Zamordowany mural Ten mural i te festiwalowe znaki wywołały dyskusję o ochronie takich ścian. fot. Wojciech Trzcionka
Natychmiast odebrałem nagrodę Gipsowego Krasnala oczobijnej seledynowej Studni Trzech Braci i wręczyłem ją nowemu zjawisku. Poniżej podaję uzasadnienie decyzji jednoosobowego jury.
Gdybym miał zastosować kryteria kryminalistyczne, to studnię należy uznać najwyżej za banalne wykroczenie, w końcu zawsze można ją przemalować. Zniszczenie ściennego malowidła to już zabójstwo z zimną krwią, ofiara „leży i nie dycha”. Do tego dochodzi jeszcze oskarżenie o bezczeszczenie zwłok, ponieważ mural został nie tyle zamalowany, co ostemplowany logiem festiwalu. Zbrodnia niedbała i prymitywna zawsze przerażała mnie bardziej, niż perfekcyjnie zaplanowany mord. PISALIŚMY: Podziwiajmy murale, tak szybko odchodzą Dewastacja czy nowa kreacja? Afera ta smuci mnie także dlatego, ponieważ morderstwo popełnili organizatorzy imprezy, która pierwotnie miała otworzyć mieszkańców Cieszyna na sztukę ulicy. Miała pokazać ją jako nieinwazyjną, nieagresywną, a przede wszystkim zmyć z niej piętno wandalizmu i braku wyczucia estetycznego. No to się udało. Jeżeli zaś chodzi o udzielenie pozwolenia na tak definitywne oszpecenie twarzy miasta, to w sumie nie wiem, co mnie jeszcze dziwi. Dwa lata temu ratusz sprzedał za trzydzieści srebrników XIX-wieczny dworek, więc nie spodziewam się wielkich wyrzutów sumienia po zniszczeniu wyblakłej PRL-owskiej reklamy. Festiwal już się skończył, z relacji uczestników wnioskuję, że pierwsza edycja bardzo się udała, a więc będzie bis. Mam już kilka pomysłów na przyszłoroczną promocję imprezy, jednak zdradzę tylko jeden, najbardziej bombastyczny. Proponuję wykuć wielkoformatowe logo na wszystkich czterech ścianach Wieży Piastowskiej. Skoro już mamy niszczyć, to róbmy tak z rozmachem! Niech widać z daleka, że w Cieszynie coś się dzieje. Niech widać z daleka, że w Cieszynie coś powstaje. Niech widać z daleka - aby przyjezdni zdążyli na czas zatkać nos. www.blog.jedzok.com
|
reklama
|
|
Przykro,że autor tekstu dostał czaszko-ścisku...Z takimi ludźmi cały czas będziemy w poprzednim wieku.
Historyczny mural... to brzmi dumnie. Szara, obleśna, obłażąca z tynku, ściana z reklamą PRL-owskiego sklepu. Widać mnie maluczkiemu daleko do zrozumienia tak wysokiej sztuki. A prawda jest taka, że wszyscy mają wszystko w dupie, do czasu kiedy nie ma na kogo wylać swojej żółci. Zazdrość, zawiść, chciwość w naszym kraju to zalety.
Wreszcie autor felietonu znalazł temat w którym czuje się jak ryba w wodzie. Zna go od podszewki i twórczo rozwija. Prosimy pociągnąć ten niezwykle interesujący temat w następnych felietonach. Zapewni to aktywną dyskusję na naszym forum.
takie reklamy w meksyku robia tworza fajny klimat,po co drukowac jak mozna na murze namalowac.
Była już o tym mowa, więc nie wiem, po co do tego wracać. Chyba tylko dlatego, żeby powstała dyskusja, a każde kliknięcie to wpływy z reklam. Koniec wypowiedzi z mojej strony i więcej na ten temat nie wejdę, nie dam Wam zarobić.
tekst słabo napisany i mało przekonywujący
nadużywane niezgrabnie słowo: zamordowany...po prostu zniszczony, zamalowany, przesłonięty nowym napisem, ew. /jeżeli ktoś tak uważa/ zdewastowany...perfekcyjnie zaplanowany mord? (...)wykrzykiwanie słów opisujących bogactwo ludzkiego układu rozrodczego, oczobijna, seledynowa Studnia Trzech Braci - panie Jedzok, szalej pan spożył?
głupie to
Wymagania tzw. politycznej poprawności, od których spełnienia zależy dopuszczenie do rynku w mediach, muszą szalenie twórców wyjaławiać.
"płody, wytwory, twory amatorskiego dziennikarstwa", brzmi nieelegancko i mało adekwatnie,: "przykłady. próby, ćwiczenia", lepiej,: "próba sił w trudnej umiejętności dziennikarskiego rzemiosła", jeszcze czytelniej i bardziej precyzyjnie, zgodnie z zasadami piękna mowy ojczystej... to ja,laik mam podpowiadać?
Szkoda, że felieton ukazał się na GC dopiero teraz. Wiem, że Darek napisał do na "świeżo" po tamtym wydarzeniu i gdyby się wówczas ukazał miałby pewnie inną wymowę.
W kwestii samego tekstu, to nie zgadzam się z tezą jakoby bronienie artystycznej spuścizny PRLu było "utrzymywaniem nas w poprzednim wieku". Pewnie większość się tu wypowiadających forumowiczów tego nie wie, albo wiedzieć nie chce, ale tego typu murale były jedyną wówczas możliwą reklamą - coś jak dzisiejsze billboardy. Choćby tylko z tego powodu należy im się ochrona. Proszę także pamiętać, że to od kolejnych pokoleń należy ochrona pamiątek po przeszłości. Architektura i sztuka PRL może nie jest estetycznie wybitna, ale należy się jej szacunek BO TO CZĘŚĆ NAS SAMYCH. Wypierając się tego dorobku wypieramy cząstkę siebie. Nie wiem czy wiecie, że kiedyś był plan wyburzenia krakowskich Sukiennic, bo ich architektura też kiedyś była uważana za brzydką. A teraz? Czy wyobrażamy sobie Kraków bez Sukiennic??
Jeszcze jedna rzecz. Dobrze, że w Polsce są jednak ludzie o horyzontach szerszych niż organizatorzy tez "super-cool-stylowej" cieszyńskiej imprezy: http://www.murale.mnc.pl
NIe remontować dróg, a w szczególności ul. Bielskiej toż to relikt przeszłości - ewentualna decyzję o łataniu te "poligonowej" trzeba zablokować!!!!! toż to będzie zamordowanie tej drogi. Jako relikt przeszłości polecam, nie remontować budynku PKP, zdjąć ten ochydny telebim na rondzie i reklamu mediaekspertu, które okoliczny budynek oszpecają itd itp
Dziękujemy "głosowi z ustronia" za rozsądną wypowiedź. Dodam tylko, że dzieje się gorzej... znikają rzeczy o większej wartości architektonicznej i historycznej niż murale. Znikają elementy architektury z przełomu XIX i XX w. Jestem właśnie w trakcie redagowania stosownego pisma do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Co za pierdoły wypisuje w tym felietonie . Miasto g .. sprzedało za coś tam , stara rudera była prywatna . Gdyby felietonista czytał poprzednie artykuły nt tego zobytko, to by teraz nie wypisywał głupot. A poza tym mógł sobie ją kupić za te srebrniki i przeznaczyć elewacje na murale z czasów PRL . A poza tym nie macie w tym Cieszynie innych problemów jak tylko zajmować się muralami . Gdyby to były murale wykonane przez Diego Rivierę, to rozumiem, ale stare logo Polmozbytu . Boże rzuć trochę rozumu tym Cieszyniakom .
Sam język, jakim został napisany powyższy tekst, podoba mi się i to nawet bardzo. Tak samo jak podobałby mi się język i styl zastosowany przez np. ucznia gimnazjum lub przez blokersa lub przez innego przedstawiciela jakiejś subkultury, nawet przez prawnika. Uwielbiam różnorodność, w tym różnorodność języka. Natomiast co do oszpeconej twarzy miasta, to jednak wolałbym, by twarz Cieszyna nie miała na czole napisu "POLMOZBYT" (i to na szpetnej ścianie) lub by to nie były ruiny jakichkolwiek budowli, w tym także zabytków, a także... by nie było to oblicze np. Biedronki. Rozumowanie autora i jemu podobnych zawiera według mnie jeden błąd. Mianowicie pospolite ruszenie powinno być ogłaszane nie po fakcie zniszczenia lecz oczywiście przed. Czemu nie powstają w Cieszynie stowarzyszenia, czy inne organizacje bardziej lub mniej formalne, które by zrobiły swego rodzaju inwentaryzację obecnej "twarzy miasta" i które by zawalczyły o uratowanie wszystkich naszych perełek? O ile za perełki zostaną uznane. Okrzyki sprzeciwu po akcie zagospodarowania zaniedbanej przestrzeni, uznawanej przez krzyczących za przestrzeń historycznie wartościową, są oznaką także lenistwa. Proszę mieć pretensje także do siebie, że nie zrobiło się do tej pory wszystkiego by przekonać innych do posiadania przez ten mural jakiejś wartości a także by ktoś o niego zadbał. A jeśli ktoś chce biadać nad rozlanym mlekiem, to do dalszej dyskusji poddałbym np. utraconą perełkę jaką był kompleks budynków i urządzeń fabrycznych na miejscu których stoją obecnie Kaufland i Castorama.
Niestety rozsądne głosy zagłuszane są bełkotem internetowych idiotów o zawężonych horyzontach. Walą w klawiaturę bo w realnym życiu nie mają niczego do powiedzenia. Pozostaje tylko działać poprzez urzędy i różnego rodzaju organizacje. Pisanie na tym forum mija się z celem. Służy ono może tylko internetowej większości - wykolejeńcom życiowym tu realizującym swoje niespełnione ambicje.
Widać ten sarkazm w wypowiedzi pH.9 - nie należy jednak płakać nad "utraceniem" kompleksu fabrycznego znajdującego się niegdyś na terenie Kaufland-Biedronka... również "internetowi frustraci" nie powinni biadolić, że szkoda pieniędzy na ratowanie murali gdy na remont czeka ul.Bielska. Remontu sama ściana budynku wymaga tak czy tak. Natomiast za te parę wiader farby ul.Bielskiej się nie wyremontuje... może najwyżej 50cm/b jej nawierzchni. A co do uwagi o płaczu nad rozlanym mlekiem??? pH.9 ma absolutną rację... Zacznijmy działać na rzecz uratowania naszych "perełek" (i mówię tu nie tylko o muralach) - DZIAŁAJMY !! DZIAŁAMY !!!
p.s. oczywiście chodziło o teren Kaufland-Castorama
Co za bełkot młodego człowieka, nieznającego tamtej
rzeczywistości. Chłopcze , ta reklama to była kpina
z normalnego człowieka,.Proponowałbym Ci zakup
w/g reklamy,. Te murale powinny być karalne
ponieważ wprowadzały ludzi w błąd.
A Ty nie znający zupełnie reali PRL jesteś żałosny
wypowiadając się na ten temat.
Skoro "Pisanie na tym forum mija się z celem" to po co to robisz? Też jesteś "wykolejeńcem życiowym tu realizującym swoje niespełnione ambicje". Lekarzu lecz się sam.
działalność "pana strzałki" jest dowodem słuszności tez przedstawionych przez PvTzO
no i wypowiedzi tajemniczej "strzałki" wnoszą baaardzo wiele w ten wątek...
Jakoś wcale nie czuję, by usunięcie murala z napisem Polmozbyt usunęło jakąkolwiek moją cząstkę. Uznanie murali usuniętych murali za dorobek peerelu jest logiczne, natomiast uznanie owego dorobku za cząstkę siebie jest dla mnie co najmniej komiczne choć zaznaczam, że mój życiorys zahacza o tamte czasy.
Moje życie też zahacza o tamten okres. Pamiętam kolejki, kartki, brak wszystkiego. Pamiętam jak Ojciec "załatwiał" po znajomości nowe opony do Fiata 125p. Chęć zachowania takich pamiątek po PRL nie jest podyktowana tęsknota za tamtymi czasami. Nie chodzi o pamiątkę po PRL-u ani o gloryfikację jakiegoś systemu politycznego. Chodzi o pamiątkę po przeszłości - chodzi o historię - a była ona taka a nie inna. No i ciekawiej wygląda ściana z muralem niż goła ściana...
won ze zgniłozielonym syfem z miasta! won z pseudo wysublimowanym marketingiem EE na ścianach naszego miasta! won!
Panie Dystans. Mylisz Pan pojęcia. Idąc tokiem pańskiego myślenia twórcy dzisiejszych reklam powinni być wysyłani na Sybir. Może jeszcze zburzmy całe Wzgórze Zamkowe,przecież w tamtych czasach zwykłym ludziom też żyło się nie najlepiej. A co powiesz o muzeum Auschwitz? Też zamknąć?
A co powiesz Pan-żeby zachować formę :-)
Nie ma co się martwic na Banci jest nowy przepiękny mural przedstawiający uśmiechnięta biedronkę!
Tylko tak można nazwać to paskudne "logo".Co do autorstwa- amatorzy-chałturnicy z OPEN..cośtam. PODPOWIEDŹ DLA WYDZIAŁU ARCHITEKTURY: odpowiedzialni są ludzie znani z nazwiska- kazać im doprowadzić do stanu pierwotnego lub zamalować całą ścianę !!!
jacy my w tym Cieszynie jesteśmy postępowi i "do przodu"; rozkład wypowiedzi pod tym felietonem pozbawia mnie resztek złudzeń co do kondycji umysłowej i mentalnej społeczeństwa.
zresztą - problem w tym że coś takiego jak poczucie estetyki przestrzeni publicznej, ochrony różnego rodzaju dziedzictwa etc. to są pojęcia raczej obce większości ludzi. nie mają tego i już. czytać też trzeba się nauczyć, a jak się nie nauczy to się nie umie. systemowych rozwiązań żeby uniknąć takich zbuków też w zasadzie nie ma, są za to ludzie, którzy maja to ogólnie w d... i już póxniej rozkładają ręce w geście Piłata, czy też np. naszego Pana Burmistrza i mówią "a co ja mogłem, to nie leży w zakresie moich kompetencji"...
...jest to zreszta nie pierwszy taki przypadek i nie ostatni, można spekulować co fajnego pójdzie w kolejności do odstrzału... pomarudzi się, ponarzeka i wpisze na czarną listę. i tyle. tymczasem tu by się prosiła jakaś czerwona księga zagrożonych obiektów. i jakieś działania prewencyjne. bo po fakcie to każdy jest mądry.
ale bzdury..porównywać dworek do tego badziewia na ścianie to rzeczywiście "mała" nadinterpretacja..
no widzisz, ty przynajmniej dostrzegasz wartość dworku; mural to "badziew", ale widać, że coś dzwoni... no więc takiego nowego badziewia już se nie namalujemy, bo będzie nowe i nieprawdziwe, a tych oryginalnych już prawie nie ma i powinno się je chronić jak wszystko co rzadkie.
ano głupota goni dupotę...?
Oczywiście dla kogoś z warszawki ma to wartość artystyczną i wmówił to autorowi, ale nie dajmy się zwariować. Życie idzie do przodu, przynajmniej setkę starych ruder w Cieszynie wypadałoby wyburzyć, a co dopiero komunistyczne bohomazy. Ludzie oczekują nowych inwestycji. Oczywiście należy pamiętać o przeszłości, ale tak jak to robią w Bielsku, czyli budując nowe obekty obok remintowanych starych. Miasto nie może być skansenem
Coś Ci się popieprzyło,trzeba było wtedy żyć i wtedy
można z tego życia kpić.
A gdzie byłeś podjarany gryzipiórku, jak wykuwali w nim to podejście pod kable ? Gdzie byłeś jak odpadły płaty tynku ! Synku zorganizuj coś takiego jak Freestyle City Festival a potem porozmawiamy ! Panie Wojciechu Trzcionka - czy we wrześniu nadal musi trwać sezon ogórkowy i musimy pochylać się nad czymś, nad czym szkoda słów. Żenada !
a co ty organizujesz synku ??
Ja nie kpię. Źle mnie zrozumiałeś. Nikt tu nie neguje jakości życia minionego okresu. Podane analogie to nie jest pieprzenie. Albo robimy grubą krechę,albo nie.
Nie za darmo ten "festiwal" zorganizowali. Niezłą kasiurkę za to wzieli. Czy ktoś z Urz. Skargowego jeszcze się temu "przedsięwzięciu" nie przyjrzał ?
Freestyle City Festiwal to super przedsięwzięcie Panowie organizatorzy.. .Ale za mural to łomot jak nic Wam się należy!
kolejny pozal sie boze felietonista... ze chodniki krzywe i nierowne to wam nei przeszkadza i o tym nie napiszecie ale o czyms co jest bardziej medialne to zawsze, byle zeby swoim nazwiskiem gdzies blysnąć. proponuje wybrac sie do warszawy i dolaczyc do obroncow krzyza - przynajmniej bedziesz na tym samym poziomie intelektualnym beznadziejny autorze
Trzeba umieć rozróżnić wartość określonych pamiątek z minionej epoki. Niektóre warto zachowywać inne niekoniecznie. W przypadku muralu o którym jest mowa, nie ma o co płakać, ale np. tego typu co na ul. Strzelniczni na polskim gimnazjum jest świetny.
Nie mów mi co jest dobre a co złe, insynuowanie że coś dzwoni jest nie na miejscu. Znam się na grafice, ale każdy ma swój gust, a o gustach jak wiadomo się nie dyskutuje. Temat jest słaby, felieton również.
Darek "Jesus" Jedzok - guitars
Najcieńsza w felietonie jest konkluzja. Pisząc kolokwialnie: żal d.pę ściska.
kraj symboli i pomników, krzyży i murali. Dojrzejcie proszę. Panie Jedzok, gdyby ktoś z naszych Dziadków napisał ten tekst, starałbym się to zrozumieć. Oni mieliby nawet prawo, rozpieszczać się nad historią, która ich właśnie dotyczyła. Proszę się nie obrazić ale powiedział bym Panu, że jest Pan zacofany jak Ci, którzy o krzyż nie dawno walczyli....
Proszę się nie obrazić ale po ostatnim Pańskim zdaniu łatwo o wniosek, że gdyby głupota mogła latać to mógłby Pan latać niczym gołębica.
Dodaj komentarz