Kolejne zwycięstwo po karnych!Spotkanie w Werk Arenie, 22 grudnia, lepiej rozpoczęli goście Trzyńca. Już po 60 sekundach gry Rytíři Kladno dostali szansę strzelenia pierwszej bramki. Za linię defensywną gospodarzy dostał się Marek Hovorka, niestety jego strzał okazał się niecelny. Na odpowiedź Trzyńca długo nie trzeba było czekać. Bryan McGregor podał krążek do Davida Ostřížka, ten jako rywala miał tylko bramkarza Cháberę. Krążek odbił się od kijka, upadł na linię bramkową i wpadł do sieci przeciwnika. Trzyniec zdobył prowadzenie i dalej atakował bramkę rywali. Zawodnicy Rytíři Kladno starali się wyrównać wynik, Trzyniec był jednak nieugięty. Bardzo aktywny McGregor po raz kolejny dostał możliwość zdobycia bramki dla swojej drużyny. Krążek poleciał do nadjeżdżającego Ostřížka, ten posłał go do Chovana, przed którym stała pusta bramka przeciwnika. Słowackiemu zawodnikowi,w barwach Trzyńca, zabrakło jednak celności. Swoich szans nie wykorzystali także Miloslav Hořava z Erikem Hrňou. Pierwsza tercja zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem HC Oceláři. Druga tercja, choć nie przyniosła tylu hokejowych atrakcji, co pierwsza część meczu przysporzyła także nie lada emocji kibicom w Werk Arenie. Pierwszą, poważną akcję miał Jiří Polanský, któremu na przeszkodzie stanął jedynie Chábera. Wynik mógł wyrównać w 23 minucie Kuchler, który przedostając się pomiędzy obrońców Trzyńca chciał zaatakować bramkę rywali. W ostatniej jednak chwili zablokował go Hrabal. Goście w tej tercji byli bardziej aktywniejsi od gospodarzy. Jaroslav Kalla posłał krążek wolnemu Michałowi Dragounovi, który przestrzelił bezsilnego Vojtka. Prowadzenie na stronę Trzyńca mógł przechwycić Lukáš Zíb. Zawodnik próbował atakować bramkę rywala, przeszkodził mu w tym jednak czujny bramkarz gości. Ostatnią okazją do zdobycia bramki podczas tej tercji był strzał Davida Květoňa i ten jednak okazał się niecelny. Obie drużyny zeszły na przerwę z wynikiem z pierwszej tercji. Ostatnią tercję rozpoczęli znacznie lepiej goście, którzy już po dwudziestu sekundach strzelili bramkę. Marek Posmyk dostał krążek od Jakuba Valského i pokonał trzynieckiego bramkarza Vojtka. Oceláři nie mogli dać za wygraną i rzucili się do ataku. Najbliższym ku zdobyciu bramki był Josef Hrabal, który starał się zakończyć strzał Lukáša Zíba. Radość Trzyńca nie trwała długo, Cháber w odpowiednim momencie zablokował trzynieckiego zawodnika. Nerwowa, ostatnia tercja przyniosła wynik 2:2. Rozstrzygnięcie meczu miało odbyć się w dogrywce. I tutaj nie udało się wyłonić zwycięzcy. Kibice doczekali się karnych. Ostateczny wynik 3:2 zakończył rywalizację na Werk Arenie. Trzyniec po raz kolejny zwyciężył z drużyną Kladna.
|
reklama
|
Dodaj komentarz