, czwartek 25 kwietnia 2024
 W obronie kierunkowskazów
Marcin Mońka jest publicystą fot. ARC  



Dodaj do Facebook

W obronie kierunkowskazów

MARCIN MOŃKA, publicysta
Od jesieni zmotoryzowani mieszkańcy Cieszyna korzystają z dwóch nowych rond, które pojawiły się przy wyjeździe w stronę Katowic. Gdy tylko zostały one oddane do użytku, wśród kierowców zawrzało. Okazało się bowiem, że większości z nich nie odpowiada to rozwiąanie, a szczególnie sąsiedztwo dwóch rond na przestrzeni kilkudziesięciu metrów, do tego zaczęło się narzekanie na korki, na tiry, jednym słowem - na wszystko dookoła.
Ronda stały się kolejnym katalizatorem, który uwolnił drzemiący w nas jad. Po kolei dostało się wszystkim: projektantom, władzom, wykonawcom. Na forach internetowych aż się zagotowało, każdy chciał być sędzią nie tylko we własnej sprawie.

Rzeczywiśie cieszyniacy stanęli przed nie lada próbą. Wprawdzie w mieście są już ronda i część kierowców zdążyła się przyzwyczaić do tego typu alternatywnej formy skrzyżowania. Jednak oddanie dwóch nowych "okrągłych" skrzyżowań przypadło w szczególnym czasie, gdy dużymi krokami zbliżała się zima. A jak powszechnie wiadomo - ta pora roku nie ułatwia życia nikomu, a zwłaszcza zmotoryzowanym.

No i zaczęło się. Internetowe fora zapełniały komentarze wściekłych kierowców, narzekających na nieudolność oczywiście innych kierowców. Debatowano, że to wskutek słabych umiejętności użytkowników dróg tworzą się korki, że ronda mają kiepską przepustowość, że oczywiście jest gorzej niż przed przebudową skrzyżowania itd.

A rond trzeba bronić. Ten wynalazek, choć znany i u nas od lat, swoją ekspansję na tak wielką skalę rozpoczął w latach 90. Na takie rozwiązania po kolei decydował się miasta i miasteczka, a rond przybywało jak przysłwiowych grzybów po deszczu. Znam dobrze miasto, gdzie rond jest prawie 30 i wszyscy, a przynajmniej więszość kierowców, jakoś się do nich przekonało, doceniając zalety tego rozwiąania drogowego. Oczywiście wciąż zdarza się, że ktoś bardziej nerwowy zatrąbi na kierowcę guzdrałę, który nie potrafi w odpowiednim rytmie włączyć się do płynnej jazdy. Na ogół jednak jest w miarę spokojnie, a ronda sprawdzają się w codziennej praktyce, umożiwiając dobrą przepustowość nawet w godzinach największego natężenia ruchu.

PISALIŚMY: Do Katowic przez nowe ronda

Jest tylko jedna mała rzecz, która okazuje się sprawą wiodącą - to odpowiednie użycie kierunkowskazu. Zasada jest prosta. Gdy wyjeżdżmy z ronda, sygnalizujemy ten fakt innym kierowcom, wrzucając prawy kierunkowskaz. Tylko tyle i aż tyle. Gdyby każdy z użtkowników zastosował się do wspomnianej reguły, wszyscy zaoszczęzilibyśmy sobie nerwów, czasu i niepotrzebnego stania, a ruch na rondach stałby się płynny. Nie byłoby jadu, niezadowolenia z zachowania na drodze innych kierowców, gdybyśmy tylko uwierzyli w moc sprawczą stosowania prawego kierunkowskazu.

W jednej z piosenek Wojciecha Młnarskiego pada zdanie: "Panowie, bądźcie dla nas dobrzy na zimę". Może od dziś powinniśmy powtarzać sobie nieco zmodyfikowaną wersję: "Kierowcy, bądźcie dla siebie dobrzy na zimę".
Komentarze: (41)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Panie Mońka , puknij się Pan w czółko . Te ronda kosztowały 5 milionów . Na jaki grzyb wydawać takie pieniądze ? W tym miejscu można było zrobić sygnalizację świetlną za 200.000 PLN , a za resztę wybudować np. 4 Orliki ( cztery boiska piłkarskie , takie jak w Marklowicach ) . A co to Panu przeszkadza , że ludzie narzekają ? Bardzo dobrze , że narzekają.
Z ich pieniędzy wybudowano drogi bubel . I oni to widzą , a Pan o dziwo nie .

jak widzi na rondzie choć jedno auto, to nie wjedzie, czeka aż się całe rondo zwolni. Dla takich dyslektyków drogowych włączony kierunkowskaz to sygnał, że można wjeżdżać na rondo. A co się dzieje, jak ktoś ma kierunkowskaz włączony przypadkowo?.. no dupa panie, dupa, Tusk wtedy winien i platforma.

wjeżdżasz, jak masz wolne, zjeżdżasz, jak potrzebujesz - na jaką cholerę wam te światła potrzebne?... Problemem faktycznym są idioci, w Cieszynie liczni, którzy po wjechaniu na rondo nagle zatrzymują się, by wpuścić na nie innych - w takiego gamonia można rzeczywiście wjechać z tyłu

Problem dotyczy pajaców co za żadne skarby nie używają KIERUNKOWSKAZÓW!!!!

nikt nie kwestionuje zasadności budowy rond w tym miejscu, pytanie dlaczego one są GARBATE I JUŻ ROZJECHANE???... To projektowy i wykonawczy bubel.

A czy mieszkańcy Pastwisk, to nie kierowcy, dla nich nie jest Katowicka, Katowicka dla tysięcy innych kierowców????? Ty przez to skrzyżowanie jeździsz może raz lub dwa razy dziennie, mieszkańcy Pastwisk i Zamarsk o wiele więcej. Więc co się im nie należy!!! Naucz się jeździć, bo chyba z tym masz problemy, a potem może się przestaniesz pluć.

Ronda na Pastwiskach, to wybawienie, na które czekali mieszkańcy tej dzielnicy i Zamarsk. Nikt, kto nie stał na wyjeździe od strony Rudowskiej czasami 15 min. nie ma bladego pojęcia jakim cudownym rozwiązaniem są te ronda. Na pewno nie są idealne, ale koszmar lewoskrętu na tym skrzyżowaniu minął. Odkąd powstały nasze dzieci mogą w miarę bezpiecznie przejść na drugą stron e ulicy na przystanek lub do Biedronki. Szaleńcy, którzy nie respektowali ograniczeń prędkości, muszą zwolnić, ruch płynny itd... TIRy powinny jeździć ekspresówką na Skoczów, a nie wąską drogą od Pawłowic do Cieszyna. Przy osiedlu PIASTOWSKIM, tez powinni wybudować rondo, tak jak sugerował to jeden z forumowiczów. A tak na marginesie, to wystarczy trochę kultury na drodze i wszystkim będzie się jeździło lepiej.

tobie się może wydawać, że cały świat został stworzony dla mieszkańców Pastwisk - ale tak nie jest. Ta droga służy jeżdżącym po niej codziennie tysiącom kierowców.

znasz takie przepisy, które nakazują budować garbate ronda??!... zacytuj

wszyscy mądrale niech coś spróbują zrobić coś logicznego i żeby było zgodne z przepisami - nie realne

ludzie idźcie się douczyć, a jak nie macie pojęcia o przepisach zgodnie z którymi trzeba projektować to nie wypowiadajcie się lepiej wcale

jeżdżę przez ronda codziennie, płynność ruchu jest o niebo lepsza niż wcześniej... jako mieszkaniec Pastwisk chcę również przypomnieć, że jednym z głównych przyczyn ich powstania było bezpieczeństwo mieszkańców naszej dzielnicy, teraz jest więcej pasów, nie ma szarlatanów wpadających z 100 km/h na przejście koło biedronki, jeżdżący na Zamarski i na osiedle też mogą swobodnie jeździć

Ronda wcale nie sa takie zle , tylko trzeba umiec sie po nich poruszac, ale szlag mnie trafia jak czekajac na wjazd na rondo jakis DEBIL wiedzac ze bedzie zjezdzal nie wlaczy kierunkowskazu a zjezdzajac smieje sie jak idiota. Na egzaminie na prawo jazdy za cos takiego oblewa sie egzamin ,wiec apel do Policji zeby takich kierowac na egzamin poprawkowy moze wtedy przepustowosc na rondach sie zwiekszy.

Tern fotoradar nie działa.... Jestem tego pewna bo parę razy zapomniałam o nim i przekroczyłam tam prędkość o 10 km, miałam 60 km/h i do dziś nic nie dostałam. Wystraszyłam się jednak strasznie.

Typowy tekst dla podbicia oglądalności - bronimy coś, czego bronić nie można a czytelnicy jadą w komentarzach :) i budują kolejne odsłony...

Te dwa ronda są do D.... i tyle stwarzają zagrożenie w tym miejscu i korkują, to widać słychać i czuć...

Żenada...ta wasza cenzura.

A kiedy będzie rondo Katowicka -Osiedle Piastowskie. spróbuj tam bracie skręcić w lewo na Motelową jak z góry od Katowic jedzie nieprzerwanie kolumna samochodów i to z prędkością ponad normę a ty stoisz i czekasz aż cię TIR potrąci ,jadący z dołu od strony miasta.Stoisz na środkowym pasie którego w zimie w ogóle nie widać.Wypadków było sporo ale miasto czeka na kilka trupów zresztą cmentarz jest nie daleko więc nie ma problemu jak mówi Ferdek Kiepski

no, lżejsze przypadki można spróbować leczyć:-)

i oczywiście z destruktorami należy definitywnie walczyć i tępić jak wszy bo to zakały społeczeństwa, którzy nie potrafią się asymilować z innymi.

wkurza, że ktoś mówi czy pisze, że Cieszyniacy są dziwni. Na każdego można powiedzieć, że jest dziwny: Góral z Zakopanego, Warszawiak (chociaż tego uważa się za cwaniaka), Kaszuba (mają fajną mowę, chociaż nic nie rozumiem, podoba mi się jak cholera). Myślę, że mało jest Polaków, którzy patrzą optymistycznie na świat. Niektórzy wręcz szukają jak zepsuć coś co jest piękne, co współgra. Ja ich nazywam destruktorami:-).

od tego co Ci powiedział pieprzysz, ten drugi cytat nie był ode mnie. Z Twoją drugą wypowiedzią prawie się zgadzam. Jest dużo narzekaczy, może i więcej niż tych optymistów ale tak jest chyba w całej Polsce:-).

W Neapolu na rondach to dopiero zabawa,dwa pasy a samochodów cztery i dają rade ;)

jest w zakresie ortografii piętą achillesową Polaków.

do Wojciech Kolarczyk pieprzysz - nie am sensu z tobą dyskutować. Primo nie przekonam ja ciebie, a ty mnie. secundo nie potrzebnie przeklniasz

Dziennie przejeżdżam przez ronda koło starostwa i PKS kilkakrotnie i nie mogę się nadziwić co za
matoł zaprojektował przejścia dla pieszych
w odległości 1 samochodu osobowego od wyjazdu z
ronda.Jakby nie można było by zrobić perzejść dla
pieszych dalej od środka o 4-5 m.
Projenktantom przyznać laur może "bez wyobrażni"

To fragment większej całości zwanej komunikacja w Cieszynie. Wymyślona kiedyś Strategia dla Miasta doskonale obrazuje rozdźwięk między słowem pisanym i rzeczywistością. Polecam Państwu lekturę. Tylko nie irytujcie się zbytnio. Niektórzy mówią, że to tylko nasz "odbiór rzeczywistości" i brak szacunku dla mędrców którzy tworzą wszelkie dokumenty. Co rusz jednak podobny rozdźwięk pojawia się w innych dziedzinach naszego żywota. Tak właśnie postrzegamy rzeczywistość. Ten pisze, ten mówi, ten doskonali, ten Nas reprezentuje, ten o "Nas dba", tylko odbiór tej dobroci szwankuje. Znaczy to owego "odbiorcy" wina bo nie umie docenić dobroci jakiej doświadcza. Tak to od pokoleń trwa zabawa w udawanie. Władza udaje, że rządzi (oczywiście mając na uwadze tzw. dobro publiczne), a my udajemy, że jest OKI. Po co więc te gadki, że ronda nierówne? Po co uwagi, że znak zasłania znak a oba sprzeczne? Może jeszcze dziury w asfalcie Wam przeszkadzajom? To przecież tylko taka gra?

SPIEPRZONE!... GARBATE!... JUŻ ROZJECHANE!... Kto za to odpowiada - Ficek/Cybulski czy Gluza/Szczurek?...

Bardzo pieprzysz. Z iloma osobami rozmawiales? 10,100 czy 1000.Tam przejezdza ponad 2000 pojazdow na godzine.

Rondo jak każde skrzyżowanie, trzeba bezpiecznie wjechać i opuścić. Nie wszyscy czują się pewnie, wjeżdżając na rondo. Ale sporo kierowców na skrzyżowaniu z sygnalizacją dopiero szuka dźwigni zmiany biegów, kiedy zapalone jest już zielone światło. Są po prostu kierowcy "śpiący", ryzykanci, bezmyślni, tzw, niedzielni no i trochę zwyczajnych. Kto czuje się na drodze niepewnie, temu nie pomoże ani rondo ani światła.

Myślę sobie że te ronda utrudniają życie nie tylko mieszkańcom Cieszyna ale także Tirowcom wystarczy popatrzeć jak już są rozjechane przez Tiry. Jeśli mi ktoś powie że tak ma być niech się puknie w czoło!!

do Wojciech Kolarczyk pieprzysz - Osoby zadowolone są w mniejszości. Co kogo spytam to jest to do kitu, więc taki pogląd mam na temat tego co sądzą mieszkańcy.
Dobrze, że ktoś tą infrastrukturę wziął w obronę.

pieprzysz, bo jak byś uważnie poczytał wcześniejsze komentarze to byli Cieszyniacy, którzy byli też za rondami. Więc nie pieprz jak małe dziecko. I dodam jeszcze raz, mnie się ronda podobają, mają ciekawą konstrukcję (nie wszytko musi być od razu płaskie). A jak ktoś nie umie jeździć to niech sobie jazdy wykupi, to zawsze można, nawet jak się udało zdać egzamin na "Prawo Jazdy". Trzeba być niesamowitym mułem, żeby mieć problemy z przejazdem przez te ronda, a odnośnie kierunkowskazów to się zupełnie zgadzam z autorem i tu znowu muszę powtórzyć: jazdy wykupić, a Ci którzy uczą jeździć innych, powinni o tym systematycznie przypominać, aż do skutku. Jeżdżą na tych rondach fatalnie nie tylko kierowcy z Cieszyna ale z całej Polski. Trzeba się tylko uważnie przyjrzeć.

Kolejny tekst sponsorowany. No cóż ktoś to zaprojektował, ktoś zatwierdził, ktoś wygrał przetarg i zbudował. Wszyscy nieźle zarobili. Ale skoro jest taka moda to nasz grajdoł nie może być gorszy. Co z tego, że wszystkie te rondka są za małe, że wciśnięto je między istniejące budynki, żeby tylko je wybudować, że ruch jest dodatkowo blokowany przez pieszych bo jakis kretyn tak, a nie naczej postanowił zaplanować przejścia. W efekcie mamy korki, spięcia między kierowcami wymuszającymi pierwszeństwo przejazdu. Ruch jest tak utrudniony, że rondo na Frysztackiej część kierowców przejeżdża przez sam środek, a jak już zamkną przejazd to korek sięga Przychodni.
Nic dodać, nic ująć. Dla przypomnienia - w Nowym Jorku, które jest jednym z największych miast na świecie nie ma ani jednego ronda i jakoś żyją.

ronda są OK!

Skarżymy się na sąsiadów, na firmy, które nie wydają nam paragonów i na byłych małżonków. Lista donosów wpływających do Urzędów Kontroli Skarbowej (UKS) rośnie lawinowo - ustaliło "Metro".

Cieszyniacy to dziwny lud. Każdy w kółko powtarza, że ronda są do kitu, bo tak wypada, bo tak wszyscy mówią. Nie ma ani większych korków. Czasem może ciut więcej problemów mają TIRy, ale one powinny de facto jechać z Katowic w kierunku Skoczowa a potem ekspresówką na Cieszyn. Oczywiście władze musiały dać przyzwolenie by tiry sobie wjeżdżały na skróty niszcząc asfalt.

w Istebnej to dopiero zbudowali rondo. Te w Cieszynie to pikuś

Czy te ronda ułatwiają komunikację? Stopień pochylenia jezdni jest tak duży, że tiry kołyszą się na boki. Nie znam się na tym, aler wygląda to niepokojąco. Samochody zwalniają by potem nadrabiać prękość w dwójnasób. Nie wiem ,czy fotoradar przy szkole działa, czy jest jedynie atrapą. Moje dzieci chodzą do szkoły przy Katowickiej. Za rondami tiry i autobusy tak się rozpędzają ,że na przejściu nie hamują i mimo podwójnej ciągłej wyprzedzają pojazdy przepuszczające dzieci. Sama już kilkakrotnie uciekałam z dziećmi przed tymi pojazdami. Do tragedii na tym przejściu tylko krok.

narzekajacy na to rozwiazanie to nie kierowcy tylko ....... Zrobiono by wezel byloby ze za drogi,zrobiono by swiatla byloby ze trzeba sie zatrzymywac itd. Mam pomysl dla narzekajacych-prosze sie tam przejechac lub pochodzic po przejsciach i wszystko sie wam rozswietli.

zdecydowana większość krytykujących pisała o GARBACH, nie o samej idei ronda. Pan tamtędy przejeżdżał?.. Toż to kuriozum! Ronda powinny być ścięte o min. 1,5 metra! To właśnie ich "garbatość" jest przyczyną korków i utrudnień przy najmniejszej nawet śliskości jezdni, a nietrudno się domyśleć, że wcześniej czy później stanie się przyczyną TRAGEDII...

te ronda sa do bani....!!!!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama