Wystarczy ułamek sekundyNiestety jest on zmorą dla kierowców - nie odśnieżane drogi, sprawiają, że co rusz słyszy się o wypadkach, które powstały na skutek oblodzonych jezdni. Z obowiązku odśnieżania nie zwalnia nic właścicieli posesji, gospodarzy wspólnot mieszkaniowych czy odpowiedzialnych za odśnieżanie służb miejskich. Wszystko to jednak tak ładnie wygląda tylko w teorii. Padający co jakiś czas śnieg zalega chodniki i jezdnie, i bardzo rzadko się zdarza, żeby był na bieżąco usuwany. Wprost przeciwnie, udeptywany przez przechodniów, roztopiony częściowo i na nowo przymarznięty staje się śliską pułapką. W naszym mieście tylko sporadycznie można natknąć się na odśnieżone chodniki, i tak jak informują nas nasi czytelnicy, co rusz widać osoby, które po pośliźnięciu się lądują na chodniku lub jezdni. Nawet zwinni młodzi ludzie mają problem z utrzymaniem równowagi, a co dopiero mówić o osobach starszych czy niepełnosprawnych. Dla nich wyjście na tak oblodzone chodniki staje się wręcz zagrożeniem, a przecież z powodu śliskich chodników nie mogą w nieskończoność odkładać wizyt u lekarzy czy zrobienia podstawowych zakupów. Czy przez lata, kiedy śniegu było jak na lekarstwo zapomnieli o tym, że odśnieżane na bieżąco chodniki są gwarancją bezpieczeństwa dla wszystkich? Ile jeszcze tej zimy będzie stłuczeń czy złamań? Ile osób zamiast wrócić do domu z zakupami, dodatkowo przyniesie z sobą gips?
|
reklama
|
Dodaj komentarz