Pierwszy mecz sparingowy drużyny Steelers w Skoczowie już w niedzielęPrzypomnijmy, Steelers Skoczów, czyli pierwsza i jedyna skoczowska drużyna futbolu amerykańskiego. fot. Maciej Kłek W niedzielę, 1 lipca, na stadionie Beskidu Skoczów odbędzie się sparing. mat. pras. "Rugby to bestialska gra, w którą grają dżentelmeni, piłka nożna to dżentelmeńska gra, w którą grają bestie. Futbol to bestialska gra, w którą grają bestie" mówił niegdyś Henry Blaha, rugbysta. I tak jest w rzeczywistości. Skoczowską drużynę tworzy 20 zawodników z nieprzeciętnym hartem ducha, ogromną motywacją w dążeniu do celu i ponadprzeciętną siłą walki z samym z sobą, by być coraz lepszym w tym, co robią najlepiej. W grze w futbol amerykański. Ta gra to nie tylko umiejętności sportowe, ale przede wszystkim oderwanie od rzeczywistości, swego rodzaju rodzina, motywacja i sposób na stres. Celem futbolu amerykańskiego jest zdobycie w ustalonym czasie większej liczby punktów od drużyny przeciwnej. Rozgrywce towarzyszą niesamowite sportowe emocje znacznie różniące się od tych spotykanych podczas rozgrywek piłki nożnej. Każdy z zawodników ma na sobie sprzęt, tzw. pad, do tego kask i ochraniacze, które w sumie ważą ok. 20 kg. Przypomnijmy, Steelers Skoczów, czyli pierwsza i jedyna skoczowska drużyna futbolu amerykańskiego powstała w maju 2011 roku. Dzisiaj stanowi ona drużynę zarejestrowaną w polskiej lidze futbolu amerykańskiego. Steelersi trenują dwa razy w tygodniu, na boisku przy szkole na Bajerkach, pod okiem trenerów z Czech. W niedzielę rozegrają swój pierwszy samodzielny mecz. W niedzielę, 1 lipca, na stadionie Beskidu Skoczów odbędzie się sparing pomiędzy Steelers Skoczów a Wilki Pabianice. Będzie to pierwsze spotkanie drużyny futbolu amerykańskiego w Skoczowie. Początek już o godz. 14.00. Wstęp wolny.
|
reklama
|
Życzę szczęścia w unikaniu kontuzji, bo u zawodników trenujących tę dyscyplinę szczególnie szwankować lubią stawy skokowe, stawy kolanowe oraz obręcz barkowa.
"Drobna" poprawka - rugby, a futbol amerykański, to dwie zupełnie inne gry...
W sumie to nie, ale też jest zajebiście.
Na "oderwanie się od rzeczywistości" futbol lepszy od marihuany. To pewne.
Dodaj komentarz