15 lat więzienia dla Jarosława R. i 13 lat dla Beaty Ch. – to prawomocny już wyrok dla rodziców oskarżonych o zabicie osiem lat temu niespełna dwuletniego Szymona z Będzina. W czwartek, 24 maja, Sąd Apelacyjny w Katowicach zaostrzył kary dla rodziców chłopca. Z 12 lat więzienia na 15 lat – dla ojca i z 10 na 13 lat – dla matki. Prokuratura domagała się dożywocia. Obrońcy rodziców zapowiedzieli, że będą rozważali kasację do Sądu Najwyższego.
Tą historią żyła niemal cała Polska a najmocniej mieszkańcy Cieszyna. Ciało dwuletniego bezimiennego chłopca znaleziono 19 marca 2010 roku w cieszyńskim stawie. Po dwóch latach bezowocnych poszukiwań policja zawiesiła śledztwo. Wtedy właśnie odnaleziono wyrodnych rodziców chłopca i poznaliśmy jego imię: Szymon.
Jak wykazała prokuratura Szymon zmarł w wyniku obrażeń po silnym uderzeniu w brzuch przez ojca. Chłopiec przed śmiercią przeszedł prawdziwą gehennę, która trwała kilka dni.
Dlaczego rodzice nie udzielili synowi pomocy i przyglądali się jak umiera?
Podczas policyjnych przesłuchań przyznali, że dziecko było posiniaczone i bali się, że wyjdzie na jaw sprawa znęcania się. Po śmierci Szymona, wywieźli jego ciało do Cieszyna.
Dodaj komentarz