Małysz został radnym

Zdecydowanym zwycięstwem lewicy, zwłaszcza Czeskiej Partii Socjalno-Demokratycznej, skończyły się wybory do rad wojewódzkich. Socjaldemokraci uzyskali 35,85 proc. wszystkich głosów, druga Obywatelska Partia Demokratyczna tylko 23,57 proc., co równa się porażce prawicy. Trzeci najlepszy wynik uzyskała Komunistyczna Partia Czech i Moraw (15,03 proc.).

Tylko komunista
Do wyborów w województwie morawsko-śląskim przyszło 38,6 proc. osób uprawnionych do głosowania. W Radzie Województwa zasiądzie 65 radnych. Najwięcej mandatów (31) uzyskała ČSSD, na którą głosowało 42,63 proc. wyborców. Obywatelscy demokraci otrzymali 24,9 proc. głosów (18 mandatów), komuniści 15,92 proc. (11 mandatów), a chrześcijańscy demokraci 7,1 proc. (5 mandatów). Pozostałe partie i ugrupowania polityczne nie będą miały swych radnych.

Jedynym polskim kandydatem, który zasiądzie w samorządzie wojewódzkim, jest komunista Henryk Małysz. Startujący z listy ODS Tadeusz Cichy znalazł się tuż „pod kreską“, jako pierwszy z rezerwowych. Na listę Osobistości Województwa, na której znalazło się kilku Polaków i sympatyków mniejszości, zagłosowało tylko 2,96 proc. wyborców. Polacy starali się jednak prawdopodobnie wesprzeć swych kandydatów, o czym świadczy liczba głosów preferencyjnych oddanych na poszczególnych kandydatów – najwięcej zyskała ich co prawda Liana Janáčková, lecz prawie tyle samo głosów preferencyjnych przyznano Bogusławowi Chwajolowi, Romanowi Wróblowi oraz Igorowi Petrovowi (wszystkim ok. 17 proc.).

Wyborcy mają inne problemy
Wiceprezes Kongresu Polaków w RC Bogusław Chwajol widzi przyczynę niedobrego dla Polaków wyniku wyborów w tradycyjnym rozproszeniu głosów. — Jeżeli chcemy, by w radzie województwa zasiadł ktoś, kto będzie pilnował interesów naszej mniejszości, powinniśmy bez względu na przekonania polityczne wesprzeć wszyscy jedną listę — powiedział Chwajol. — Szkoda, że nasz kandydat nie uzyskał mandatu, ponieważ nasze ugrupowanie jako jedyne miało w programie wyborczym wspieranie mniejszości.

CZYTAJ TEŻ: Co Zaolzie zyska na wyborach?

— Widać, że wyborcy mają inne problemy, niż interes narodowy — komentuje Józef Szymeczek, prezes Kongresu Polaków w RC. — Należy utyskiwać, że nie udało się wejść do Rady Województwa ani Tadeuszowi Cichemu z ODS, ani polskim kandydatom z listy Osobistości Województwa. Zwycięstwo socjaldemokratów było do przewidzenia, choć muszę powiedzieć, że zaskoczeniem była dla mnie aż tak duża różnica pomiędzy ilością głosów oddanych na ČSSD i na ODS. W takim układzie politycznym nie udało się zrealizować żadnej z przygotowanych przez mniejszość polską na Zaolziu koncepcji wyborczych. Życie jednak toczy się dalej, a wśród socjaldemokratów też jest wiele osób, do których można będzie się zwrócić z prośbą o poparcie naszych interesów i które, jak wierzę, nie odmówią nam pomocy.

Senat bez Polaka
W 27 okręgach wyborczych odbyły się również wybory senackie. Na Zaolziu wybierano senatora tylko w jednym okręgu wyborczym – w Karwinie. O fotel w Izbie Wyższej Parlamentu ubiegało się 8 kandydatów. Zwyciężył kandydujący za ČSSD Radek Sušil, który zdobył 53,34 proc. głosów. Dzięki tak zdecydowanemu poparciu wyborców jest on jedynym kandydatem do fotelu senatora, który zapewnił sobie miejsce w Senacie już w pierwszej turze wyborów.

W pozostałych okręgach wyborczych odbędzie się druga tura wyborów. Na 2. miejscu uplasował się Eduard Matykiewicz (KPCM, 16,94 proc. głosów), na 3. Andrzej Feber (niezależny kandydat, 14 proc.), 4. był Petr Trojek (ODS, 13,11 proc.). Pozostali dwaj kandydaci – Peter Halák (Partia Zielonych) oraz Vladimír Pelc (Partia Dostojnego Życia) zyskali minimalną ilość głosów. W różnych gminach należących do karwińskiego okręgu wyborczego ilość głosów oddanych na poszczególnych kandydatów dość znacznie się różniła. Karwiński lekarz Sušil cieszył się największym poparciem w Karwinie, gdzie uzyskał 55,97 proc. głosów, wójt Piotrowic Trojek w swej macierzystej gminie (34,06 proc.), Matykiewicz w Dziećmorowicach (21,15 proc.), Feber w Dąbrowie (21,75 proc.). Do wyborów senackich w karwińskim okręgu wyborczym stawiło się 34,83 proc. osób uprawnionych do głosowania.