Adrian Sikora odejdzie z Podbeskidzia Bielsko-Biała?

Sikora przychodził do Bielska w roli gwiazdy. Były piłkarz Górnika, Groclinu, a nawet reprezentacji Polski miał pomóc beniaminkowi w debiutanckim sezonie. Tymczasem ten transfer okazał się niewypałem.

32-letni napastnik wystąpił w 14 meczach, rozegrał w sumie 582 minuty. W tym czasie nie strzelił żadnego gola, nie stworzył nawet zbyt wielu podbramkowych okazji. W ostatnich spotkaniach Sikora nie mieścił się w meczowej osiemnastce. W miniony weekend pojawił się na boisku w meczu czwartoligowych rezerw, zdobył bramkę w doliczonym czasie gry w remisowym pojedynku z Ustronianką.

Sikorze kontrakt kończy się w czerwcu. Wszystko wskazuje na to, że klub umowy nie przedłuży. Na razie władze Podbeskidzia jasno tego nie deklarują, zwlekają z ostateczną decyzją do zakończenia ligi.

- Rozgrywki trwają. Decyzja w sprawie przedłużenia kontraktu z Adrianem jeszcze nie zapadła. Piłkarz może otrzymać szansę gry w jednym z najbliższych meczów. Zobaczymy co pokaże na finiszu sezonu. Decyzja zapadnie po zakończeniu rozgrywek - mówi Marcin Nikiel, rzecznik Podbeskidzia.

W Podbeskidziu gra jeszcze obrońca Sławomir Cienciała (29 l.), wychowanek Beskidu Skoczów. W kwietniu 2011 roku przedłużył kontrakt z klubem z Bielska-Białej na kolejne półtorej roku.