, sobota 20 kwietnia 2024
HC Oceláři Trzyniec: Forma idzie w górę
Forma trzynieckich hokeistów zaczyna zwyżkować. W ostatnim tygodniu rozgromili 5:1 drużynę z Pilzna. fot: www.hcocelari.cz



Dodaj do Facebook

HC Oceláři Trzyniec: Forma idzie w górę

MARCIN MOŃKA
HC Oceláři Trzyniec: Forma idzie w górę

fot. Robert Kania

W piątkowy wieczór meczem w Ołomuńcu trzynieccy hokeiści zakończą pierwszą rundę spotkań w sezonie zasadniczym. Na razie grają w kratkę - dobre spotkania przeplatają słabszymi występami, stąd też dopiero 8. pozycja w tabeli.

Na pewno miejsce w środku ligowej tabeli to nie szczyt oczekiwań zarówno kibiców, jak i zawodników, działaczy i trenerów Stalowników. Po udanym starcie ligowych zmagań kolejne spotkania zaczęły coraz mniej układać się po myśli śląskiego klubu, a HC Oceláři z twierdzy niemal nie do zdobycia przeistoczył się w drużynę, która przegrywa także we własnej hali. Trzyńczanie jak dotąd rozegrali 6 meczów przed własną publicznością, dwa spośród nich okazały się zwycięskie dla rywali - punkty z Trzyńca wywiozły drużyny ze Zlina i Brna. Na szczęście pomału wszystko zaczyna wracać na właściwe tory. W dwóch minionych kolejkach Stalownicy gościli dwie drużyny z górnej części tabeli. Najpierw w imponującym stylu rozprawili się z ówczesnym liderem HC Pilzno, by w kolejnej potyczce zaserwować swoim kibicom prawdziwy horror, na szczęście z happy endem. Gdy po pierwszej tercji Stalownicy prowadzili dwoma bramkami z BK Mlada Boleslav i prezentowali bardzo dojrzałą grę mało kto przypuszczał, że losy tego spotkania nie są rozstrzygnięte. A jednak. W dwóch kolejnych tercjach to goście wyszli na prowadzenie 3:2 i tylko niezwykła przytomność umysłu Jiříego Polanskiego oraz wielki błąd rywali sprawiły, że na kilkanaście sekund przed końcem meczu, grając w dodatku w osłabienie, trzyńczanie zdołali doprowadzić do wyrównania. Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu, dopiero w rzutach karnych Stalownicy przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. - Pierwszą tercję zagraliśmy świetnie, w szatni powiedzieliśmy sobie że chcemy tak grać dalej. A potem zaczęliśmy grać okropnie. Dlatego cieszymy się z tych punktów, bo do końca nie opuściło nas szczęście - przyznał bohater spotkania Jiří Polanský, który w serii rzutów karnych dołożył także celne trafienie.

Czy dobra passa dwóch zwycięstw z rzędu zostanie podtrzymana okaże się w piątek w Ołomuńcu.
Sztab trenerski po kilku słabszych spotkaniach dokonał kilku roszad w składzie. Do pierwszej drużyny dołączyli zawodnicy występujący wcześniej w satelickim klubie z Frydka-Mistka. Odkryciem ostatniego tygodnia bez wątpienia jest Radek Meidl, znany wcześniej także z występów w polskiej Ekstralidze w barwach Polonii Bytom, który w debiucie w trzynieckich barwach zaliczył asystę, w drugim spotkania zaś strzelił swojego pierwszego gola. Tym trafieniem ucieszył on nie tylko trzyniecką publiczność ale także tenisistkę Petrę Kvitovą, dwukrotną triumfatorkę Wimbledonu, której Meidl jest życiowym partnerem i która dwa ostatnie spotkania w Trzyńcu oglądała z perspektywy trybun.
Trzyńczanie ostatnio wzmocnili też linię defensywną - po kilkumiesięcznej przygodzie z KHL w drużynie Nowosybirska do swojej rodzimej ligi powrócił Vladimír Roth i zgodnie z obietnicą, że w swoim kraju zagra jedynie w trzynieckich barwach, słowa dotrzymał.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama