Ireneusz Jeleń w jedenastce najgorszych zawodników Ligue 1To zdecydowanie nie jest czas Jelenia. Ostatnie miesiące to okres niepowodzeń w lidze i reprezentacji. Jeleń najpierw przesiadywał na ławce rezerwowych w Auxerre, a po przejściu do Lille popadł w konflikt z trenerem. W efekcie główne mecze oglądał z trybun. Sezon zakończył z jednym golem. W meczu reprezentacji Polski z Portugalią Jeleń mógł zdobyć historyczną bramkę na Stadionie Narodowym w Warszawie. Mimo dogodnej okazji spudłował. W efekcie trener Franciszek Smuda nie zdecydował się zabrać wychowanka Piasta Cieszyna na EURO 2012. - "Jeleń został zdegradowany do czwartej pozycji w hierarchii napastników za Nolana Roux, Tulio de Melo i młodego Giannio Bruno" - podkreślili dziennikarze portalu footmercato.net. Zakończenie sezonu Ligue 1 oznacza dla Jelenia zakończenie kontraktu z Lille. Od 1 lipca stanie się on "wolnym" zawodnikiem. Kilka dni temu na oficjalnej stronie piłkarza opublikowana została rozmowa, w której opowiada on między innymi o swoim pobycie w klubie, kadrze i swojej przyszłości. Jak przebiegło pożegnanie w Lille? - "Mieliśmy ostatni trening przed meczem i trener zawołał mnie potem do siebie. Życzył mi powodzenia z nowym klubem, bym grał regularnie i miał dobry sezon. To samo życzyli mi działacze klubowi. Ja byłem raczej obojętny na te słowa, bo to był mój najgorszy sezon w karierze" - odpowiada Jeleń, który podkreśla, że zarówno działacze Lille, jak i on sam, nie byli zainteresowani przedłużeniem kontraktu. Występ w drużynie byłego mistrza francuskiej ligi miał jednak i pozytywne aspekty. - Pod względem organizacyjnym ma duży plus. Mogłem poznać naprawdę profesjonalny klub, który jest poukładany od A do Z. Mogłem posmakować gry w super zorganizowanym klubie, o jakim marzyłem od dziecka. Pod względem piłkarskim było jednak totalnie źle. Nie udała mi się przygoda z Lille. Mam różne przemyślenia na temat, dlaczego się nie udało. Trzeba pamiętać, że nim podpisałem kontrakt z Lille to długo byłem kontuzjowany, a potem żmudna rehabilitacja i indywidualne treningi. Zabrakło przygotowania w klubie, sparingów itp. Zostałem praktycznie rzucony na głęboką wodę - do mistrza Francji, gdzie grali najlepsi piłkarze" - mówi o swoim pobycie w Lille. Wychowanek Piasta Cieszyn podkreśla, że chciałby zostać we Francji. - "Znam dobrze Ligue 1. Jednak jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Jestem teraz w Cieszynie i trenuję indywidualnie, by być gotowym w razie czego na telefon od Franciszka Smudy - jestem przecież na liście rezerwowej. Po Mistrzostwach Europy i wakacjach zastanowię się nad wyborem klubu. Mój menedżer szuka mi klubu i jak będą konkrety to usiądziemy do rozmów" - zauważa Jeleń, który podkreśla, że na razie chce odpocząć psychicznie. - "Sytuacja w klubie trochę mnie podłamała, brak powołania do kadry również. Miałem nawet myśli, by zakończyć karierę" - dodaje. Całą rozmowę z Ireneuszem Jeleniem można przeczytać na oficjalnej stronie piłkarza tutaj.
|
reklama
|
|||||||||||||||
|
Tak to juz jest w tym kraju, ze gdy jestes na topie wszyscy nosza Cie na rekach, a gdy Ci sie nie powodzi wieszaja na Tobie psy. Iro wbijaj w hejtersow i 3m fason.
Czyli, że co? Nie można gościa skrytykować, gdy gra taką padakę jak w tym sezonie? Ma być noszony na rękach dlatego, że kiedyś coś tam strzelił i prezentował się całkiem nieźle? Ma zbierać pochwały za samo nazwisko? Jaki jest na to parytet?
Chłopie, weź się dobrze zastanów nad tym twoim przedziwnym sądem, bo jest on od prawa do lewa niedorzeczny. Mechanizm jest przecież prosty jak budowa cepa- grasz dobrze, to cię propsują, chwalą, padają ci do stóp. Grasz źle- zbierasz zasłużone cęgi i nie masz najlepszej prasy.
Nikt nie obdziera Jelenia z tego co niegdyś osiągnął. Natomiast wiele osób oblewa go zasłużoną krytyką. Grał super słabo, więc się mu należy. Niech zacznie znów strzelać, to opinie się zmienią. Ale na to musi sobie zapracować. Nic za darmo.
IREK
retro klub cieszyn trzeba franka smude poinformowac
trening w RETRO CIECZYN czyni mistrza
Jej, kto wam pisze te teksty?
Już we wstępie rozwala zdanie "Od pierwszego lipca Jeleń pozostaje bez klubu". Zdaje się, że do pierwszego lipca został ponad miesiąc czasu, czyż nie? No, chyba że korzystacie z kalendarza księżycowego, to co innego.
Lećmy dalej, pierwszy akapit-"Ostatnie miesiące to okres niepowodzeń w lidze i reprezentacji. Najpierw przesiadywał na ławce w Auxerre, a po przejściu do Lille popadł w konflikt z trenerem." Otóż w Auxerre, Jeleń grał do maja zeszłego roku (kontrakt skończył mu się trochę później). W tym czasie grał w spotkaniach 1,2,3,4,5,6 kolejki, tylko raz wchodząc z ławki rezerwowych. Później leczył kolejną w swojej karierze kontuzję, by powrócić do drużyny w 20 serii spotkań i zagrać kolejno w 21,22,23,24,25,26,27,28,30, 31,32, 33,34, 35 kolejce, z czego 12 razy wychodził w pierwszym składzie. W ostatnim meczu spędził na boisku tylko 10 minut. Jak można się domyślać powodem była kontuzja, przez którą na początku sezonu 2011/12 pozostawał bez klubu. W ostatnich dniach sierpnia dołączył do Lille. Rudi Garcia celował w Koreańczyka Park Chu Younga z Monaco, ale ten wybrał ofertę Arsenalu, w związku z czym trener Lille musiał wybrać opcję rezerwową jaką był Jeleń. Pewne było, że Polak na Stadium Nord będzie tylko rezerwowym- w końcu w ataku zespołu będącego na tamten czas Mistrzem Francji biegał niesamowity Moussa Sow. Zielone światło zapaliło się dopiero w zimowym oknie transferowym, kiedy Sow został sprzedany do Fenerbahce Stambuł. Jeleń miał jednak pecha, bo jego nowy konkurent do miejsca w składzie, pozyskany z Brestu Nolan Roux, znacznie słabszy niż Sow, na dzień dobry zdobył 4 bramki w 3 meczach, czym de facto wygrał rywalizację z Polakiem. Oczywiście, Jeleń miał prawo czuć się sfrustrowany, ale nic nie tłumaczy odmówienia występu w drużynie rezerw, w marcu tego roku. Decydując się na tak głupi krok Jeleń sam zamknął sobie drogę do wyjściowej jedenastki i do zaistnienia w zespole byłego Mistrza Francji.
Tyle odnośnie sytuacji Jelenia, ale spokojnie, są jeszcze ciekawe wątki. Choćby przytoczony cytat z footmercato.net, który został po prostu wrzucony do Google Translate. Inaczej nie umiem wytłumaczyć, tego że autor tekstu pisze Roux Nolan, zamiast Nolan Roux. Poza tym w języku polskim istnieje coś takiego jak przypadki, wg których odmienia się też imiona i nazwiska. Cytat powinien więc brzmieć tak: - Jeleń został zdegradowany do czwartej pozycji w hierarchii napastników za Nolanem Roux (ewentualnie Rouxem), Tulio de Melo i młodym Giannim Bruno. Cudzysłów też nie jest potrzebny. Tak samo jak w przypadku wolnego zawodnika w akapicie niżej.
Szósty akapit też zaczyna się od dużego błędu. Lille na dzień obecny jest już byłym Mistrze Francji. Drużyna nie obroniła tytułu, zajęła trzecie miejsce, a sezon skończył się kilka tygodni temu. Aktualnie mistrzowska patera spoczywa w rękach piłkarzy Montpellier
Podsumowując- dramat. Jeśli w ten sposób macie zamiar podchodzić do tematu, to lepiej sobie darujcie. Wstydu sobie narobiliście, a autor - na swoje nieszczęście - dowiedział się, że nie umie pisać. Szkoda tylko, że tak późno.
Ale i tak stać na porsche ;-)
HEHE co tu komentowac !!!
retro cieszyn ja tu rzadze
Dodaj komentarz