Szpital Śląski w Cieszynie oszczędza na lekarskich dyżurach?

Lekarką, która sprzeciwia się takim oszczędnościom, jest dr Anna Klima, chirurg, w zawodzie od 16 lat. - Zgodziłam się zaopatrywać pacjentów z oddziału urologii, ponieważ w trakcie specjalizacji z chirurgii jest staż na urologii. Z laryngologią nigdy jednak nie miałam nic wspólnego. Pacjent może się na przykład zgłosić z ropniem okołomigdałkowym, a ja nie będę umiała go przeciąć, bo się tego nie uczyłam. W nagłych przypadkach niewyszkolony lekarz może choremu zrobić krzywdę, zamiast mu pomóc - mówi lekarka na łamach "Gazety". Klima twierdzi, że zgodnie z kodeksem etyki lekarz nie może się podjąć działań medycznych wykraczających poza jego kwalifikacje. - Można sobie wyobrazić ekstremalne sytuacje, jak poród na pustkowiu. Jasne, że wtedy i chirurg pomoże - stwierdza lekarka z rozmowie z dziennikiem. Zwraca jednak uwagę, że to całkiem co innego niż pełnienie dyżuru laryngologicznego w szpitalu na oddziale i izbie przyjęć, bo w tym wypadku pacjent oczekuje, że zajmie się nim specjalista. - Nie mam specjalizacji i umiejętności. Będę chciała pomóc, ale jeśli coś pójdzie nie tak, sąd orzeknie, że przekroczyłam swoje kompetencje, narażając tym samym pacjentów. Nie mogę brać na siebie takiej odpowiedzialności - mówi, cytowana przez "Gazetę", chirurg.

Dyrekcja Szpitala Śląskiego w Cieszynie odpiera te zarzuty. W oświadczeniu jakie otrzymała nasza redakcja podkreślono, że pacjenci placówki mogą czuć się bezpiecznie. Dyżury we wszystkich oddziałach szpitalnych pełnione są przez lekarzy specjalistów zgodnie z obowiązującymi przepisami. Rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń mówi, że zapewnienie całodobowej opieki lekarskiej w przypadku oddziału otolaryngologii może być łączone z innymi oddziałami o profilu zabiegowym.

"Należy podkreślić, iż pacjenci zgłaszający się do Szpitala Śląskiego w przypadkach nagłych, wymagających pilnej interwencji lekarskiej, są zaopatrywani przez 24 h na dobę 7 dni w tygodniu w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, w którym zgodnie z obowiązującymi przepisami dyżurują lekarze o specjalnościach ogólnych i zabiegowych tj. chirurdzy i ortopedzi. W żadnym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym nie dyżurują laryngolodzy. Dodatkowo w Szpitalu Śląskim w Cieszynie, w czasie pełnienia dyżuru, w przypadkach koniecznych, specjaliści laryngolodzy na wezwanie lekarza dyżurnego osobiście udzielają pomocy pacjentom. Zatem w przypadku pilnego zabiegu laryngologicznego, pacjent z pewnością nie zostanie odesłany do innego szpitala lub operowany przez lekarza innej specjalności" - napisano w oświadczeniu.

"W świetle powyższego nie jest prawdą, że Pani dr Anna Klima lub jakikolwiek inny lekarz zmuszany jest przez Dyrekcję Szpitala Śląskiego w Cieszynie do wykonania zabiegów operacyjnych spoza jego specjalności" - czytamy w piśmie jakie otrzymała nasza redakcja.

Więcej o sprawie można przeczytać tutaj.