Hokej: Czas na play offy

fot: Robert Kania

fot: Robert Kania

fot: Robert Kania

fot: Robert Kania

Trwający od września sezon zakończył się w zeszły piątek. Gracze ekstraligowych drużyn mają w nogach po 52 rozegrane spotkania, jednak wszystko co najważniejsze, czyli faza play off, dopiero przed nimi. Podobnie jak przed rokiem najlepszym zespołem po fazie podstawowej mistrzostw okazali się zawodnicy Białych Tygrysów z Liberca, którzy później sięgnęli po mistrzostwo. Nie tylko jednak w Trzyńcu głęboko wierzą, że zeszłoroczny scenariusz już się nie powtórzy, a do walki o tytuł szykują się jeszcze przynajmniej trzy inne zespoły.

Ostatnim meczem rozegranym przez Stalowników Trzyniec był derbowy pojedynek z HC Vitkovice Ridera. Trzyńczanie już wcześniej zapewnili sobie 2. miejsce w tabeli, a wynik tego spotkania nie mógł mieć żadnego wpływu na ich pozycję wyjściową przed play-offami. Co innego rywale - gracze z Ostrawy muszą walczyć o ćwierćfinał ligi, a mecz w Trzyńcu miał dla nich ewentualne znaczenie przed barażem o tą fazę rozgrywek. W każdym razie, choć sportowy wynik nie był w tym meczu najważniejszy, dla kibiców zawsze liczy się smak prestiżowego zwycięstwa nad lokalnym rywalem. I choć Oceláři nie najlepiej weszli do tego spotkania i po pierwszej tercji przegrywali 0:2, to jednak w ciągu dwóch kolejnych odsłonach doprowadzili do remisu po golach Jakuba Petružálka i Tomáša Netíka, by ostateczny cios zadać w dogrywce. Zwycięstwo 3:2 zapewnił im powracający po kilkutygodniowej przerwie, spowodowanej kontuzją, supersnajper Martin Růžička.

Drugie miejsce po rundzie zasadniczej ze zdobytymi 98 punktami to znakomity wynik Stalowników. Do Liberca stracili zaledwie 5 punktów, wyprzedzając praską Spartę o 4, a drużynę z Hradca o 9 „oczek”. Stalownicy okazali się trzecią najskuteczniejszą ekipą ze 158 zdobytymi golami. W tej klasyfikacji lepsi okazali się zawodnicy praskiej Sparty (164 gole) oraz Mountfield Hradec Kralove (159 goli). Na swoim lodzie Trzyńczanie osiągnęli najlepszy wynik, zdobywając 55 punktów, podobnie jak klub z Liberca oraz Kometa Brno. Zdobyte na wyjazdach 43 punkty pozwoliły w tej klasyfikacji zająć 3. miejsca, znów za Libercem oraz stołeczną Spartą
W czołówkach indywidualnych klasyfikacji trudno szukać trzynieckich graczy, a to dowodzi tylko o sile drzemiącej w zespołowej grze oraz bardzo wyrównanym, mocnym składzie. Klasyfikację najproduktywniejszego gracza wygrał Lukáš Pech ze Sparty, na którego 52 punkty złożyło się 20 goli oraz 32 asysty. Z kolei najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem okazał się Dominik Kubalík ze Škody Pilzno, autor 29 goli.
Wśród Stalowników najlepszymi statystykami może pochwalić się Jakub Petružálek, autor 16 bramek oraz 20 asyst. Regularnie gole dla Stalowników zdobywali także Rostislav Marosz - 15, Zbynek Irgl i Martin Adamský - po 12.

Teraz gracze spod Jaworowego czekają na swojego ćwierćfinałowego rywala. Wiadomo, że będzie to któraś z trzech drużyn - Pirati Chomutov, Škoda Pilzno albo Vitkovice Ridera. Na pewno Trzyńczanie nie zmierzą się z BK Mlada Boleslav, która uzupełniła czwórkę zespołów walczących o dwa ostatnie miejsca w ćwierćfinale. Baraże rozpoczęły się wczoraj, i w rywalizacji do trzech zwycięstw bliżsi końcowego sukcesu są wczorajsi zwycięzcy - BK Mlada Boleslav oraz HC Vitkovice Ridera.
Już wiadomo, że dwa pierwsze pojedynki w ćwierćfinale Stalownicy rozegrają przed własną publicznością 15 i 16 marca. Później rywalizacja przeniesie się na dwa spotkania na stadion przeciwnika. W ćwierćfinałach zespoły będą walczyć o awans do czterech zwycięstw.