W sobotę, 2 marca, w meczu bułgarskiej ekstraklasy Etyr Wielkie Tyrnowo pokonał 2:1 PFC Montana. Bohaterem spotkania był Sławomir Cienciała, wychowanek Beskidu Skoczów, który w ostatniej minucie zdobył zwycięską bramkę dla Etyru.
Sobotni mecz dla ostatniego w tabeli bułgarskiej ekstraklasy Etyru był tym z kategorii o 6 punktów, bo rywalem była również znajdująca się w strefie spadkowej Montana. Cienciała znalazł się w wyjściowej jedenastce drużyny z Wielkiego Tyrnowa.
Etyr prowadził od 15. minuty, a od 56. grał z przewagą jednego zawodnika. Mimo to, 16 minut przed końcem spotkania dał sobie strzelić bramkę. O wyniku meczu rozstrzygnął Cienciała, który w ostatniej minucie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i głową zdobył zwycięską bramkę.
Sławomir Cienciała, wychowanek Beskidu Skoczów, od 2004 roku był związany z Podbeskidziem Bielsko-Biała (z przerwą na jeden sezon w Beskidzie). W grudniu 2012 roku bielski klub nie przedłużył z nim umowy. W styczniu mówiło się, że podpisze kontrakt z Arką Gdynią, ale ostatecznie wybrał ofertę Etyru. Klub urodzonego w Cieszynie piłkarza wciąż zamyka tabelę, ale od miejsca, gwarantującego utrzymanie, dzielą go już tylko cztery punkty.
....gdzie Cię tam Sławku zaniosło , he he.....Brawo i Powodzenia o kolegów z Górnego boru :)
Dodaj komentarz