Hokej: Mistrzowska inauguracja

Oceláři jako jeden z nielicznych zespołów Ekstraligi mają za sobą pierwsze pojedynki o stawkę, zdążyli bowiem rozegrać cztery spotkania Hokejowej Ligi Mistrzów. Rozegrane z Finami i Białorusinami spotkania mogą mieć znaczenie w pierwszych meczach sezonu zwłaszcza, że weekendowe, pucharowe mecze Stalowników wyglądały więcej niż obiecująco.

Mistrzowie na inaugurację krajowych rozgrywek podejmą beniaminka z Kladna, a później, do początku marca, rozegrają jeszcze 51 spotkań ligowych. A później - w połowie marca tradycyjnie rozpocznie się faza play-off. Trudno przecież wyobrazić sobie, aby Stalowników mogło w niej zabraknąć. „Nikt nie chce zająć drugiego miejsca” - słuchać przecież w Trzyńcu na pytanie o cele na nadchodzące rozgrywki. A to oznacza, że w klubie myślą o obronie tytułu. - Przede wszystkim chcemy zapewnić rozrywkę widzom, ale w taki sposób, by gracze i trenerzy byli również z niej zadowoleni - wyjaśnia Ján Moder, prezydent klubu. Z pewnością oba porządki - efektowną dla widzów grę oraz jak najlepsze wyniki - można połączyć. Kadra zespołu po zeszłosezonowym sukcesie nie została osłabiona, choć nastąpiło w niej kilka poważnych roszad, przede wszystkim na pozycji bramkarza. Po rozstaniu z dotychczasowym duetem Peter Hamerlík i Šimon Hrubec trzynieckiej „sieci” będą strzec Patrik Bartošák oraz Petr Kváča.

Na początku rozgrywek jednak nie wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera, najdłużej potrwa absencja napastnika Martina Růžički, który doznał kontuzji ścięgna Achillesa, i najprawdopodobniej do gry będzie gotowy dopiero na początku przyszłego roku. Na pewno do gry powrócą wcześniej wciąż narzekający na urazy obrońcy Vladimír Roth, Jakub Matyáš oraz Lukáš Krajíček. Ten ostatni zawodnik to nie tylko kapitan zespołu, ale i filar defensywy. Jednak i pod jego nieobecność formacje obronne Stalowników będą budzić respekt u rywali. O jej sile stanowi sprawnie funkcjonujący kolektyw, który tworzą również David Musil, Milan Doudera, Martin Gernát, Guntis Galvinš czy powracający do Trzyńca Tomáš Kundrátek.

Przed sezonem kilka zmian nastąpiło w trzynieckim ataku. Z klubem pożegnali się David Cienciala, Ethan Werek oraz Vladimír Svačina. Trzyniecki team zasilili jednak Patrik Hrehorčák i Michal Kvasnica oraz występujący ostatnio w lidze szwedzkiej Matěj Stránský. - Przepracowaliśmy sumiennie cały okres przygotowawczy, i jestem pewien, że do rozgrywek przystępujemy w dobrej dyspozycji, choć z pełną pokorą. W tym sezonie znów mamy wysokie cele, a sukces osiągniemy wówczas, gdy będziemy w stanie maksymalnie spożytkować wysiłek, wkładany w spotkania ligowe – mówi przed startem ligi Václav Varaďa, trener Staowników.

Cały sezon będzie wyjątkowy nie tylko dlatego, że Stalownicy będą chcieli bronić tytuł mistrzowski oraz mocno zaznaczyć swoją obecność w rozgrywkach europejskich, gdzie po czterech kolejkach Ligi Mistrzów wciąż zależą wyłącznie od siebie. Rozpoczynający się sezon będzie 25. kolejnym, jaki Oceláři rozgrywają w krajowej elicie, przypadającym w 90. urodziny trzynieckiego hokeja. Na kibiców już dziś czeka wiele niespodzianek i wzruszeń. Nie tylko zostaną upamiętnione w specjalnych witrynach w Werk Arenie najważniejsze wydarzenia w historii klubu, ale również symbolicznie powrócimy do roku 1998, gdy Stalownicy po raz pierwszy rywalizowali w wielkim finale ligi. W listopadzie bowiem odbędzie się mecz pomiędzy Stalownikami a drużyną z Vsetina, w którym wystąpią bohaterowie mistrzowskich zmagań sprzed 21 lat. Przez cały sezon zresztą kibice będą mogli liczyć na jubileuszowe wydarzenia, jak np. przypomnienie postaci Boleslava Moravca, który organizował hokej w Trzyńcu.

Pierwszy mecz nowego sezonu Stalownicy zagrają przed własną publicznoscią w piątek. Ich rywalem będzie powracająca do Ekstraligi po kilku latach przerwy drużyna Rycerzy z Kladna. Początek meczu o godz. 17. W drugiej kolejce - w niedzielę - Oceláři zagrają na wyjeździe z Kometą Brno. W przyszłym tygodniu na kibiców czekają kolejne emocje - już we wtorek odbędą się w Ostrawie pierwsze w sezonie derby z HC Vitkovice, a w piątek gracze spod Jaworowego zaprezentują się na lodowisku stołecznej Sparty.