NZOZ "Dziechcinka": Burmistrz podtrzymuje decyzję radnych. Będzie przetargPismo do rady miasta3 stycznia dyrektor NZOZ "Dziechcinka" Stanisław Ranosz wysłał do Rady Miasta Wisły pismo, w którym prosi o "przedłużenie na kolejny okres najmu działki wraz z posadowionym na nim budynkiem". Chodzi o ośrodek zdrowia „Dziechcinka”. W tym samym piśmie zwraca uwagę, "że budynek wymaga szeregu nakładów, aby dostosować go do wymogów prawa i potrzeb działalności". Wskazuje na nałożony przez Sanepid nakaz pomalowania pomieszczeń, sygnalizuje potrzebę wymiany okien i instalacji CO. - Jeśli wynajmujący umożliwi rozliczenie nakładów z czynszu najmu NZOZ podejmę się wykonania remontów - zobowiązuje się w piśmie dyrektor. Radni zdecydowali się ogłosić przetarg na dzierżawę budynku zakładając, że nowy najemca wykona konieczne modernizacje w obiekcie. - Przetarg wymusi na nowym dzierżawcy konieczność przeprowadzenia remontu, dostosowanie budynku do nowych przepisów. Mówimy o komforcie ok. 5 tys. mieszkańców, korzystających regularnie z tego ośrodka - mówiła w styczniu radna Ewa Sitkiewicz. Dyrektor Ranosz pyta: - Zarzuca mi się, że od lat nie były wykonywane remonty. - To nie prawda. A ocieplenie szczytów, modernizacja dachu? Przecież w swoim piśmie sygnalizuję potrzebę zmian, proszę tylko, by właściciel budynku także w tym uczestniczył. Gdy ośrodek należał do starostwa, zawsze inwestycje finansowane były po połowie przez NZOZ i starostwo. Oświadczenie i osobiste podziękowanie radnej Ewie Sitkiewicz21 lutego dyrektor NZOZ Dziechcinka i prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Przychodni Rejonowej w Wiśle spotkali się ze wszystkimi radnymi na posiedzeniu wspólnym komisji rady miasta. Dyrektor Ranosz wygłosił na nim tylko oświadczenie, w którym przyznaje, że nie chce "stawiać pana burmistrza w kłopotliwym położeniu i przedłużać niepotrzebnych komplikacji". - Oczekiwana była przeze mnie przejrzystość intencji i planów. Moim zdaniem tego zabrakło. Chcę wobec tego maksymalnie ułatwić radnym realizację zamierzonych celów i umożliwić radnym wywiązanie się z obietnic wyborczych - czytamy w oświadczeniu. Po tym oświadczeniu dyrektor wyszedł, czym uniemożliwił podjęcia dialogu. Samo oświadczenie mocno zniesmaczyło radnych próbą podziękowania przewodniczącej komisji zdrowia "za pomoc w podjęciu decyzji". Nie wiadomo do dziś, o jaką decyzję chodzi. - Treść tego pisma jest obraźliwa dla radnych i rady miasta – przyznał Janusz Podżorski, przewodniczący rady miasta. Ewa Sitkiewicz miała dostać od doktora Ranosza kwiaty. Prezentu nie przyjęła. - Sytuacja z kwiatami jest mocno niesmaczna. Czuję się mocno skrzywdzona, potraktowana instrumentalnie. Jest to próba manipulacji i zepsucia mojego wizerunku w środowisku - skomentowała sytuację. Radna nie wyklucza, że za wypowiedziane pod jej adresem słowa do radnych jak i w środowisku lekarzy, złoży sprawę o pomawianie jej. Radni czują się szantażowaniPodczas posiedzenia wspólnego komisji, po wyjściu doktora Ranosza, w dyskusji uczestniczył nadleśniczy Witold Szozda, prezes stowarzyszenia prowadzącego NZOZ "Dziechcinka". Wnioskował o przedłużenie umowy najmu na okres kolejnych 3 lat (kontrakt z NFZ kończy się w 2013 roku - przyp. red.). - Obawiamy się tego przetargu, bo go nie wygramy. Nas nie stać, by przygotować ofertą lepszą od tej, która obowiązuje w ramach obecnej umowy - powiedział dziennikarzom. Radni po otrzymaniu pisma i od dyrektora NZOZ "Dziechcinka", i Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Przychodni Rejonowej w Wiśle, zaczęli mieć wątpliwości, z kim ewentualna umowa powinna być podpisana, kto może wystąpić do przetargu. - Mam wątpliwości, jaka jest zależność prawna między stowarzyszeniem a NZOZ "Dziechcinka". Kontrakt z NFZ podpisuje NZOZ "Dziechcinka", występuje także o przedłużenie umowy, kiedy zapada decyzja o przetargu, zaczynają się przed tym bronić. Teraz stowarzyszenie składa pismo z prośbą o dzierżawę na 3 lata - przyznaje radna Joanna Nogowczyk, przewodnicząca komisji rewizyjnej i dodaje: - Czuję się zaszantażowana w tym względzie, że w momencie, kiedy udzieliliśmy odpowiedzi na pismo dyrektora Ranosza, pojawiły się kolejne pisma tym razem od stowarzyszenia. Władze stowarzyszenia przyznają, że zawierając kontrakt z NFZ, nie przewidzieli, że mogą być trudności z przedłużeniem umowy najmu lokalu (umowa kończy się 16 października 2012 roku - przyp.red.). - NFZ nie interesuje, jakie mamy umowy dzierżawy. Zawierając w 2010 roku kontrakt na kolejne 3 lata nie pomyśleliśmy nawet, że może być problem z przedłużeniem umowy. Nie było takich trudności od 1999 roku. Skoncentrowani byliśmy na walce o kontrakty. Konieczna była pomoc kancelarii prezydenta - chodziło przede wszystkim o poradnię zdrowia psychicznego. Kiedy 2 miesiące nie działała, pojawił się duży problem - wyjaśnia Wanda Szalbot, wiceprezes stowarzyszenia. Wątpliwość władz stowarzyszenia budzi sposób traktowania dzierżawców budynku przy ul. Dziechcinka 4. - Dlaczego apteka i pogotowie ratunkowe dostały bezprzetargowe przedłużenie dzierżawy? Gdzie jest równość podmiotów - pyta Wanda Szalbot. Radni chcą przetarguNa pismo doktora Ranosza radni odpowiedzieli w styczniu, decyzją większości ma być ogłoszony przetarg. Teraz stowarzyszenie prosi o przedłużenie umowy dzierżawy o kolejne 3 lata. Taką decyzję może podjąć burmistrz. Przedłużenie umowy na okres do 3 lat odbywa się w trybie bezprzetargowym. - Po styczniowej decyzji radnych, którzy zdecydowanie opowiedzieli się za ogłoszeniem przetargu w najbliższym czasie go ogłoszę - informuje Jan Poloczek, burmistrz Wisły. Stowarzyszenie na walnym zgromadzeniu zdecyduje, czy do przetargu stanie. Komentuje Katarzyna KoczwaraW tekście nie wypowiada się dyrektor NZOZ "Dziechcinka" Stanisław Ranosz. Do naszego spotkania doszło 21 lutego, 27 lutego doktor telefonicznie poprosił o autoryzację swojej wypowiedzi. 29 lutego podczas naszego spotkania wycofał się ze wszystkich swoich wypowiedzi. 29 lutego widziałam się także z prezesem Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Przychodni Rejonowej w Wiśle Witoldem Szozdą, on także nie zgodził się na publikację swoich wypowiedzi, dlatego w tekście przytoczone są tylko te, które mają charakter wystąpienia publicznego.
|
reklama
|
|||||||||||||||
|
W ostatnich miesiącach dwa inne lokale użytkowe położone w tym samym budynku zostały oddane w najem/dzierżawę w trybie bezprzetargowym. Chodzi o pogotowie i aptekę? Czy było to rozporządzenie korzystne? Czy te podmioty zostały zobowiązanie partycypować w remontach budynku? Czy nie można było w trybie przetargowym poszukać podmiotu który zgodziłby się płacić wyższy czynsz? Czy na remont ośrodka zdrowia nie można uzyskać dotacji z UE? Czy nikt nie widzi, ze argumenty burmistrza są z gruntu fałszywe?
Do przemyślenia:
Uważam że trzeba dodać do tych wszystkich komentarzy, że to również za kadencji obecnego Burmistrza Wisły Pana Poloczka przestało funkcjonować Pogotowie Ratunkowe wraz z Ambulatorium. Wtedy stacjonowały trzy karetki w ciągu dnia i zawsze dwie nocą. Były dyżury i lekarzy całą dobę. W ambulatorium można było załatwić część przypadków które teraz muszą same dojechać na własny koszt do Cieszyna. Choćby szycie czy zakładanie opatrunków bądź ich zmiana. Dlaczego wtedy nikt nie walczył o to żeby pogotowie które dobrze prosperowało zostało w takim stanie w jakim było, tym bardziej że było potrzebne choćby ze względu na to że Wisła jest turystyczną miejscowością i taka opieka powinna być zapewniona? Teraz każdy tylko potrafi powiedzieć że nie ma należytej opieki, że tylko jedna karetka a w ciągu dnia z pogotowia pacjenci są odsyłani do Dziechcinki, bo lekarz na pogotowiu pełni dyżur jedynie od 18:00 - 8:00 (godziny nocne) a często pacjenci są odesłani do Cieszyna na Izbę Przyjęć, bo niestety ale Pogotowie nie jest w stanie zapewnić takiej opieki jaka była za czasów Ambulatorium.
Pamiętajcie tylko, że coś co raz zostanie utracone i zaprzepaszczone już nie będzie miało możliwości powrotu...
Zniknęło Pogotowie i Ambulatroium, nigdy więcej nie powróciło i teraz tak samo może stać się z Dziechcinką...i o dziwo również za kadencji tego samego Burmistrza...
Ale niektórzy TU bzdury WYPISUJĄ DRAMAT jacy są ludzie niektórzy we Wiśle a zwłaszcza URZĄD który w imię PIENIĘDZY Zniszczyć chce to co ludziom jest potrzebne we Wiśle a zwłaszcza starszym osobom którzy są bardzo zadowoleni z usług medycznych ośrodka Dziechcinka!! Oni nie patrzą czy idą do jakiś luksusów tylko idą w celu wyzdrowienia. Uwzięliście się na Dr. Ranosza który pomaga osobom chorym a Wy wszyscy myślicie że nie wiadomo jakie kokosy zbiera po prostu materializm wasz drodzy urzędnicy i mieszkańcy jest przerażający idźcie sobie do kasyna zagrać i zgarnąć jakąś Kasę a od Porządnej Instytucji która niesie pomoc ludziom się jednym słowem odczepcie i dajcie jej spokojnie funkcjonować.!!!!!!!!!!!!!!!! Urząd Miasta Wisły można przyrównać do POLITYKI TUSKA CZYLI JEDNO WIELKIE KŁAMSTWO. Bo większość ludzi jest zadowolona z usług medycznych Dziechcinki nie tylko Wiślanie ale również ludzie z POZA WISŁY!!!! JEDNO SŁOWO NASUWA MI SIĘ NA TĘ CAŁĄ CHORĄ SYTUACJĘ KORUPCJA ABY URZĄD JAK NAJWIĘCEJ KASY MIAŁ DLA SIEBIE DO NICH SIĘ NIE LICZY ZDROWIE OSÓB NIE DBAJĄ O LUDZI STARSZYCH W WISLE CHCĄ TYLKO ABY BYŁO DOBRZE DLA NICH A NIE DLA CAŁEGO LUDU W WIŚLE!!!
Popatrzcie się jak to można zrobić inaczej. W Cieszynie ogłoszono przetarg na przychodnię publiczną na ulicy Frysztackiej. Lekarze wzięli sprawy w swoje ręce. Wygrali przetarg, wykonali solidny remont i pokazali, że można samemu, a nie tylko z kasy miasta brac a samemu nic nie oferować. Jestem za ogłoszeniem przetargu!!! Nie chę żadnego dokładania z moich podatków do widzimisie Pana Doktora.
Z tekstu wynika ze dr Jeckle99 był na zebraniu i chyba jest radnym a na pewno nie jest zwolennikiem obecnej rzeczywistości
Ja też w każdej postaci wolałbym komfort leczenia i nawet marzy mi się o Chirurgii plastycznej z której korystałyby nasze panie
( wprawdzie wzrok mi się już psuje i wiele nie zauważam ale piękną kobietę zawsze widzę).
Marzy mi się trochę drobnych przeszczepów - nie od razu serce czy płuca ale trochę innych detali potrzebnych panom
w codziennym działaniu - a nie myślę tu o uchu lub włosach !!!. Choć pewno w najbliższej przyszłości tego Nowego Zaplanowanego
przez radnych Ośrodka - będzie mógł być przeszczepiony MÓZG....
Szanowni Państwo, strasznie dużo emocji wokół tematu Dziechcinki. Uważam, że obawa iż Wisła może zostać pozbawiona dostępu do lekarza jest niezasadna. W ogłoszeniu zamieszczonym przez Burmistrza miasta jest wyraźnie napisane, że lokal przeznaczony jest na działalnośc leczniczą i każdy kto wygra przetarg jest w obowiązku prowadzić w tym miejscu tą samą dziłalność. Może Państwo nie jesteście zorientowani, że nie wszystkie kontrakty z NFZ zawiera się na okres 3 lat. Kontaktowanie usług w ramach POZ (podstawowa opieka zdrowotna czyli lekarz rodzinny) odbywa się w ciągu całego roku kalendarzowego. Cytuję fragment zarządzenia:
Zarządzenie Nr 85/2011/DSOZ
Prezesa
Narodowego Funduszu Zdrowia
z dnia 17 listopada 2011 r.
w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie
świadczeń w rodzaju: podstawowa opieka zdrowotna
Rozdział 9
§ 31.
Warunkiem zawarcia umowy jest:
1) spełnianie przez wnioskującego wymogów określonych w niniejszym zarządzeniu i przepisach odrębnych;
2) złożenie wniosku wraz z wymaganymi zarządzeniem dokumentami i oświadczeniami.
§ 32.
1. Wnioski o zawarcie umów mogą być składane w ciągu całego roku kalendarzowego.
2. Wnioski składać należy do 10 dnia każdego miesiąca. Złożone prawidłowo wnioski rozpatrzone będą w czasie umożliwiającym zawarcie umowy od pierwszego dnia kolejnego okresu sprawozdawczego. Jeżeli wnioskujący składa wniosek drogą pocztową, uważa się, że termin został zachowany, jeżeli data stempla pocztowego (data nadania) nie jest późniejsza niż data 10 dnia danego miesiąca, w którym składany jest wniosek.
To oznacza, że w przypadku przejęcia budynku przez nowego najemcę, będzie miał on dostateczną ilośc czasu na złożenie odpowiedniego wniosku do NFZ o przyznanie kontraktu na POZ-tak więc ciągłość opieki zdrowotnej będzie zachowana. I z pewnością Wisła nie zostanie bez dostępu do lekarza rodzinnego w ramach NFZ. Nie wykluczone, że lekarze, którzy dotychczas tam pracują, a będą chcieli współpracować z nowym najemcą nadal zostaną.
Smutne, że komuś bardzo zależy na tym, aby zwyczajnie straszyć mieszkańców Wisły, że nie otrzymają opieki medycznej finasowanej ze środków publicznych. Zachęcam do odwiedzenia strony internetowej Narodowego Funduszu Zdrowia www.nfz.gov.pl
oraz do zapoznania się z właściwymi ustawami i rozporządzeniami Ministra Zdrowia.
Uważam za wiielce nieelegancie jest karmienie mieszkańców nieprawdą.
W PRZYCHODNI NIE MA SZANS NAWET NA PROWADZENIE POZ GDYŻ BUDYNEK JEST W STRASZNYM STANIE A ZA MIESIĘC ANI ZA ROK SIE GO NIE WYREMONTUJE BĄDŹMY ROZSĄDNI I POWIEDZMY SOBIE O TYM OTWARCIE ! :-)
Szanowny Gościu..
oczywiście sama prawda w tym co piszesz, nie śmiem przeczyć...
Wniosek Burmistrza Miasta jak najbardziej wskazuje na przeznaczenie budynku na usługi medyczne. POZ zgodnie z przytoczonym zarządzeniem Prezesa NFZ kontraktowany jest w ciągu całego roku. Dlaczego natomiast nie jest wspomniane przez "Gościa" ani słowem co z sytuacją gabinetów specjalistycznych? Mówimy, o tych kontraktach, które są zawierane na okres 3 lat. Czy Wiślanie nie zasługują już na opiekę specjalistyczną? Wszyscy dobrze wiemy, że POZ to nie wszystko. Gdzie wtedy my Wiślanie będziemy korzystać z porad specjalistów? A może poradnie specjalistyczne również się znajdą w ośrodku zdrowia w momencie kiedy przejmie go nowy właściciel? Jeśli tak to za jaką cenę? Niestety nie wszystkich stać na porady prywatne...i to o tym powinni wiedzieć mieszkańcy. Nikt nikogo nie kłamie mówiąc że Wiślanie zostaną bez specjalistycznej opieki medycznej, bo niestety ale taka jest prawda, nie widzę celowości zastraszania mieszkańców Wisły, niestety smutne ale prawdziwe...
a poza tym lekarze, to nie wszystko...personel ośrodka zdrowia nie składa się tylko z samego personelu medycznego...wiele osób utraci pracę, a wielka liczba Wiślan utraci specjalistyczną opiekę medyczna na dobrym poziomie.
Uważam za wielce nieeleganckie nie mówienie dokładnie o wszystkich aspektach przetargu i związanych z nim konsekwencji, Mieszkańcom Wisły.
Nareszcie wzięto się za przechodnie, jest nadzieja na lepszego gospodarza (dyrektora), może przestaną tam pracować sami lekarze emeryci. Burmistrzu ogłoś przetarg, bądź TWARDY!!!
Sprawa załatwiana jest tzw "po polsku",oni sie kłócą a najbardziej na tym stracimy my,mieszkańcy.Czy jest w tym kraju i w tym mieście cokolwiek dobre??????!!!!!!!
Dlaczego Pan Doktor nie napisał tego pisma o przedłużenie umowy dzierżawy przed podpisaniem umowy z NFZ ?
Czy pisanie pisma po fakcie podpisania umowy z NFZ przy jednoczesnej niepewności ciągłości dzierżawy jest odpowiedzialnym zachowaniem ? Dla mnie jest to pewna forma szantażu wobec władz miasta. Pan doktor jest przecież osobą która już długi czas kieruje placówką i powinien takie rzeczy przewidzieć.
To że kupił kwiaty i chciał pokazać "klasę" dziękując Pani doktor Sitkiewicz nie oznacza że zachował sie poprawnie. Jeśli komuś dziękujesz wręczając komuś coś to istotne jest co mówisz i jak to mówisz. Dla mnie zachowanie Pana Doktora przy całym szacunku do jego doświadczenia i wieku jest nader nie na miejscu.
Nurtuje mnie jedno pytanie. Jak to zostało policzone że placówka leczy 5000 mieszkańców ? Skąd takie dane ?
Myślę że odpowiedź na pierwszą część Pana wątpliwości dałam w wątku poruszanym przez Pana poniżej. Nie powielajmy się z pytaniami.
A może zastanówmy się jaką formą obrazy było zachowanie Pani Radnej Sitkiewicz która ubliżyła lekarzom OZ "Dziechcinka" na zebraniu Komisji Zdrowia?
Słowa "szantaż" w sytuacji wystąpienia Pana Ranosza uważam za śmieszne:) odsyłam do słownika i uważne zdefiniowanie pojęcia.
W bardzo prosty sposób zostało to policzone - liczba deklaracji wyboru lekarza pierwszego kontaktu = liczbie pacjentów korzystających z tych usług medycznych, nie wliczając do tego pacjentów z Wisły i spoza niej, którzy korzystają z poradni specjalistycznych, nie będąc zadeklarowanych do lekarza POZ w OZ "Dziechcinka".
Co robi to Stowarzyszenie rozwoju przychodni.Ja myslalem ,ze przychodnia jest prywatna!?
Stowarzyszenie też jest prywatne pod całkowitą kontrolą obecnego Dyrektora NZOZ Dziecinka
Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Przychodni Rejonowej w Wiśle bo tak brzmi pełna nazwa, jest organem założycielskim NZOZ "Dziechcinka". OZ dział na podbudowie Stowarzyszenia. To Stowarzyszenie wybrało na Dyrektora Pana Ranosza...
Przychodnia jest Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej, usługi udzielane w OZ są bezpłatne - w ramach NFZ który podpisuje kontrakty z Dziechcinką od wielu lat.
proszę nie zapominać jak radna Sitkiewicz (zresztą też doktor) postąpiła wobec każdego jednego specjalisty obrażając go podczas spotkania na Komisji Zdrowia....
gdzie się podziała etyka lekarska Pani Doktor?! o ile zasługuje na taki tytuł...i o ile wie co to jest etyka lekarska...
nie przypominam sobie by kogokolwiek pani Przewodnicząca Komisji Zdrowia obraziła słyszałam że to ona została obrażona niewybrednymi słowami poza salą obrad
Ludzie co za tekst......" Radni czują się szantażowani " c z y m ??? Prośbą o przedłużenie umowy?, kwiatami..? czy pozytywnymi
komentarzami dla Ośrodka Zdrowia ?? Niebywałe ?!!! Czy to ma znaczyć że Rada jest nieomylna i wszechmogąca - bo może wydać
jedynie możliwe wyłącznie optymalne decyzje. Gdzie my jesteśmy??? Na KUBIE ??czy na BIAłorusi ??
Pan doktór Ranosz po prostu poczuł się źle i musiał wyjść żeby nie dostać zawału wśród tylu " przyjaciół ". Jest On na tyle elegancki,
że przyniosł kwiaty i podziękowanie za współpracę dla pani Ewy S. co ją i innych radnych bardzo " obrazilo " czego ja wprawdzie nie rozumiem - ale niewatpliwie można sie domyślać " drugiego dna " w tej sprawie?
Skąd takie emocje w Radzie Narodowej i jak duzych korzyści się spodziewają zmuszając OZ do przetargu, a innych współużytkowników
budynku nie???? Gdzie tu tkwi HACZYK i jak to jest naprawdę? Chyba nie tylko ja mam w ą t p l i w o ś c i .???
moim skromnym zdaniem haczyk tkwi w bardzo prostej kwestii...kwestii osoby Pana Dyrektora Ranosza...
nie wiem dlaczego ale odnoszę wrażenie że zarówno Radni i jak i Burmistrz Miasta Wisła, mają "uczulenie" na to nazwisko...
a jeśli się ma na coś "uczulenie" eliminuje się jego przyczynę:)
wątpliwości jest tak dużo, jak dużo pytań na które Burmistrz nie umie udzielić odpowiedzi...
Pozdrawiam!!
Jeśli ja się źle poczuję to z reguły przed wyjściem przepraszam i informuję o tym rozmówców. Z tego co wiem tego nie było. Więc o elegancji nie było tu mowy.
Uuuu nieelegancko pan Doktor postąpił wobec władz miasta.
Obraził się "powrzeszczał" i poszedł sobie mając gdzieś to co ma komisja do powiedzenia.
Może i będę złośliwy ale pan Doktor postąpił w podobny sposób jak prezes partii do której należy.
Dziwi mnie fakt że uczony lekarz tak sie odnosi do innych osób.
nie bardzo rozumiem co ma piernik do wiatraka...mianowicie chodzi mi o fakt, że nie widzę związku cyt: "...pan Doktor postąpił w podobny sposób jak prezes partii do której należy." Jak się ma sprawa dzierżawy budynku do poglądów politycznych Doktora Ranosza? Ludzie zastanówcie się co piszecie...i trzymajmy się tematu.
Tak się śmiesznie składa że Pan doktor jest członkiem 2 osobowego klubu PiS w Wiśle. Prezes tej partii też wygłaszał oświadczenia po czym olewał 2 stronę. Stąd mi się wzięło to porównanie.
Jeśli się coś chce załatwić to należy rozmawiać a nie strzelać focha i kończyć dyskusję wychodząc z sali. Dla mnie jest takie podejście niepoważne i celowo uwłacza drugiej stronie dyskusji.
Dziwi mnie również fakt że podpisuje się umowe z NFZ o świadczenie usług na rok nie interesując się odpowiednio wcześnie przedłużeniem umowy dzierżawy obiektu która się w październiku kończy.
Czyżby Pan Doktor był tak pewny siebie że uważał iż mu sie to od miasta należy ? Jak rozumieć tak nieprzemyślane zachowania ?
Po pierwsze uważam nie na miejscu porównywanie czy ktoś postąpił tak samo jak Prezes jakiejś tam partii -wg mnie nie ma to najmniejszego związku ze sprawą wokół której jest dyskusja.
Po drugie nie uważam że Pan Ranosz "strzelił focha" (wogóle śmiać mi się chce jak to przeczytałam:) i nie zakończył dyskusji, ponieważ nie zdążyła się ona jeszcze rozpocząć. Pan Ranosz postąpił tak a nie inaczej bo uważał to za słuszne i nie nam to oceniać, czy dobrze zrobił czy nie.
Po trzecie kontrakt z NFZ nie podpisuje się na rok tylko na 3 lata - więc kontrakt podpisany w styczniu 2010 roku, kończy się 31 grudnia 2013 roku...uważam że początek roku 2010 to jeszcze za wcześnie na rozmowy o dalszej dzierżawie która upływa w październiku 2012 roku (to okres prawie 2 lat). Kolejną kwestią jest, że wokół "Dziechcinki" nigdy nie było takiego rozgłosu, bo zwyczajnie nigdy nie było problemów z przedłużaniem umowy najmu...
A po czwarte - Pana zarzut o nieprzemyślanym zachowaniu jest nie na miejscu...gdyby było nie przemyślane to Pacjenci OZ od początku minionego roku nie mieliby ani jednej poradni specjalistycznej.
Dodaj komentarz