Zakończył się remont dworca Wisła Uzdrowisko. Pasażerowie muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, bo urząd miasta czeka jeszcze na niezbędne pozwolenie od powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Możliwe, że w już marcu dworzec zapełni się pasażerami.
Jeszcze niedawno budynek dworca w Wiśle straszył swoim wyglądem. Niszczejący obiekt od kolei odkupiło miasto, wydając na jego remont w sumie 6 mln zł, z czego 2 mln zł to dofinansowanie ze środków unijnych.
- Dworzec jest w tej chwili na etapie odbiorów technicznych. Jesteśmy już po odbiorze straży pożarnej. Jest złożony wniosek do starostwa do inspektora nadzoru budowlanego w celu pozwolenia na użytkowanie obiektu publicznego. Mam nadzieję, że ta proceduralna sprawa będzie domknięta lada moment – mówi burmistrz Wisły Tomasz Bujok.
Dworzec został odnowiony, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Odświeżono elewację, wymieniono dach. Gotowe jest już otoczenie dworca - znajdą się tam za niedługo taksówki i wypożyczalnia rowerów, zatrzymywać się tam będą busy. W budynku znajduje się poczekalnia, punkt informacji turystycznej, przechowalnia bagażu. Piętro budynku przeznaczone zostało na wypoczynkową część – apartamenty dla gości. - Chodzi nam o to, żeby elementy obiektu pracowały na utrzymanie całego dworca – podkreśla burmistrz Wisły. Nie zabraknie części restauracyjnej. Będzie ona wykańczana przez prywatnych inwestorów nieco później. Mówi się nadal o powstaniu w tym miejscu lokalnego browaru – to ma nastąpić jednak pod koniec tego roku.
remont zakończył się w styczniu, teraz jedna biurokracja do marca czeka na papierek od drugiej biurokracji, a pasażerowie na pociąg, na peronach, żeby było jasne...
.
a w takiej Warszawie Jarosław Mały "Deweloper", golec bez grosza w kieszeni i nawet bez konta w banku, jedyne aktywa to kocia sierść na spodniach i łupież na kołnierzu - průměrný chudák, jak to za Olza mówia na takich boroków - o przysłowiowy piczy włos omal nie wystawił dwóch dwustumetrowych kolosów w samym centrum i to ba, bez pozwolenia na budowę! - no omal, bo w ostatniej chwili jego wystawili, do wiatru, własny ziom z Michnikiem do spółki, i teraz byle kto się mu do tyłka dobiera i trupy z szafy wyciąga...
.
przed wojną, proszę Państwa, jeden taki podobny był i został symbolem bezczelnego cwaniactwa i oszukańczej hucpy na zawsze - Nikodem Dyzma się nazywał
.
[do marca już niedaleko, mrozów ma nie być...]
Dodaj komentarz