Rozpoczyna się ostatnia odsłona tegorocznej edycji Generali Česká Cup. W finale towarzyskich rozgrywek wystąpią trzynieccy Stalownicy, którzy w walce o symboliczny puchar oraz nagrodę finansową zmierzą się z ekipą Dynama Pardubice.
Generali Česká Cup to nowe rozgrywki, które w tegorocznym okresie przygotowawczym do nadchodzącego sezonu w dużej mierze zastąpiły klasyczne mecze sparingowe. Aby uatrakcyjnić zmagania na lodzie, bo każdy rozegrany mecz miał w końcu większe znaczenie niż zwykły mecz towarzyski, drużyny z Ekstraligi oraz dwie ekipy z jej bezpośredniego zaplecza podzielono na cztery grupy, gdzie wszystkie rozgrywały mecze w systemie każdy z każdym, a następnie najlepsze zespoły przystąpiły do rozgrywek w fazie pucharowej.
Trzynieccy Stalownicy nie mieli większych kłopotów z wyjściem z grupy, gdzie w pobitym polu pozostawili drużyny ze Zlina, Ostrawy-Witkowic oraz Przerowa. W ćwierćfinałowym dwumeczu nie pozostawili większych złudzeń rywalom z Hradca Kralove, gdy już po pierwszym rozegranym spotkaniu stało się jasne, że do najlepszej „czwórki” awansują zawodnicy spod Jaworowego – w końcu tylko kataklizm mógłby zmienić losy rywalizacji po wyjazdowym zwycięstwie 7:1. Rzeczywiści rewanż okazał się zwykłą formalnością. I gdy szykowali się już do półfinałowej rywalizacji z HC Pilzno okazało się, że w zespole rywali pojawił się problem koronawirusowy. Związek hokejowy stanął przed trudną decyzją, by jednak nie komplikować rozrywek i nie dezorganizować startu Ekstraligi podjął decyzję, że z tej rywalizacji zwycięsko wychodzi śląski klub. Podobnie zachował się w zmaganiach drugiej z półfinałowych par - tam z kolei okazało się, że infekcja pojawiła się w zespole HC Białe Tygrysy Liberec, i do finału „bez walki” awansowało pardubickie Dynamo. „Żałowałem bardzo, że nie mogliśmy rozegrać dwóch spotkań półfinałowych z ekipą z Pilzna, mecze z z tak dobrym rywalem byłyby świetnym przetarciem przed startem Ekstraligi. Teraz jednak całą uwagę skupiamy na nadchodzących pojedynkach z Pardubicami” - przekonywał Václav Varaďa, trener Stalowników.
W czasie całych rozgrywek Generali Česká Cup sztab szkoleniowy HC Oceláři Trzyniec dał szansę gry wszystkim zawodnikom z szerokiej kadry. Przed ustaleniem składu na pierwszy mecz finałowy dwumecz trenerzy mierzyli się z ostatnimi wątpliwościami, dotyczącymi ustawienia drużyny na nadchodzący mecz. Pierwsze finałowe spotkanie odbędzie się w trzynieckiej Werk Arenie w środę o godz. 18.20, rewanż w Pardubicach zaplanowano na sobotę.
Dodaj komentarz