Spis ludności w Czechach: Na Zaolziu ubyło PolakówW 2001 roku w 7 z 17 miejscowościach powiatu karwińskiego liczba obywateli polskich przekraczała 10 proc. ogólnej liczby mieszkańców. Tyle właśnie trzeba, aby możliwe było wprowadzenie dwujęzycznych nazw miejscowości oraz znaków topograficznych. Po ostatnim spisie limit ten spełnia tylko 6 miejscowości. W Cierlicku mniejszość polska nie przekroczyła wymaganego progu. W sumie, w całym powiecie karwińskim narodowość polską, zadeklarowało o 5657 ludzi mniej niż dziesięć lat temu. W roku 2001 polską narodowość wskazało 19 056 mieszkańców Zaolzia, teraz 13 399, czyli prawie 30% mniej. Jedyną miejscowością gdzie Polaków przybyło są Błędowice Górne. Spośród sześciu gmin gdzie zauważalny jest największy spadek liczby obywateli polskich znalazły się Olbrachcice, (spadek o 29,05%), Stonawa (spadek o 26,06%) i Sucha Górna (spadek o 25,96%). Równie zauważalne straty występują w Czeskim Cieszynie. W 2001 roku było tam 4257 Polaków, a aktualnie 3350, co stanowi spadek o 21,31 proc. Aktualnie największa reprezentacja Polaków zamieszkuje w Stonawie (19,18 %), następnie w Olbrachcicach (17,27 %), Suchej Górnej (16,79 %), Kocobędzu (16,10 %), Czeskim Cieszynie (13,28 %) i Piotrowicach koło Karwiny (13,07 %). Jak czytamy na stronie internetowej karwińskiego dziennika, przedstawiciele mniejszości polskiej twierdzą, że liczba Polaków w regionie nie zmniejszyła się. Według nich mieszkańcy boją się jedynie wskazać swoje obywatelstwo w badaniu. Zmniejszenie ilości obywateli polskich, może być również spowodowane napływem innych narodowości. Trzeba również zaznaczyć, iż podczas wypełniania ankiety, możliwe było pominięcie niektórych pytań i pozostawienie ich bez odpowiedzi. Tekst powstał na podstawie artykułu opublikowanego na stronie: www.karvinsky.denik.cz. Autorem oryginalnego tekstu są Libor Běčák oraz Tomáš Januszek
|
reklama
|
lol
Asi se vrací do svého rodného Polska :-)
Lub pewnym nadgorliwym Czechom znowu udało się pewnej liczbie Polaków na tyle uprzykrzyć życie, że woleli wpisać narodowość czeską i dzieci wysłać do czeskiej szkoły, żeby mieć spokój od tych "wspaniałych", "gorliwych", "tolerancyjnych" i "nie nacjonalistycznych" Czechaczków.
Oni są u siebie, to wy Czesi możecie się conajwyżej wracać do swych rodnych historycznych Czech albo Moraw skoro już chcecie komuś określać czyja ziemia jest kogo rodną ziemią.
Jakie znowu obywatelstwo? Znowu ktoś nie rozumie różnicy między obywatelstwem i narodowością? Polacy autochtoni z Zaolzia posiadają obywatelstwo czeskie (państwa czeskiego), ale mają narodowość polską (czyli są etnicznymi Polakami). Dla nacjonalisty antypolskiego nie jest ważne czy masz obywatelstwo polskie czy czeskie - przeszkadza mu twoja narodowość (Polaka z obywatelstwem polskim będzie tępił tak samo jak Polaka z obywatelstwem czeskim). Zresztą obywatelstwo nie stwierdza się w spisie, bo druki spisowe były robione w oparciu o dane z państwowych baz danych, czyli niezameldowany obcokrajowiec wogóle ich nie otrzymał a ten co się zameldował, to mu z dokumentu osobistego albo paszportu spisali z jakiego jest kraju. Natomiast stwierdzano, poza innymi danymi, także narodowość i religię, bo tych danych państwo poza spisami nie posiada, bo są sprawą prywatną obywateli i zameldowanych obcokrajowców. Narodowość to tożsamość człowieka, język, który uważa za ojczysty - przynależność państwowa (obywatelstwo) nie ma tu nic do rzeczy (dla ludzi świadomych narodowo jest obojętne czy zmienią obywatelsto, wyjadą czy teren na którym żyją przejmie inne państwo - przekazują swoją kulturę, język i tożsamość swym potomkom. Innym słowem - to jest podstawowy mechanizm występowania mniejszości narodowych).
pewnie wyjechali do Polski, W Polsce jest bajecznie.
Dodaj komentarz