, czwartek 25 kwietnia 2024
Zabawki naszych dziadków - Pionek Pišlik
Po wielu próbach udało się wytworzyć gładkie osie, mocno wciśnięte w korpus, na których wyszlifowane, toczone koła delikatnie się ślizgały. Potem powstawały już kolejno samochodziki, przyczepki, systemy połączeń… Jeden pomysł gnał następny…
  fot: www.pislik.pl



Dodaj do Facebook

Zabawki naszych dziadków - Pionek Pišlik

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Zabawki naszych dziadków - Pionek Pišlik

Więcej informacji: www.pislik.pl


Zabawki naszych dziadków - Pionek Pišlik

Więcej informacji: www.pislik.pl


Zabawki naszych dziadków - Pionek Pišlik

Więcej informacji: www.pislik.pl


Zabawki naszych dziadków - Pionek Pišlik

Więcej informacji: www.pislik.pl


Zabawki naszych dziadków - Pionek Pišlik

Więcej informacji: www.pislik.pl

W pięknej scenerii Sudetów, w czeskich Jesionikach, w malowniczej wiosce rodził się powoli niesamowity projekt. Zaczęło się od jednego nauczyciela, który kochał swoją pracę, ale jeszcze bardziej kochał dzieci. Uwielbiał obserwować ich zabawę, naturalną kreatywność i chęć przeniesienia się do wyimaginowanego świata. Wiedział, że musi im dostarczyć czegoś, co tą naturalną ciekawość świata oraz tą kreatywność pobudzi i rozwinie. Zabawka! Ale tych są przecież tysiące… Musiała być w czymś inna, nie taka plastikowa, gotowa, z konkretnymi kolorami, przeznaczeniem… Naturalna, drewniana, prosta….

Szukał długo, ale większość powszechnie dostępnych, drewnianych zabawek była wytwarzana niedbale, tanio, a ich żywotność niska. Zaintrygowała go myśl, że stworzy rzeczy, które byłyby wspaniałe, oryginalne, solidnie zrobione. Takie, na które nie przejdzie moda, takie na pokolenia.

Sam ma czwórkę dzieci. Urodziny syna to dobra okazja, by mu dać coś oryginalnego. Stworzył pierwszą postać – neutralną. Ani złą, ani dobrą… żadnych pozytywnych bohaterów, żadnych atrakcyjnych twarzy. Po prostu uniwersalna figurka, która będzie służyć wszystkim fantazjom, która będzie pasowała do każdej sytuacji. Przecież nasze babcie i dziadkowie bawili się kawałkiem oszlifowanego drewna, a niedokończony wygląd dawał ogromną przestrzeń wyobraźni. Tak powstał pierwszy Pišlik.

Skąd nazwa? - z dziecięcego przekształcenia słówka pinčlik – (czeski pionek do gry). Jak się sprawy potoczyły dalej? Fundamentalne wsparcie w zakresie pracy z drewnem znalazł u znajomego stolarza i rzeźbiarza. Godziny, dni i miesiące spędził na rysowaniu projektów, uparcie trzymając się tego, że można zrobić to prosto, bez chemii, bez lepienia a zarazem trwale i luksusowo… Idealna drewniana zabawka powinna być prosta, gładka, wykonana z wielką precyzją. Samochodzik wyścigowy? – taki, jaki znalazł na strychu po swym tacie? Dlaczego nie? Można go tak stworzyć? Znów godziny spędzone nad wymyśleniem mechaniki kół - jak rozwiązać „łożysko”, aby koła obracały się lekko, swobodnie, aby nie tarły? Po wielu próbach udało się wytworzyć gładkie osie, mocno wciśnięte w korpus, na których wyszlifowane, toczone koła delikatnie się ślizgały. Potem powstawały już kolejno samochodziki, przyczepki, systemy połączeń… Jeden pomysł gnał następny…


Zabawa dzieci z Pišlikami przyniosła szereg śmiesznych sytuacji. Twórca zabawek nie czekał długo. Spisał je szybko, wkładając w to nie tylko serce, ale i swój wielki talent. Powstały dwa zbiory humorystycznych Pišlikowych opowiadań, potem audiobook z muzyką autorstwa przedniej czeskiej kompozytorki. Dziś opowiadania tłumaczone są na język polski.

Zabawki z jego dzieciństwa i z dzieciństwa naszych dziadków robią wśród dzieci furorę. Proce, rakiety, łodzie podwodne a obecnie również pomoce dydaktyczne, gry logiczne i matematyczne w drewnianej, solidnej wersji, to tylko niektóre z propozycji rozwijającej się firmy. Czeska Republika okazała się już zbyt mała dla zabawek. Pišliki pojawiły się na Słowacji, w Anglii, Niemczech, Francji oraz w Polsce. Pokazują siłę tradycji w kompozycji z luksusem i designem XXI wieku. To główna cecha fenomenalnych w swej prostocie zabawek. Co roku jesienią wprowadzanych jest 10 nowych produktów. Dziś firma posiada dobrze wyposażony, nowoczesny warsztat oraz grupę ludzi zakochanych w Pišlikach, którym nie jest obojętny naturalny rozwój dzieci w konsumpcyjnym, zelektronizowanym świecie. Czy polskie dzieci też tak pokochają Pišliki? Czy takie zabawki są atrakcyjne dla twojego dziecka? Jeżeli bliska nam jest filozofia zero waste, a tradycja i ekologia mają dla nas znaczenie, to polecam drewniane cuda, które rodzą się u podnóża góry Pradziad.

Więcej informacji o Pišlikach znajdziecie na stronie internetowej www.pislik.pl oraz na profilu w portalu społecznościowym Facebook.com.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
reklama