, czwartek 18 kwietnia 2024
Młodzieżówka PO odchodzi z hukiem
Nasza redakcja poprosiła o komentarz w tej sprawie Jerzego Nogowczyka. Jak się okazuje, zarząd powiatowy PO nie wiedział o niedzielnym samorozwiązaniu koła w Ustroniu. fot: Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci" Ustroń



Dodaj do Facebook

Młodzieżówka PO odchodzi z hukiem

MAŁGORZATA BRYL
W minioną niedzielę 20 marca Stowarzyszenie Młodzi Demokraci Ustroń, czyli oddział młodzieżówki Platformy Obywatelskiej w powiecie cieszyńskim podjęło uchwałę o samorozwiązaniu. - Decyzję taką musieliśmy podjąć ze względu na brak szacunku, ignorancję, blokowanie szans rozwojowych oraz niegodziwe traktowanie własnej młodzieżówki przez Zarząd Powiatowy PO RP z przewodniczącym Jerzym Nogowczykiem na czele - stwierdza przewodniczący tego koła Christian Jaworski.

Młodzieżówka PO w powiecie cieszyńskim działała od 2013 roku i zrzeszała kilkunastu członków z różnych gmin powiatu. Jak czytamy w uchwale Walnego Zebrania Członków Koła SMD Ustroń w sprawie samorozwiązania koła, decyzja o samorozwiązaniu zapadła „ze względu na wyczerpanie się formuły współpracy pomiędzy Kołem SMD Ustroń a strukturami Platformy Obywatelskiej RP”.

Jednak na tym komunikacie Młodzi Demokraci z Ustronia nie poprzestali, nadsyłając szerszy komentarz do tej sytuacji. - Nastał czas, aby zakończyć współpracę z Platformą Obywatelską RP. Decyzję taką musieliśmy podjąć ze względu na brak szacunku, ignorancję, blokowanie szans rozwojowych oraz niegodziwe traktowanie własnej młodzieżówki przez Zarząd Powiatowy PO RP z przewodniczącym Jerzym Nogowczykiem na czele - stwierdza przewodniczący koła z Ustronia Christian Jaworski. - Pan Przewodniczący torpedował nasze inicjatywy, pozostając głuchy na projekty realizowane przez młodych, aktywnie społecznych ludzi, odmawiając wszelkiego wsparcia. Często byliśmy wykorzystywani jedynie w charakterze „taniej siły roboczej” - dodaje.

Nasza redakcja poprosiła o komentarz w tej sprawie Jerzego Nogowczyka. Jak się okazuje, zarząd powiatowy PO nie wiedział o niedzielnym samorozwiązaniu koła w Ustroniu. - Jestem tym zaskoczony i mogę to skomentować wyłącznie na gorąco, bo nie widziałem tej uchwały i oświadczenia Młodych Demokratów - stwierdza Nogowczyk. - Przede wszystkim nie za bardzo znam ich ostatnie przejawy działalności czy aktywności. A zatem moje pytanie brzmi, które konkretnie inicjatywy w ostatnim czasie miałyby być przeze mnie torpedowane? Ciekawi mnie też, jakie wnioski składali do zarządu powiatowej PO. Ciekawi mnie to, ponieważ w przeciągu ostatnich dwóch lat, czyli od czasów, kiedy jestem przewodniczącym PO na terenie powiatu cieszyńskiego, nie spotkałem się z żadnym wnioskiem Młodych Demokratów - dodaje.

- Kompletnie nie rozumiem tej sytuacji. Jeśli Młodzi Demokraci są w stanie wykazać prawdziwość swoich oskarżeń, to wtedy odpowiadam ja. Natomiast jeśli nie są w stanie tego wykazać, a nie bardzo wiem, jak mieliby to wykazać, to są to kuriozalne zarzuty. I za takie słowa, które ocierają się o pomówienie, ponosi się odpowiedzialność. Nie wiem jeszcze jak się do tego odniosę, ale przesadzili - mówi Nogowczyk.

Dalej Nogowczyk odniósł się do innych odejść z PO w ostatnim czasie, o których wiedział: „Wiem, że bodajże dwóch czy trzech członków Platformy Obywatelskiej z Ustronia zrezygnowało z członkostwa. Taką informację dostałem w przeciągu dwóch ostatnich tygodni. Wśród powodów, którymi motywowali swoją decyzję, były przyczyny osobiste i brak współpracy z zarządem Platformy Obywatelskiej. Było to o tyle dziwne, że jeden z tych członków był zawieszonym członkiem PO od ostatnich wyborów samorządowych, a drugi całkiem niedawno został wybrany na przewodniczącego klubu, ale wybór ten nie został zatwierdzony przez zarząd regionu. W związku z tym trudno mówić o braku współpracy z członkiem, który jest zawieszony”.

Po tej rozmowie z Jerzym Nogowczykiem postanowiliśmy skontaktować z Młodymi Demokratami z Ustronia z pytaniem, czy rzeczywiście współpraca z powiatowym zarządem PO układała się aż tak fatalnie. Telefon odebrał Janusz Hudziec, I wiceprzewodniczący ustrońskiego koła Stowarzyszenia Młodzi Demokraci. - Nasze stanowisko jest takie, że wielokrotnie były próby nawiązania współpracy z panem Nogowczykiem i za każdym razem nie było dobrej woli z jego strony - ucina Hudziec. Zapytany, jakie są dalsze plany po samorozwiązaniu stowarzyszenia odpowiada: „Nie planujemy dołączenia do innej partii, tak jak to miało do tej pory miejsce przy Platformie Obywatelskiej. Chcemy powołać niezależne od struktur partyjnych stowarzyszenie, w którym będziemy kontynuować naszą dotychczasową pracę na rzecz Śląska Cieszyńskiego. Planujemy współpracować ze wszystkimi politykami różnych opcji politycznych i innymi działaczami z naszego regionu. W najbliższych miesiącach nie planujemy współpracy z żadną konkretną partią polityczną”.

Na nasze pytanie, czy w dalszej perspektywie czasowej planują dołączenie do innej partii, Hudziec odpowiada: „Nie wykluczamy tego”.

Do tematu powrócimy.

Komentarze: (13)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Panie Nogowczyk,niech się Pan zastanowi co Pan mówi. Szef PO w cieszyńskim, który nie wie nic o działalności młodzieżówki, Pan jest z tego dumny? Z tego wynika, że Pan nie wie czy działają, czy nie działają, a może tylko Pan nic nie wie? No, a później tylko straszenie, rozumiem, że na tym polega zachęcanie młodych do czynnego udziału w życiu politycznym przez przewodniczącego PO?

Każda partia ma okresy wzlotów i upadków, ma teź idiotów hejterów jak choćby , pomiatanie szanowanym nazwiskiem Grobelny/gdybym tak
się nazywał wystąpił bym do prokuratury o ściganie za sianie nienawiści i deprecjacje nazwiska/ Co może oprócz słów nienawiści
powiedzieć ktoś nie znający realiów młodzieżowej organizacji. Może tylko jak ktoś podszywający się pod szanowane nazwisko,
ziać nienawiścią typu antek , /nie Grobelny/. Może lepiej , że młodzi rozwiązali sztuczną organizację, może za parę lat utworzą
rodzinę jakiegoś radia, kto wie , niech robią cokolwiek - byleby robili a nie siedzieli po knajpach na piwie , i tak jak mawiał Z...............

Każda partia ma okresy wzlotów i upadków, ma teź idiotów hejterów jak choćby , pomiatanie szanowanym nazwiskiem Grobelny/gdybym tak
się nazywał wystąpił bym do prokuratury o ściganie za sianie nienawiści i deprecjacje nazwiska/ Co może oprócz słów nienawiści
powiedzieć ktoś nie znający realiów młodzieżowej organizacji. Może tylko jak ktoś podszywający się pod szanowane nazwisko,
ziać nienawiścią typu antek , /nie Grobelny/. Może lepiej , że młodzi rozwiązali sztuczną organizację, może za parę lat utworzą
rodzinę jakiegoś radia, kto wie , niech robią cokolwiek - byleby robili a nie siedzieli po knajpach na piwie , i tak jak mawiał Z...............

Teraz zapiszą się do PIS, bo tam jest koryto!

Niezły z ciebie debil. Lemingoza to jednak nieuleczalna choroba psychiczna.

Jeszcze gorszą, całkowicie nieuleczalną i groźną dla normalnego otoczenia jest kaczoroza jaroslavis, zwana popularnie PiSsozą... Na szczęście dotyczy mniejszości - co najwyżej 20% społeczeństwa, a tylko ordynacja wyborcza pozwoliła mniejszości zdobyć pozorną większość.

"Debil", "lemingoza". "choroba psychiczna"...
specyficzny zestaw
Mogę zapytać o przynależność wyznaniową?... Tak dla upewnienia się.

W Ustroniu kolejny raz okazało się, że lemingoza jest uleczalna. To powinno nas cieszyć, bo lemingoza to groźna choroba mentalna przenoszona głównie drogą medialną. W naszym kraju takie nagłe przypadki wyleczenia zdarzają się, jednak taki proces wcale nie jest łatwy. Najlepsze skutki terapeutyczne odnosi terapia wstrząsowa. Przy znanym ogólnie stanie służby zdrowia można przyjąć, że paradoksalnie w miarę jego pogarszania odsetek wyleczonych będzie wzrastał, co dobrze rokuje dla Ustronia jak i dla kraju.

Nie mozna popelnic bledu z 1989 roku. Funkcjonariuszom III RP nie mozna zapewnic miekkiego ladowania. Dla szefostwa musza byc skazujace wyroki sadowe a dla wszystkich czlonków 10-letni zakaz pelnienia funkcji publicznych i zadna ucieczka z partii im nie pomoze. Inaczej nie ma mowy o zmianie ustrojowej.

Wszystkie siły nadprzyrodzone, chrońcie nas przed zmianami ustrojowymi i Panem Grobelnym z Wisły...

Już po wyborach samorządowych członkowie PO, którzy dzięki PO dostali pracę, uciekali z partii jak te szczury.... Np. do partii Gowina, żeby nie podpaść nowej władzy i nie stracić pracy, bo kredyty do spłacenia, rodzina na utrzymaniu....To się nazywa wierność ideałom i wartościom, honorowe postępowanie!
I takie szmaty za kilka lat, jak nie daj Boże kolejna partia wygra wybory, bez mrugnięcia okiem "się przefarbują" i zmienią poglądy na te "najsłuszniejsze".
A młodym z Ustronia się nie dziwię.

Kopeć, Gluza, "młodzi demokraci"...
Jak porównać te kadry z fanatykami od Macierewicza i Kaczyńskiego - no nie miała szans platforma...

Widzę ja-nek,że włączyli ci Wi-Fi z Rybnika. Tylko ci psychiatrzy zrobili krzywdę. Nieszczęsne dziecko.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama