, czwartek 25 kwietnia 2024
Hokejowe apogeum sezonu
- W Krakowie wraz z zespołem narodowym chcę powalczyć o awans do światowej elity - przyznaje Aron Chmielewski, napastnik reprezentacji Polski i trzynieckich Stalowników.  fot: Marcin Mońka



Dodaj do Facebook

Hokejowe apogeum sezonu

MARCIN MOŃKA
Już w niedzielę rozpoczynają się hokejowe Mistrzostwa Świata Dywizji I A z udziałem reprezentacji Polski. W narodowych barwach wystąpi Aron Chmielewski, zawodnik trzynieckich Stalowników. Jego klub, choć wciąż pozostaje w walce o tytuł mistrza czeskiej Ekstraligi, dostał od klubu zgodę na wyjazd na turniej z drużyną narodową.

Kibice hokeja na lodzie w regionie na brak emocji narzekać nie mogą. Już w niedzielę turniej na zapleczu światowej elity rozpoczyna reprezentacja Polski. Tego samego dnia w trzynieckiej Werk Arenie Stalownicy zagrają piąty finałowy mecz z zespołem z Litwinowa. Jeśli dodamy, że za 2 tygodnie w Pradze i Ostrawie ruszają Mistrzostwa Świata elity, to na najbliższe tygodnie wciąż można spędzać w halach hokejowych.

Drużyna HC Oceláři ma przed sobą bardzo trudne zadanie - po czterech rozegranych spotkaniach to jej rywale mają meczbola. Bo po wygraniu trzech spotkań tylko jeden krok dzieli ich od upragnionego mistrzostwa. Rozegrane w tygodniu dwa mecze przyniosły Stalownikom jedynie połowiczny sukces - do Litwinowa, po dwóch domowych porażkach śląski zespół jechał po by dwukrotnie zwyciężyć. Udało się jedynie w pierwszym meczu, wygranym 1:0, gdy w trzynieckiej bramce cudów dokonywał Peter Hamerlik. W drugim spotkaniu Oceláři już tyle szczęścia nie mieli i ulegli 0:3. Niedzielny mecz (początek o godz. 18.20) jest więc przysłowiowym „być albo nie być” dla Trzyńczan.

W fazie finałowej w trzynieckich barwach nie występuje Aron Chmielewski. Klub ostatecznie zgodził się na jego udział w meczach reprezentacji kraju i napastnik mógł dołączyć do kolegów, którzy w niedzielę meczem z Włochami rozpoczynają tygodniowy turniej. - Cieszy gra naszej drużyny. W ostatnich latach rosyjscy trenerzy wykonali kawał dobrej roboty, teraz to wszystko ciągnie Jacek Płachta. Myślę że zachodzi też zmiana w samej kadrze - starsi zawodnicy nie wywierają już takiej presji na młodszych, tak jak kiedyś. Teraz w kadrze wszyscy są jednością, nie ma sztucznego podziału na „starych” i „młodych”. Myślę, że działa u nas zasada „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. A stary z młodym potrafi się pośmiać i pożartować. Kiedyś bywało, że młody nie mógł się w szatni odezwać, teraz jest to coś nie do pomyślenia - mówi nam Aron Chmielewski, który w barwach Stalowników zaliczył udany sezon. W sumie rozegrał 20 spotkań, strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty. Klub przedłużył z nim umowę na następny rok. Ponadto zaliczył też 30 występów w barwach AZ Hawierzów, farmerskim klubie Stalowników, grającym w pierwszej lidze, trafiając 12-krotnie do siatki i zaliczając 9 asyst.

Teraz wraz z kolegami skupia uwagę na grę w narodowym trykocie. Choć zawodnicy czują coraz większą presję, bo będą grać przed własną publicznością, i większość z nich nie składa jasnych deklaracji, polski napastnik wyjaśnia, że dobra chemia w zespole może zaprocentować. - Liczę na awans. Gdyby miało być inaczej to pewnie nawet nie chciałbym jechać na mistrzostwa. Po chłopakach z drużyny widać, że są zaangażowani, że też chcą powalczyć o najwyższe cele. Gdyby było inaczej od razu powiedziałbym, że to wszystko nie ma sensu a rywale są bardzo mocni. Wiemy że Kazachstan jest bardzo mocną drużyną i wielu uważa ją za murowanego faworyta do awansu. Ja myślę jednak, że każdy mecz można wygrać. Zwłaszcza że są to Mistrzostwa Świata, gdzie z każdą ekipą gra się jeden pojedynek. I czasami dzieje się tak, że nawet największym faworytom potrafi przydarzyć się niezrozumiała porażka - dodaje 23 letni zawodnik. Warto pamiętać, że w drużynie narodowej jest jeszcze dwóch graczy z trzyniecką przeszłością. To kapitan kadry Marcin Kolusz, grający obecnie w GKS Tychy oraz Damian Kapica z Podhala Nowy Targ.

O tym, czy uda się spełnić sportowe marzenia i awansować do grona najlepszych ekip na świecie, przekonamy się w tym tygodniu w krakowskiej Tauron Arenie. Rywalami Polaków będą kolejno: Włosi (niedziela), Japończycy (poniedziałek), Ukraińcy (środa), Kazachowie (czwartek) oraz Węgrzy (sobota). Mecze Polaków będą rozpoczynać się o godz. 20. Do światowej elity awansują dwie drużyny.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama