Brenna: XIII Zimowe Igrzyska Abstynentów (fotorelacja)Pod Starym Groniem odbyły się zawody w slalomie gigancie, zjeździe na "bele czym" i crossie na "jabłuszkach". Zorganizowano też konkurs rzeźby śniegowej oraz rzutu śnieżką do celu. - To był spontaniczny pomysł. Deska windsurfingowa, na której pływamy latem plus kosz na śmieci - i tak powstała łódka - opowiadały Dominika Wolska i Zuzanna Szeliga z Bielska-Białej, które wygrały rywalizację w zjeździe na "bele czym". - Chciałyśmy pokazać, że lepsze od picia jest "wyrzucenie" tego nałogu do kosza, dlatego nazwałyśmy nasz wehikuł "Smietnicus alkoholus". Impreza odbyła się pod patronatem biskupa Diecezji Bielsko-Żywieckiej, ks. bp. Tadeusza Rakoczego oraz Diecezjalnego Duszpasterza ds. Trzeźwości, ks. prałata Władysława Zązla. Brenna gościła uczestników zawodów po raz pierwszy. W minionych latach rywalizacja toczyła się w Szczyrku oraz Kamesznicy.
|
reklama
|
Całkowicie zgadzam się z Tobą aby bawili się za swoje. W Brennej te wszystkie zabawy i mitingi uzależnionych kosztują podatników bardzo dużo i w tym jest problem, że oprócz medialnego szumu nie wiele więcej to towarzystwo wzajemnej adoracji nie proponuje ludziom w potrzebie. Zadowolony jest pan, który gra na uczuciach, bo ma dobrą pensję jako dodatek do innych świadczeń. Trzeba się umieć ustawić.
Marcin-podoba się
Ależ pomagaja rodzinom z rodzin uzależnionych. Nie przeszkadza to temu, aby Abstynenci bawili się za swoje pieniądze :)
Kolejne pijarowskie pociągnięcie wójta gminy Iwony Szarek za gminne środki. Pieniądze wydawane na fajerwerki można przeznaczyć chociażby na pomoc rodzinom osób uzależnionych. Gdyby tak postapić to wtedy pan Fest i ferajna gminna nie mogłyby błyszczeć. Nie pamiętają jednak ze świecą światłem odbitym.
Skoro sportowcy mają swoje igrzyska (i wiele innych "nacji") to czemu nie mogliby mieć abstynenci ? Widzisz tu jakiś problem ? :) Jeszcze jedno - wcale nie trzeba być alkoholikiem żeby być abstynentem. Znam wiele osób, które nie są alkoholikami a mają pijane (chore) zachowania (jest ich sporo w rządzie - ale nie tylko) :)
to już abstynenci potrzebują osobnych igrzysk?
Kto to jest alkoholik?Alkoholik to jest ktoś, kto nie pije np. od 5 i więcej lat.A kto to jest nie-alkoholik?Nie-alkoholik pije tylko co weekend lub częściej, lecz zawsze w sposób kontrolowany oraz w towarzystwie podobnych sobie nie-alkoholików i nigdy sam.
Z tymi co to nigdy nie pili i nie piją jest tak samo jak z yeti - podobno istnieje ale nikt go do tej pory jeszcze nie widział. Jedna ściema goni drugą. Ludzie myslą, ze jak wyszli na śnieg to w koło są same bałwany...Rozumiem zabawę na śniegu, bawiące sie dzieci ale po co zaraz do fajnej inicjatywy dorabiać "szczytne filozofie". Najbardziej mi się podoba narciarz z numerem 150 - to najprawdziwszy abstynent.
Niektórzy nigdy nie pili,i nie pija ;-)
Anonimowy Alkoholik powinien być abstynentem. Ale czy Anonimowym Abstynentem czy też Ogólnie Znanym Abstynentem ? Bo Ci na zdjęciach powyżej tak ochoczo pozują więc chyba nie pragną zachowywać anonimowości. Przypuszczam, że dziatwa też należy do grona Abstynentów. Chyba żelków i red-bulla...Ktoś poniżej pyta - kto to jest kandydat na abstynenta ? Więc to jestem ja. Jeszcze chleję ale zaczynam się już wstydzić tego. Może nie piję mniej ilościowo ale tak jakoś mniej chętniej i z coraz mniejszą satysfakcją. I gryzie mnie świadomość, że mogę być (a może już jestem) złodziejem. Bo przecie każdy pijak to złodziej. I do tego złodziej sfrustrowany.A jak ma nie być sfrustrowany gdy ciągle mu przypominają :pij , bracie pij , na starość torba i kij. Dołujące i bez perspektyw jest życie pijaka. Więc chyba zamiast Abstynentem pozostanę Anonimowym ale za to Dumnym Alkoholikiem.
Kto to jest: kandydat na abstynenta???
Poza tym gratulacje dla uczestników, nie tylko zwyciężców - dla nich jest ważne że nie piją!!!
Widać bez alkoholu też idzie się świetnie bawić:) BRAVO!!!
Dodaj komentarz