Co zamiast telewizora? Podziel się pomysłami na spędzenie wolnego czasu z dzieckiemWedług najnowszych badań Interactive Research Center, codziennie po pilot sięga ponad 95 proc. dzieci (zaledwie 20 proc. w towarzystwie rodziców). Badania przeprowadzone w ubiegłym roku przez TNS OBOP mówią, że dzieci w wieku od 4 do 15 spędziły w ciągu tygodnia średnio przed szklanym ekranem dwie godziny i dwadzieścia pięć minut dziennie, a w sobotę i niedzielę aż ponad trzy godziny. Wiele z nich jest uzależnionych od telewizora i komputera, a rodzice nie mają pomysłów jak zorganizować czas wolny swoim pociechom. Specjaliści z Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Cieszynie chcą to zmienić. Stąd pomysł zorganizowania akcji pn. "Zamiast telewizora", której główną ideą jest utworzenie banku dobrych praktyk, czyli pomysłów na spędzenie czasu rodziców z dzieckiem w każdej z pór roku. - Pomysł wziął się z naszych doświadczeń z pracy z rodzicami i ich dziećmi. Ciągle słyszymy jak ważny w ich domu jest telewizor, czy komputer. Coraz częściej stanowią one centralny punkt domu, rozmów, wspólnego spędzania czasu. Nie spotykamy się już przy stole, ale na kanapie przed telewizorem, a jest to początek kłopotów i zarzewie konfliktów - zauważa psycholożka Jolanta Dróżdz-Stoszek z Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Cieszynie. Efekt? Rodzice nie maja pomysłów na to co innego można w dobie telewizji, komputera, gier i zajęć dodatkowych zaproponować dziecku. - Są zmęczeni codziennością, pracą i zabezpieczaniem podstawowych potrzeb dziecka. Słabnie kontakt, komunikacja. Wymieniamy się informacjami, ale przestajemy dzielić się uczuciami. Na pytanie co lubisz robić z mamą? Co lubisz robić z tatą? Dzieci mają nie lada problem żeby odpowiedzieć. Tracimy czas, w którym możemy pobyć razem - podkreśla Jolanta Dróżdz-Stoszek. Swoje własne pomysły na ciekawe spędzanie czasu można przesyłać na adres jolastoszek@wp.pl. Sukcesywnie prezentowane będą one na stronie internetowej i profilu Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Cieszynie na Facebook'u. Pod koniec roku szkolnego z wszystkich pomysłów ma powstać też ulotka i broszura promująca dobre praktyki.
|
reklama
|
|||||||||||||||
|
Można też pójść do teatru. Z młodszym dzieckiem też - są teatry dla dzieci już od 1 r.ż, takie jak Teatr Małego Widza w Warszawie - trzeba tylko poszukać :) To jest o wiele lepsze niż telewizja.
Pani Jolu: w pełni zgadzam się z Pani diagnozą. Wnioski to jednak zupełnie inna kwestia. Ostatnim co bym polecała była by Poradnia P-P. Jeśli już to z pewnością nie dla dzieci. Rodzice też nie byli by jedynymi beneficjentami terapii. Nie wspominając o takich grupach jak: nauczyciele, pedagodzy, politycy, klerykałowie. Problem jest bardzo złożony. Zbyt ogólnym by było też ganić jakiś tam "system". Tu jednak jest dużo racji bowiem istniejący "system" zawiódł. Trudno w ogóle mówić o systemie jak coraz częściej karzemy "dzieci" za przestępstwa nominalnie właściwie dorosłym. Nie resumujemy zjawisk. Można mówić o tzw. braku wzorców. Kłania się jednak sztuczne kreowanie "wzorców", które okazują się nimi nie być. Trudno też uznać za "wzorce" ideały bez skazy, gdyż takich nie ma. Za późno po latach bić się jedynie w piersi. Myślę, też, że nie w pieniądzach problem. Kto pomaga wychodzącym z "pierdla" dzieciom? Rodzice nawet próbują "wynagrodzić" aniołkowi stracony czas. Myślę, że kapitalnym rezime mogą być słowa JPII: ...nie klaskajcie mi. Słuchajcie mnie... Wydaje mi się, że nadal wokół dużo oklasków, umizgów, nieszczerości, a zbyt mało ... traktowania dzieci normalnie. Dużo "wujków dobra rada", politycznych i klerykalnych odnośni, zbyt mało dobrego, realnego przykładu.
Zaprowadzić do Stowarzyszenia WIęź ul Bielska 4 , mają dużol kasy , naszej , społecznej kasy i stałą grupę .
Nieba przychylić, prawie każdy chce!
Czy kasę ma? Niestety, nie!!!!
Dodaj komentarz