ENH... daj se na luz. Najmądrzejszą rzeczą jaką mogłyby zrobić władze to wesprzeć solidnie Kino na Granicy bo to jest promocja przez kulturę....zobaczymy też co będzie w tym roku z tymi Kręgami Sztuki i Wakacyjnymi KAdrami to są przecież młode imprezy bez zaplecza i kapitału sponsorów więc dajcie im się rozwinąć...
Wynająć pomieszczenia na zamku i będą pieniądze, za wystawy się płaci. zamek można przekształcić, a nie ciągle utrzymywać. niech wynajmuje do instytut.
Dajmy p.Gutkowi spokój,on do Cieszyna nie wróci.Zastanówmy się jaką imprezę zorganozować,która zainteresowałaby większość mieszkańców Cieszyna.Jeśli nie film ,nie teatr to może muzyka ale nie w wydaniu ViVa il Canto.W Katowicach jest Akademia MUzyczna kształcąca muzyków w różnych "rodzajach"muzyki.Może oni zechcieliby zrobić w Cieszynie przegląd swojej twórczości od Bacha do Beatlesów.Mogło by to trwać cały tydzień w lecie/spanie w hotelu przy stadionie/.Sądzę,że koszty nie byłyby olbrzymie biorąc pod uwagę,żę ich honoraria nie opiewałyby na sumy jak uznanych artystów.Z czasem może i inne uczelnie by do tego spotkania się dołączyły.
dajcie więcej na zamek!!!
Trochę szczerej prawdy - o sposobie myślenia ekipy spod znaku 18 lat rządów.
...a czy ty teraz,nie przysypiasz?
sukces, żeby Gutek otwierał czy zamykał imprezę? raczej ty się zamknij, jak masz wygłaszać podobne niedorzeczności...
Sytuacja jest taka a nie inna. Gutek do Cieszyna nie powróci z Wroclawia a co najwyżej może np. z wdzieczności gdzie się ta impreza zrodziła kazdorazowo go inaugurować lub kończyć kolejną edycję. Jeśli do tego go namówicie możecie mysleć o sukcesie -a tak to do pracy u podstaw zapraszam.
autorze...głowy ludziom nie zawracaj!
Domyślam się ,ze większość forumowiczów sądząc po wieku nie zdawało matury z matematyki i pojęcie o gospodarowaniu mają mizerne. Dlatego też nie dziwi mnie ,że niektórzy upatrują rozwój miasta w doraźnych imprezach. sami znudzeni imprezowicze i dizajnerzy siedza przy kompach oraz przerosty biurokratyczne w miejskich zakładach budżetowych szaleją na łamach GC. Wszyscy myślą ,łącznie z cieszyńską RM i jej burmistrzami ,że jak już jest herbata to wystarczy łyżeczką zamieszać i od samego mieszania zrobi się slodsza. A tu coraz mniej chętnych na dosypywanie do niej cukru -czytaj podatków- jeśli gospodarze miasta będą bardziej doceniać dizajnerski zamek nież firmy eksportujące usługi i produkujące towary w miescie.
czy pan redaktor naczelny może mi uprzejmie wyjaśnić, dlaczego, szczególnie zaś,gdy napiszę długi tekst, pojawia się eliminująca cały trud -czerwona ramka- z wiadomym komunikatem? z pańskich wypowiedzi wynika troska o los GC i satysfakcję jej czytelników oraz uczestników...a więc pozostając w tym duchu człowieka spolegliwego, proszę rozwiać moje wątpliwości...
"....polega różnica..."
Panie Swakoń, na tym polega między Panem, a Profesjonalistą. Pan by kupił znaczek i kartkę, żeby wysłać do Pana Gutka z napisem "wracaj". Tak się mówi do psa:-). Ja bym do tych 200zł dołożył ze swoich jeszcze 200 i przeznaczył je na benzynę do mojego samochodu pojechał bym osobiście do Pana Gutka (wcześniej pytając czy mogę) i zaprosił bym go na obiad. Ale żeby na to wpaść Panie Swakoń nie wystarczy być wice..., czy nawet burmistrzem.
Dodaj komentarz