, piątek 29 marca 2024
Hokej: Pierwszy mecz w nowym roku
W pierwszym meczu w 2020 roku we własnej hali Stalownicy ulegli drużynie z Ołomuńca. Z trzyniecką publicznością przywitał się nowy napastnik Wojtek Wolski, w przeszłości gracz kilku klubów NHL.  fot: Robert Kania



Dodaj do Facebook

Hokej: Pierwszy mecz w nowym roku

Marcin Mońka
Hokej: Pierwszy mecz w nowym roku


Hokej: Pierwszy mecz w nowym roku


Hokej: Pierwszy mecz w nowym roku


Hokej: Pierwszy mecz w nowym roku

W minioną niedzielę po raz pierwszy w 2020 roku we własnej hali wystąpili trzynieccy Stalownicy. I choć ulegli po rzutach karnych ekipie z Ołomuńca, to jednak największym wydarzeniem dnia był pierwszy mecz przed swoją nową publicznością Wojtka Wolskiego, znakomitego napastnika z bogatą hokejową historią, brązowego medalisty Igrzysk Olimpijskich w 2020 roku z reprezentacją Kanady.

Kibice z Trzyńca na mecz swojej drużyny na własnym lodowisku czekali długie 25 dni. Ostatni ligowy mecz w Werk Arenie rozegrali 18 grudnia. Później trzyniecka hala została oddana we władanie światowej federacji, bo Trzyniec wraz z Ostrawą gościł najlepsze juniorskie reprezentacje świata, a Stalownicy najpierw zaliczyli bardzo udany turniej w szwajcarskim Davos, a po powrocie mecze ligowe w 2020 roku rozgrywali na wyjazdach. Ze Spengler Cup, w którym dotarli aż do finału, przywieźli nie tylko drugie miejsce, po porażce w ostatnim meczu turnieju z Canada Team, ale także Wojtka Wolskiego, 33-letniego napastnika, w przeszłości z powodzeniem występującego na taflach kilku klubów NHL, a także zawodnika związanego w ostatnich latach z rosyjską ligą KHL. W ostatnim czasie urodzony w Zabrzu napastnik po rozstaniu z klubem Red Star Kunlun trenował wraz ze szwajcarskim klubem Ambri-Piotta, z którym Stalownicy rywalizowali na turnieju w Davos. Od początku w trzynieckich barwach Wolski prezentuje się znakomicie. W swoim debiucie w pierwszych dniach stycznia na lodowisku w Karlovych Varach zapewnił swojemu klubowi zwycięstwo efektownym golem w dogrywce na 2:1, w miniony piątek zapisał na swoim koncie z kolei pierwszy hattrick w wyjazdowym zwycięstwie nad Zlinem (4:2). W trzecim swoim meczu w Tipsport Ekstralidze miał w końcu szansę pokazać się kibicom w Trzyńcu. I choć jego nowy klub uległ Ołomuńcowi po rzutach karnych, Wolski po raz kolejny wpisał się na listę strzelców, zdobywając swojego piątego gola w trzecim meczu.

W serii rzutów karnych także dwukrotnie pokonał bramkarza rywali, okazało się to jednak za mało, i dwa punkty odjechały do Ołomuńca.
- Zupełnie nie spodziewałem się tak dobrego początku w czeskiej Ekstralidze. I nie ukrywam, że chciałbym aby ta passa trwała jak najdłużej. Dziś mecz nie bardzo nam wyszedł, zbyt łatwo, wychodząc dwukrotnie na prowadzenie, daliśmy rywalom wyrównać. Mnie dziś cieszył nie tylko kolejny gol, ale i super przyjęcie przez kibiców. Już czuję prawdziwą hokejową atmosferę, bo grając w ostatnim czasie w chińskim Kunlun bardzo mi jej brakowało. Tam na mecze przychodziło niespełna tysiąc ludzi, w Trzyńcu jest zupełnie inny klimat - mówił po meczu Wolski, któremu w pierwszych dniach na Śląsku bardzo pomaga napastnik Aron Chmielewski. Obaj zawodnicy po meczu spotkali się zresztą z polskimi kibicami w Werk Arenie.

Po 36. ligowej kolejce HC Oceláři Trzyniec zajmują w ligowej tabeli 6. miejsce z dorobkiem 58 punktów. Do prowadzącej ekipy Białych Tygrysów z Liberca tracą 14 oczek. Zespół lidera zawita do Trzyńca już w niedzielę. Nim jednak widzowie zobaczą powtórkę z zeszłorocznego finału, Stalownicy rozegrają jeszcze w piątek wyjazdowy mecz w Pardubicach z tamtejszym Dynamem.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama