, środa 24 kwietnia 2024
Mydlenie oczu
Wojciech Trzcionka, redaktor naczelny Gazetycodziennej.pl. fot. Marta Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Mydlenie oczu

WOJCIECH TRZCIONKA
Cieszynianki, doroczne laury gmin Śląska Cieszyńskiego, mieli dostawać społecznicy, tymczasem wciąż otrzymują je aktywni samorządowcy. W gminach nadal pokutuje stereotyp, że komu jak komu, ale radnym, wójtom, czy burmistrzom pewne względy w pewnym wieku się należą.
Największym przeciwnikiem przyznawania Cieszynianek samorządowcom był świętej pamięci Andrzej Żurek, który w swoich cotygodniowych felietonach z cyklu "Już mnie w tym Cieszynie…" (najpierw w "Glosie Ziemi Cieszyńskiej" a potem w "Dzienniku Zachodnim") tępił wszelkie przejawy lizusostwa w gminach. Brakuje mi Andrzeja i tych jego tekstów, w których niejednemu wójtowi, burmistrzowi, radnemu czy urzędnikowi utarł nosa. Żurek nie miał jednak złudzeń, że poprzez swoje felietony kogoś "naprawi" czy odmieni - a już samorządowców w szczególności. Radni wciąż przyznają Cieszynianki swoim kolegom, choć w założeniu laur miał trafiać w ręce społeczników, a nie ludzi, którzy "za swoją pracę na rzecz lokalnej społeczności" dostają kasę (nieważne czy małą czy dużą).

Tak było w historii, tak jest i dzisiaj. Srebrne Cieszynianki (przyznawane od 14 lat) otrzymywali m.in. wójt Goleszowa Jan Sztwiertnia, wójt Brennej Tadeusz Mendrek, burmistrz Skoczowa Jerzy Malik i całkiem liczne grono radnych. W tym roku, wśród laureatów Cieszynianki, znów znaleźli się samorządowcy aktywni (Fryderyk Białoń, skoczowski radny; Antoni Łukosz, radny powiatowy, były członek Zarządu Powiatu) i byli (Józef Gawłowski ex radny powiatowy). Choć w oficjalnych uzasadnieniach czytamy, że laury otrzymali oni nie za bycie radnymi (np. Gawłowski za prezesowanie KS Olimpia Goleszów), to jest to tylko mydlenie oczu. W gminach wciąż pokutuje stereotyp, że komu jak komu, ale radnym pewne względy w pewnym wieku się należą.

Nie mam nic do panów Białonia, Łukosza, Gawłowskiego. Każdy z nich na pewno wiele zrobił dla swojej gminy. Jednak jestem, zawsze byłem, przeciwny nagradzaniu wójtów, burmistrzów, radnych i urzędników Cieszyniankami. Jak można nagradzać burmistrzów, wójtów i urzędników za coś, za co biorą lub brali niemałe przecież pieniądze. Radni pieniądze mają mniejsze, jednak póki je biorą, nie są społecznikami.

Kiedyś był pomysł, aby regulamin przyznawania Cieszynianek zmienić tak, aby laurów nie mogli otrzymywać samorządowcy - niektórzy z nich sami przyznawali, że to niesmaczne, aby brać nagrodę za coś, co ma się wpisane do obowiązków służbowych. Jeden z burmistrzów powiedział mi nawet, że gdyby jego nominowano do nagrody, nie przyjąłby jej. Życie pokaże, czy słowa dotrzyma.

PS. Gratuluję radnym Cieszyna, którzy jako pierwsi w historii laurów postawili na kogoś w wieku przedemerytalnym. Przyzanie Srebrnej Cieszynianki zaledwie 33-letniemu Krzysztofowi Neściorowi, twórcy Sekcji Miłośników Militariów przy cieszyńskim Klubie Hobbystów, daje nadzieję, że również w przyszłości będzie można dostać nagrodę za coś innego, niż tzw. "całokształt dokonań".

PISALIŚMY:
Znamy już laureatów Cieszynianek
Najmłodsza Cieszynianka
Komentarze: (41)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

W tym zakresie podzielam opinię Pana red.WT.Gdyby nie aktywna postawa byłych roadnych opozycyjnych pewnie i ta cieszynianka została by przydzielona komuś innemu.Widać WdC musiała ustąpić wobec opozycji ,która pod koniec urzędowania rady posiadała większość. Jest nadzieja ,że coś się zmieni a społecznicy zostaną dostrzeżeni. Pod warunkiem, że partyjniactwo i ich komitety nie weźmą góry nad społecznikami tworzącymi dziś społeczne komitety wyborcze do samorządu. Bowiem partyjne komitety zawsze przedkładają interesy partyjne ponad interesami społecznymi.

Wszystko w intencjach redaktora Trzcionki byłoby ok. gdyby wspomniał także o innych politykach sięgających po laur cieszynianki. Wsród nich był trakże Jerzy Buzek i Jan Olbrycht.Ci to dopiero biorą kasę za swoą działalność polityczną i społecznikami raczej nigdy nie byli. Selektywna pamięć redaktora skłania mnie do kolejnej smutnej reflaksji - Pan WT też nie jest społecznikiem i liczy ,że biznesik w GC dalej się będzie kręcił -natomiast w/w osób celowo nie wymienił wszak i jego gazeta powstała ze środków pomocowych UE więc pryncypałom nie będzie się narażał.

Czyli mydlenie oczu to powszechna dziś specjalizacja.

GC nie należy już do Trzcionki, który ją sprzedał. Zobacz sobie do stopki redakcyjnej, kto jest wydawcą. A Buzek i Olbrych raczej kasy unijnej nie rozdają w kopertach. Żałosna opinia. No i jeszcze jedno - z tegop co wiem, to GC nie powstała za unijną kase.

W stopce redakcyjnej widnieje napis - redaktor naczelny Wojciech Trzcionka -czyli za ten biznesik nadal jest odpowiedzialny.Rzeczywiście ze stopki redakcyjnej zniknął napis ,że gazeta codzienna powstała za środki unijne - z programu wsparcia rozwoju demokracji- cóż może po jej sprzedaży nowy właściciel-kto nim jest? nie musi już tego robić. Jeżeli chodzi o mój stosunek do selektywnego doboru postaci do powyższego tekstu to manipulacja jest widoczna.Olbrycht -jako polityk pełniący funkcję marszałka województwa śląskiego ,po wyboże na radnego do sejmiku również jako radny otrzymał tę nagrodę biorąc za wykonywanie swojej funkcji sporo kast, podobnie Jerzy Buzek był radnym Rady Europy w tym czasie zatem opinia o selektywnej pamięci i manipulacja faktami została przeze mnie jak najbardziej dowiedziona.

Teoria spisku typu PiS... Nic więcej. Mam nadzieję, że nie kandydujesz, a jeżeli tak, to że przegrasz

Powiedz mi mądralo, jakie to interesy partyjne można reprezentować w takim miasteczku jak Cieszyn? I drugie pytanko. Widać że jesteś dobrze zorientowany kto jak głosował, więc powiedz jak głosowali ci "partyjni"?

Błędy ortograficzne, że szkoda gadać... No i mylisz pojęcia. Buzek nie był w Radzie Europy, nie ma programu unijnego dla firm na wsparcie rozwoju demokracji... Itd itp. Byleby dowalić

Lepiej zajmij się ponownie szczurami - w tym chyba byłaś dobra.

tak, Cieszynianka, zdewaluowała się ,ale samorządowcy, szczególnie weterani lubią pławić się w tym ceremonialnym,urzędowym sosie, który przed laty, w czasach siermiężnych socjalizmu,parodiował Jan Pietrzak: "klapa, rąsia,goździk" - czasy się zmieniły lecz stare nawyki...nie

Rzadko zgadzam się z red. Trzcionką, ale ten felieton i teza w nim zawarta jest jak najbardziej na miejscu.

Cieszynianki powinni otrzymywać księża przede wszystkim . Tylko oni żyjąc skromnie, dają społeczeństwu całego siebie,24 h/dobę,w święta szczególnie. Jak wiadomo nie czynią tego,tak jak samorządowcy, za pieniądze a wszelkimi dobrami tego padołu gardzą. Chociaż, właściwie kapituła tego zacnego odznaczenia ,daremnie szuka wśród kleru kandydatów, gdyż nikt z nich przez skromność wrodzoną kwiatu tego nie przyjmie

...a mnie wasza dysputa zwyczajnie mdli....

Prawdziwi społecznicy nie mądrzą się,tylko działają.A póżniej bez rozgłosu,po cichu odchodzą od nas w zapomnieniu.

podobnie zwiędła nagroda jak NOBEL ...! Tylko kasa się liczy i jakieś drobne podskórne interesy naczyń połączonych czy - podłączonych na okres przydatności dla partii...?

CIESZYN - na coś o wiele zacniejszego niż ta koniczynka...?
Czy Cieszyn z piastowskimi korzeniami, z rodowodem najstarszego miasta w RP ma się szczycić kwiatkiem a niepewnym rodowodzie...?

Inga, nie masz racji. Tp. wskazał tylko na nieżetelność dziennikarską. W kręgu jego krytyki nagrody zostały wymienione osoby z najniższego szczebla samorządowego. Tymczasem wiadomo ,że nagrodę otrzymał także marszałek Olbrycht i przewodniczący parlamentu Jerzy Buzek. Oni też nie byli społecznikami bo brali i biorą kasę znacznie wyższą niż wskazani w artykule radni. Zatem lizusostwo dotyczy samego redaktora W.T. I on nie chciał się narazić osobą zdecydowanie wyżej postawionym niż JózeF Gawłowski czy inni radni szczebla gminnego czy powiatowego. Ty także w swoich postach popełniasz błędy.

Typowa argumentacja jaką prezentuje Inga: "Teoria spisku typu PiS" świadczy o skutecznym bieżnikowaniu jej mózgu przez tefałen i wybiorczą.

chyba nietrafiona "tradycja" ...?

Pisałem o Srebrnych Cieszyniankach, a nie złotych bądź też honorowych jakie otrzymali niegdyś Olbrycht czy Buzek. Tu zasady przyznawania były zupełnie różne. I proszę mi wierzyć, bez ich poplecznictwa w tym "biznesiku", jak to nazwał jeden z internautów, dawałem sobie radę i daję nadal.

Nazwa łacińska pochodzi od nazwiska słynnego podróżnika i przyrodnika Baltazara Hacqueta. Pierwsza nazwa polska (hacquetia lub hakwetia) była zwykłym spolszczeniem nazwy łacińskiej. Aktualna nazwa polska łączy się z popularną na Śląsku Cieszyńskim legendą, że nasiona cieszynianki przyniósł tu w czasie wojny trzydziestoletniej szwedzki żołnierz: ciężko ranny, przed śmiercią prosił by woreczek z ziemią, który mu zawiesiła u szyi matka, wysypać na jego grobie.

podatni są na BZDETY i bzdury nawet o duchowym wymiarze...!

a cieszynianka niestety atrapą i targowym gadżetem...?

na listopadowy czas ...?

Panie Wojciechu- chyba Pan czyta swoje teksty. Mydlenie oczu trwa nadal. Na początku Pan pisze ..."Cieszynianki doroczne laury gmin Śląska Cieszyńskiego mieli dostawać społecznicy tymczasem otrzymują je wciąż aktywni samorządowcy .... i dalej . Zatem nie pisze pan o złotych czy honorowych -pisze Pan o Cieszyniankach. Olobrycht to także samorzadowiec - tyle ,że marszałek otrzymywał za to również kasę z tą różnicą ,że znacznie wyższą ,podobnie Buzek.Zatem atak był selektywny a uderzył we wszystkich -tyle dla przypomnienia.

No ale gazetę Pan sprzedał.

Nie jestem samorządowcem ani społecznikiem, ale słowa Autora "Radni pieniądze mają mniejsze, jednak póki je biorą, nie są społecznikami." ubodły mnie i to mocno. Bo oto za dwa tygodnie pójdę głosować na jednego ze społeczników, który chce zostać radnym. Człowiek kryształ, społecznik duszą i ciałem, a tu w jednym momencie, gdy pobierze dietę radnego (oczywiście o ile zostanie wybrany) stanie się człowiekiem niegodnym. Niegodnym co najmniej tego jednego lauru. Po prostu odechciało mi się iść głosować, a temu społecznikowi powinno odechcieć się kandydować. Czy można "brać nagrodę za coś, co ma się wpisane do obowiązków służbowych"? Myślę, że takie nagrody (niekoniecznie od razu Cieszynianki, ale dlaczego jednak by nie?) są konieczne. Trzeba zauważać i doceniać kogoś, kto swoje obowiązki wykonuje lepiej niż idealnie, poświęcając dużo więcej czasu i energii niż to by wynikało z karty obowiązków i kto odnosi sukcesy, tu akurat na płaszczyźnie społecznej. Sam lubię, gdy szef mnie publicznie pochwali za wyniki, nie mówiąc już o docenieniu finansowym. Być może faktycznie kapituła Cieszynianki nadużywa swoich możliwości i komuś się zbyt często podlizuje. Ale z artykułu nie wynika czy jest to często, bardzo często, czy to są wyjątki. Brakuje liczb, statystyki. Poza tym ocena Autora wydaje się być bardzo subiektywną.

...szkoda czsu!

jak głosować ? w budżecie urzędu miejskiego Cieszyn na same wypłaty rocznie przeznacza się 44 mln złotych, w starostwie powiatowym około 56 mln / razem około 100mln na same koszty administracji państwowej/. NFZ dla Szpitala Śląskiego 55,8 mln w 2010 - za tyle kasy z NFZ LECZY SIE OKOŁO 17000 TYSIĘCY PACJENTÓW - LEKI, KOSZTY ZABIEGÓW, MEDIA, UTRZYMUJE SIĘ SIE 1000 OSOBOWĄ ZAŁOGĘ . TO CO JEST DROŻSZE LECZENIE CZY RZĄDZENIE? RADNI MAJĄ DIOETY JAKO DODATEK DO INNYCH PRZYCHODÓW, TO MOŻE PRZEZNACZYLIBY DIETY NA CELE DOBROCZYNNE? MOPS? DOZYWIANIE BEZDOMNYCH? POMC SAMOTNYM MATKOM?

Prochy bierzesz - w proch się obrócisz

PiS to już dno

Panie Redaktorze ma pan wybiórczą pamięć.Pani wójt gminy Istebna też dostała Laur. Nie jest prawdą, że kryteria przyznawania Złotej Cieszynianki są różne. Decyduje najczęściej "klimat" dla kandydata

wyborco mamy nadzieję, że kandydujesz do rady .

nie kandyduję, uświadamiam.

Tak samo jak ci co nie biorą ;-)

Podobno Olgierd Lizoń nie był na 18 Sesjach Rady Miejskiej czy to jest dobre podejście dla kandydata na Burmistrza.

Chodził se zwalisty brodacz po Cieszynie. Popatrzył, przystanął, pogadał. Komu to przeszkadzało? Teraz chodza wygolone muminki. Pan Andrzej by miał kłopt się z nimi pozozumieć.

na burmistrza tak, na radnego - gorzej

...jaki artykół - takie komentarze...

ILE KASY UMARZA / PUBLICZNEJ KASY/ FUNDUSZ OCHRONY ŚRODOWISKA ? A ILE PRZEZNACZA TENŻE FUNDUSZ NA DOTACJE / BEZZWROTNE/? ROCZNIE DZIESIĄTKI MILINÓW W SAMYM WOJEWÓDZTWIE KATOWICKIM/ STRONA BIP WOFŚ W KATOWICACH JEST BARDZO INTERESUJĄCĄ LEKTURĄ, WIDAĆ KTO ROZDAJE KARTY. OCH KAROL

Znam paru gości, teraz myślę o jednym, którzy dużo robią społecznie. Dosłownie za swoje w swoim, a nie pracowniczym czasie. Ale cóż media mizernie go traktują. Może im więcej PR-u, mediów informujących o odsłoniętych pomnikach, obecnościach na zakończenie roku szkol., podanie ręki uczniom przy wręczaniu ksążek zakupionych z pieniądze rady rodziców i co najważniejsze w godzinach pracy, tym bardziej popularni. Patrzcie na ox., jak fantastycznie chodzą za starostą itp.
A ten, o którym myślę po prostu pracuje. I co wyborcy?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama