Czarny Ląd czeka na cieszyńskich rajdowców

Laryssa i Grzegorz Węglarzowie (z pucharami) wiedzą, że w Maroku czeka ich wiele wyzwań. fot. arch. pryw. LGW

Małżeństwo z Cieszyna liczy na dużą dawkę adrenaliny. fot. arch. pryw. LGW

Rajd RMF Morocco Challenge to trzecia edycja polskiego rajdu w Afryce. Rajd o charakterze szybkościowym przeznaczony jest dla amatorów i zawodowych kierowców rajdowych. Oprócz samochodów terenowych wystartują w nim także motocykle i quady. Łącznie 2,5 tys. kilometrów trasy przez Przełęcz Gór Atlasu i wysokie wydmy pustyni, które będą wyzwaniem dla zawodników i możliwością sprawdzenia techniki jazdy oraz umiejętności nawigacyjnych w trudnych warunkach.

W zeszłym roku mieliśmy obawy, bo nie wiedzieliśmy, co nas czeka. Teraz boimy się, bo już wiemy - mówi z uśmiechem na twarzy Laryssa Węglarz, która w załodze pełni funkcję pilota i zdecydowała się uczestniczyć w rajdzie z pasji i chęci sprawdzenia swojej wytrzymałości. - To niesamowite przeżycie. Przemierzamy kilometry dróg, polegając tylko na sobie. Stajemy przed górą i musimy zdecydować, którą stroną ją pokonać, by dotrzeć do celu - dodaje uczestniczka rajdu wiedząc, że czeka ją wiele wyzwań, ogromne zmęczenie i niesamowita adrenalina.

O przygotowaniach do tegorocznego startu mówi jej mąż Grzegorz: - Doświadczenia z zeszłego roku pozwoliły nam wszystko szybciej i sprawniej przygotować. Tym razem samochód gotowy był w miesiąc - dodaje kierowca załogi i zaznacza, że zmienił w nim tylne zawieszenie i wymienił tylne wahacze na dłuższe.

Samochód cieszyńskiej załogi po raz drugi będzie najstarszym w rajdzie. - Patrząc na to, jakie samochody jadą w tym roku, możemy mieć problem, aby utrzymać trzecie miejsce - mówi Grzegorz Węglarz, ale zapewnia, że razem z żoną będą robić wszystko, aby start w rajdzie był udany.