Pomysły dawnych cieszyńskich radnych

Na przełomie XIX i XX wieku cieszyńska Rada Miejska była zdominowana przez Niemców lub osoby wprawdzie polskiego pochodzenia, którym jednak bliżej było do niemieckości niż do polskości. Częstym krytykiem poczynań samorządowców była "Gwiazdka Cieszyńska", prasowy organ polskiego ruchu narodowego, a później jego katolickiego skrzydła.

W 1899 roku w artykule Walka Don Kiszotów w cieszyńskiej Radzie gminnej zajęła się pomysłami dwóch radnych. Jeden z nich, Hermann Hinterstoisser, protestował przeciwko wnioskowi niejakiej Gajdaczkowej, która chciała zmienić lokalizację swojej gospody i prosiła o przeniesienie koncesji na alkohol. Sprzeciwił się Hinterstoisser i żądał, aby na to nie pozwolić, gdyż u Gajdaczkowej ma się podobno pomieścić czeska "Snaha" [klub literacki i towarzyski], a Czechom powinno się wszystko utrudniać i życie czynić ciężkiem - pisała cieszyńska gazeta.

Z kolei inny radny Eduard August Schroeder zabił sobie ćwoka w głowę, bo gmina uchwaliła nie zajmować się na razie projektowanym przez istniejący komitet pomnikiem cesarza Franciszka Józefa I. Schroeder boi się, że jeżeli gmina nie wtrąci tam palców, to gotów stanąć w Cieszynie pomnik cesarski z polskim i czeskim napisem. Gwałtu! Rety! Schroeder!.

Krytykowano nie tylko poczynania radnych związane z kwestiami narodowymi. W 1892 roku "Gwiazdka Cieszyńska" donosiła, że cieszyńska rada uchwalając nowy plan regulacyi miasta postanowiła znieść małe pocienia w Głębokiej ulicy, co jednak dopiero wtenczas nastąpić może, gdy zostaną wszystkie domy, które mają pocienia, przebudowane. Nie przesadzamy, jeżeli twierdzimy, że to stać się może za jakie 200 lub 300 lat. Choć minęło od tego czasu 120 lat, "małe lauby" nadal znajdują się przy ulicy Głębokiej.

Dziennikarze "Gwiazdki Cieszyńskiej" żartowali sobie także m.in. z pomysłu radnego Prochaski, który wnioskował o wprowadzenie wolnego cła od ogórków (Zaczynają się Niemcy lubować w kwasach! Niezły znak!), jak i przypominali, że w pewnych kwestiach miasto dystansowały nawet pobliskie wioski (np. Sibica szybciej doczekała się elektrycznego oświetlenia niż Cieszyn).