, piątek 19 kwietnia 2024
Hołek faworytem, Małysz marzy o "20". To realne
Pozycja w czołowej "20" kierowców - to cel Adama Małysza.  fot: Ryszard Duława



Dodaj do Facebook

Hołek faworytem, Małysz marzy o "20". To realne

PAP/INTERIA.PL
182 motocyklistów, 39 kierowców quadów, 156 załóg samochodowych i 75 teamów ciężarówek z 53 krajów rozpocznie w sobotę w Limie rywalizację w najtrudniejszym wyścigu terenowym światowego motosportu. Meta 35. Rajdu Dakar - 19 stycznia w Santiago, stolicy Chile.

We wszystkich kategoriach wystąpi 18 Polaków, m.in. Krzysztof Hołowczyc, który po raz ósmy bierze udział w tej imprezie. Rok temu uplasował się na dziewiątej pozycji, chociaż był blisko podium. Wygrał jako pierwszy Polak w historii etap, był nawet liderem. Po dziewiątym odcinku specjalnym, z Antofagasty do Iquique w Chile, mimo wywrotki utrzymał trzecie miejsce. Następnego dnia awaria wspomagania układu hamulcowego w Mini All 4 Racing wykluczyła go z walki o zwycięstwo.

Pozycja w czołowej "20" kierowców - to cel Adama Małysza. Medalista olimpijski i mistrzostw świata, zaledwie dziewięć miesięcy po oddaniu w Zakopanem ostatniego w karierze narciarza skoku (26 marca 2011), ukończył 34. Rajd Dakar na 37. pozycji, natomiast aż 83 załogi spośród 161, które 1 stycznia 2012 wyruszyły z Argentyny, nie dojechały do mety w Limie.

Teraz mieszkańcom stolicy Peru zaprezentuje się 750 kierowców i pilotów z 53 krajów. Mimo że w Limie nie ma takich upałów, jakie były rok temu (w ciągu dnia jest 26-28 stopni), kilkunastu uczestników rajdu doznało poparzeń słonecznych. W nocy temperatura spada do 23 stopni.

Przez kilka ostatnich dni wielkim świętem motoryzacji żyła trasa port - biwak, na której co kilka minut kursowały pojazdy rajdowe, eskortowane przez lokalną policję. Ludzie stali wzdłuż szlaku, pozdrawiali, machali i żywiołowo dopingowali kierowców.

Przed pierwszym odcinkiem specjalnym będzie miała miejsce ceremonia zorganizowana specjalnie z myślą o kibicach. Rampę usytuowano na plaży Chorrillos. Prezentacja potrwa od ósmej rano do 13.30 (wg czasu polskiego 14-19.30). Po niej zawodnicy pokonywać będą 250 km do Pisco (jedno z trzech miast, które najbardziej ucierpiały w trzęsieniu ziemi w sierpniu 2007). Tam czeka ich pierwszy, krótki OS - tylko 13 km po piaszczystej nawierzchni - ale dość ważny.

- Organizatorzy chcą już po tym odcinku otrzymać listę startową, w której uczestnicy zajmą miejsca w zależności od osiągnięć. Dlatego różnice czasu do lidera, mnożone będą przez pięć i dadzą wyraźny rozdział pomiędzy mocniejszymi a słabszymi - wyjaśnił Jarosław Kazberuk z R-Six Team.

Kierowca ciężarówki (Mercedes Unimog) zaznaczył, że różnice czasowe na tak krótkim odcinku są na tyle niewielkie, że poza ścisłą czołówką, w której mogą się liczyć części sekund, nie zaszkodzą rywalizacji, nawet jeśli załogi popełnią niewielkie błędy na trasie.

- Problemem będzie dopiero większe opóźnienie, które może skutkować wynikiem trudnym do nadrobienia - dodał.

Małysz i Marton są zadowoleni z testu, jaki sobie urządzili. Przejechali około 70 kilometrów po piachu, wydmach, szutrze. Sprawdzali różne ciśnienia w oponach, ustawiali zawieszenie. - Wszystko przebiegło bardzo sprawnie - ocenił Orzeł z Wisły. Przyznał, że dzień poprzedzający start, spędzili bardzo intensywnie.

- Mieliśmy odbiór pojazdu, konferencję prasową, spotkanie zespołu Overdrive, a wieczorem główny briefing organizatora rajdu - wspomniał Małysz.

Pomysłodawcą Rajdu Dakar był Thierry Sabine. W 1977 roku francuski kierowca zabłądził na motocyklu na pustyni w Libii podczas rajdu Abidżan-Nicea. Zachwycony tamtejszymi widokami uznał, że ten teren idealnie nadaje się do zorganizowania wyścigu. Pierwsza edycja miała miejsce dwa lata później. Do 1991 roku rywalizacja rozpoczynała się w Paryżu, a kończyła w Dakarze.

Potem zarówno miejsce startu, jak i mety było kilkakrotnie zmieniane. W latach 90. rajd trzykrotnie miał początek w hiszpańskiej Grenadzie, a w latach 2006-07 - w stolicy Portugalii Lizbonie. Wyścig zaplanowany na początek 2008 roku odwołano na dzień przed startem ze względu na napiętą sytuację polityczną w Afryce. Z tego samego powodu 12 miesięcy później zdecydowano się na przeniesienie rywalizacji do Ameryki Południowej, pozostawiając nazwę imprezy.

Komentarze: (1)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

HEHEHE dobry zart noworoczny !!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama