Kadra polskich skoczków narciarskich przed nadchodzącym sezonemW tym roku skoczkowie zmodyfikowali system przygotowawczy do sezonu zimowego. - Tym razem stawiamy przede wszystkim na zimę. Dawniej mocno wchodziliśmy w sezon igelitowy, a później próbowaliśmy budować drugi szczyt formy zimą. To nie zawsze wychodziło - mówi Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, który dodał, że jest bardzo zadowolony z tegorocznego sezonu przygotowawczego. Dla każdego z zawodników oznaczał on około 90 dni treningowych i oddanie 450-550 skoków. Najwięcej oddał ich Piotr Żyła. - Chcę skupić się na wszystkich startach i startować w miarę na równym poziomie - mówi o priorytetach przed zbliżającym się sezonem zawodnik Wisły Ustronianka, który marzy o pierwszej dziesiątce w końcowej kwalifikacji Pucharu Świata. Oprócz Piotra Żyły działacze liczą również na dobry występ Kamila Stocha oraz Macieja Kota, którzy mają być liderami reprezentacji. Nie bez szans pozostaje Dawid Kubacki. - Udało się nam zrealizować wszystko to co zaplanowaliśmy. Mamy nadzieję, że przyniesie to taki efekt, jaki mamy zaplanowany. Chcemy utrzymać pewien trend, który obserwujemy od trzech-czterech lat, kiedy jako reprezentacja zdobywamy coraz więcej punktów - mówi o oczekiwaniach Łukasz Kruczek, trener polskiej kadry skoczków narciarskich. Do treningów na skoczni powrócił Tomasz Byrt, zawodnik KS Wisła Ustronianka, który w lipcu został zawieszony w prawach zawodnika kadry narodowej z powodu nierealizowania planu treningowego. - Od września znów trenuje. Natomiast z decyzją o jego powrocie do reprezentacji i powołaniu do kadry będziemy ostrożniejsi. On musi udowodnić, że to co robi traktuje poważnie, ponieważ kadra narodowa to nie jest zabawa i każdy kto tam jest musi na to zasługiwać. Nie będzie miał łatwo, ale drogę ma otwartą i wszystko zależy od niego - mówi Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego. W tym sezonie zawody zimowego Pucharu Świata po raz pierwszy odbędą się w Wiśle. Perła Beskidów najlepszych skoczków na świecie będzie gościć 9 stycznia 2013 roku. Jak zapewnia Tajner przygotowania do zawodów idą zgodnie z planem. Na skoczni trwają jeszcze tylko drobne poprawki. Wiślańskie zawody cieszą się ogromnym zainteresowaniem kibiców. Sprzedano już wszystkie miejsca siedzące i 75 proc. stojących. Na dobry występ w Wiśle liczy Piotr Żyła. - To więcej adrenaliny, chęci na dobry wynik, a także większa mobilizacja. To cieszy jak kibice chcą oglądać skoki. Wsparcie pomaga - mówi Żyła. Sezon 2012/2013 Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpocznie się 23 listopada 2012 na skoczni Lysgårdsbakken w norweskim Lillehammer.
|
reklama
|
Dodaj komentarz