Jak żyć z dysfunkcją pod rękę?Dzieci są ciekawe wszystkiego i po uzyskaniu odpowiedzi na temat niepełnosprawności kolegi lub koleżanki potrafią zaakceptować „inność” rówieśnika. Jest to możliwe, jeżeli od małego uczone są tolerancji. Niepełnosprawność przychodzącą stopniowo, a będącą wynikiem długotrwałej choroby, jako naszą, choć niechcianą, jednak nieodłączną towarzyszkę staramy się poznać i z nią uczymy się żyć. Mamy wtedy czas na to, żeby powoli uczyć się nowego sposobu życia. Najtrudniej jest wtedy, kiedy z dnia na dzień czy to w wypadku samochodowym lub w pracy, albo jak to się nieraz zdarza w wyniku lekkomyślnego skoku do wody nie mamy już ręki lub nogi albo jeszcze gorzej, lądujemy na wózku inwalidzkim. Szok i niedowierzanie to początek bardzo trudnej drogi, jaka się zaczyna, a jest tym trudniejsza, że stało się to nagle i nieraz w wyniku lekkomyślności samego niepełnosprawnego lub osoby trzeciej. Pomoc lekarzy, rehabilitantów i wreszcie najbliższych jest potrzebna i ma wagę złota, jednak to sam niepełnosprawny musi zaakceptować fakt, że jest już w duecie z nieodłączną towarzyszką, jaką jest jego dysfunkcja. Ci, którzy na swój sposób przyjęli to, co dał im los, potrafią cieszyć się każdą chwilą, dzielić radościami z innymi. Łatwiej jest żyć, będąc wśród ludzi, dlatego ważne jest, aby niepełnosprawny brał swoją niepełnosprawność pod rękę i wędrował drogą, jaką jest życie. Jeżeli zaakceptujemy to, co nieuniknione, czyli swoją niepełnosprawność, z pewnością będzie nam lżej. Przecież nikt nigdy nie obiecywał nam, że nasze życie upłynie nam w dobrym zdrowiu, a to, co nas spotkało, w brew pozorom może dodać nam sił. Iwona Czarniak - mieszkanka Cieszyna z wyboru, pochodzi z Mazowsza, ale to w Cieszynie, jak mówi, znalazła swoje miejsce. Dzieci są jej radością i dumą. Praca i działalność na rzecz osób niepełnosprawnych daje jej satysfakcję i radość, tak jak pisanie wierszy. Jako osoba, która straciła wzrok, stara się żyć pełnią życia i w jak najmniejszym stopniu być zależna od innych. Chętnie podejmuje wyzwania, jakie stawia jej życie.
|
reklama
|
Dodaj komentarz