Cieszyn: Tor motocrossowy otwarty dla wybranych?

Tor motocrossowy w Cieszynie, jedyny taki naturalny obiekt w Polsce, jaki był, każdy widział. Obiekt swoje lata świetności przeżywał kilkakrotnie, za każdym razem, kiedy znajdowała się grupa zapaleńców, która z pasją organizowała imprezy sportowe. Zapał, a przede wszystkim, środki finansowe na modernizację obiektu skończyły się, niestety dosyć szybko.

Tym razem ma być inaczej. Odkąd właścicielem toru jest Polski Związek Motorowy (PZM), który we współpracy z Cieszyńskim Klubem Motorowym (CKM) pozyskał pieniądze z Unii Europejskiej i zainwestował w modernizację toru, pojawiła się nadzieja na kolejne tłuste lata dla tej dziedziny sportu. Póki co tak właśnie się dzieje.

W miniony weekend, 19-20 maja, na odnowionym cieszyńskim torze rozegrano III i IV rundę Mistrzostw Polski i Pucharu Polski. Tor, choć nie został jeszcze oficjalnie oddany do użytku, doskonale sprawdził się podczas pierwszych tak ważnych zawodów.

Jednak wśród kibiców, amatorów jazdy na crossówkach, mniejszych lub większych pasjonatów tego sportu padają pytania: kto może korzystać z toru?

Teren wokół obiektu, po jego modernizacji, został całkowicie ogrodzony. Dotychczas tor zarastał, a tylko nielicznym służył jako miejsce treningu. Z obiektu korzystał każdy, kto chciał. W momencie, kiedy dzierżawcą toru został CKM sytuacja się zmieniła. - Tor nie jest jeszcze do końca oddany do użytku, do wykonania pozostało kilka prac remontowych, które najprawdopodobniej rozstrzygną się w ciągu kilku tygodni - komentuje Agata Gram z Cieszyńskiego Klubu Motorowego.

Po tym czasie tor w Cieszynie-Boguszowicach powinien służyć każdemu. Władze CKM-u oficjalne otwarcie toru planują na początek sierpnia.