, czwartek 18 kwietnia 2024
Koleje Śląskie walczą o przejęcie linii do Wisły
Koleje Śląskie walczą o najpopularniejsze połączenie w Beskidach. fot: Tomasz Żak



Dodaj do Facebook

Koleje Śląskie walczą o przejęcie linii do Wisły

TOMASZ GŁOGOWSKI/GAZETA.PL
Koleje Śląskie przygotowują się do przejęcia następnej linii, tym razem z Katowic do Wisły. Pomysł nie podoba się jednak związkowcom ze Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - Chcą nam wyrwać perełkę - alarmują.

Gdy w październiku tego roku Koleje Śląskie zaczęły kursować na trasie z Gliwic do Częstochowy, władze województwa zapowiedziały, że spółka nie będzie przez dłuższy czas przejmować następnych linii, bo musi nabrać doświadczenia i sprawdzić się w boju. - Koleje Śląskie muszą się uczyć - stwierdził nawet marszałek Adam Matusiewicz, mimo że jeszcze kilka tygodni wcześniej roztaczał ambitne plany przejęcia przez samorządową spółkę tras do Rybnika czy Sosnowca.

Wygląda jednak na to, że czas nauki dobiegł już końca, bo spółka przygotowuje się do przejęcia linii z Katowic do Wisły. Urząd marszałkowski zwrócił się już z wnioskiem do centrali Przewozów Regionalnych w Warszawie. Choć pierwotnie planowano, że KŚ zaczną jeździć na tej trasie od 1 czerwca 2012, niewykluczone, że stanie się to już w styczniu przyszłego roku. - Już teraz pociągi Kolei Śląskich kursują do Wisły w weekendy, więc uznaliśmy, że powinniśmy uzupełnić ofertę o połączenia realizowane także w tygodniu - mówi Łukasz Czopik, sekretarz województwa.

Pomysł nie podoba się jednak związkowcom ze Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, którzy alarmują, że przejecie następnej linii przez KŚ doprowadzi do zwolnień kolejarzy w PR. Około 60 osób już teraz skierowano na tzw. postojowe, bo nie ma dla nich pracy. - W styczniu ci ludzie prawdopodobnie dostaną wypowiedzenia, a jak stracimy następną linię, będą kolejne redukcje - mówi Teresa Błazucka, wiceprzewodnicząca "Solidarności" w śląskim zakładzie PR.

Związkowcy domagają się, aby wraz z przejmowaniem kolejnych linii Koleje Śląskie zatrudniały pracowników Przewozów Regionalnych. Spółka samorządowa rękami i nogami broni się jednak przed takim rozwiązaniem. - Nie będziemy nadmiernie rozbudowywać zatrudnienia, bo z założenia mamy mieć niskie koszty - powtarzają jak mantrę przedstawiciele KŚ.

Konflikt będzie narastał, bo prędzej czy później Koleje Śląskie przejmą też trasy z Bytomia do Gliwic oraz z Tychów Miasta, przez Katowice, do Sosnowca. To, że do tej pory tego nie zrobiły, wynika tylko z braku odpowiedniej liczby wagonów.

Komentarze: (7)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Zgadzam się. Miałem okazję pracować dla PR-ów i widziałem jakie nie którzy mają podejście. Nie lubi tej roboty ale że płacą regularnie i nie trzeba harować tak jak w kopalni to trzymam się do końca. Ja wiem że też ludzie nie umieją podróżować i sami robią sobie problemy ale cyniczne podejście niektórych pracowników PR jest rodem z komuny. Ruchu towarowego nie ma na Wisłę ani żadnej konkurencji ale PR nic się nie starło żeby wymusić na PLK prędkość i dogodne godziny kursowania. Najlepiej odpowiadać nie da się, nie idzie itd. A my nie umiemy uczyć się wyższej edukacji a musimy iść na studia bo do pracy takie są dziś wymagania. Może Koleje Śląskie będą bardziej gospodarne niech więc jeżdżą i próbują nas przekonać.

Bardzo, dobrze, niech dojedzie do całkowitego przejęcia połączeń w województwie przez Koleje Śląskie! Firma, która nie posiada wielu decyzyjnych głów jak to jest w przypadku Przewozów Regionalnych, ma szansę analizowania potrzeb podróżnych i dostosowywania połączeń do realnych oczekiwać mieszkanców województwa. Co do głosów krytycznych, wykrzykiwanych przez Związki Zawodowe to chciałbym, żeby uzmysłowili sobie, że czasy, w których zostali wychowani i zatrudnieni już dawno minęły. Nikt nie ma obowiązku ich zatrudniać, tym bardziej, że częściowo pracownicy koleji są powodem ich rozpadu. Olewające podejście do pracy - "czy się stoi czy się leży 1500 się należy" i stosunek do podróżnych - czyli pasażer, któremu pracownicy robią łaskę, że go zabiorą na pokład. Te czasy nie wrócą, szczególnie w dobie kryzysu, gdzie konkurencyjność, połączona ze zwiększoną świadomością ludzi, odgrywa najważniejszą rolę. Czekam na kolejne kroki KŚ.

Żadne PR w Polsce nie daje sobie krzywdy zrobić oprócz śląska. Wszędzie im zależy aby dźwignąć prędkość jazdy a u nas tylko jeżdżą i liczą na zyski. Wcale się nie ździwę jak Koleje Śląskie wywalczą remont torów i dźwigniecie prędkości bo od tego trzeba zacząć. Jeździć mamy czym ale nie mamy po czym jeździć bo Śląsk to Polska B. Np. z Poznania do Warszawy PR jeżdżą z prędkością 140km a tutaj max 40 km/h

PR nic się nie starają o poprawę prędkości na odcinku Skoczów- Chybie Mnich, w swoim czasie specjalnie z PLK zaniżyli tam prędkość aby wyłudzać większą dotację bo nikt nie jeździ i mała prędkość a więc trzeba prowizorycznie remontować tor. PR za dużo kosztują, Kadry jest trzy razy więcej niż zwykłych pracowników a i zarobki w biurach są sporo zawyżone. Pierwszeństwo mają ci którym zależy a nie którzy byli od zawsze na danej linii. Jak Koleje Śląskie starają się oferować coś lepszego to dlaczego nie?.

Niech jeździ cokolwiek, byle te puste tory wykorzystać z pożytkiem dla podróżnych. W końcu nikt nie zabraniał PR obsługi tych tras.

Dokładnie! Nic-nie-róbstwo przewozów regionalnych osiągnęła apogeum. Brawo dla KS!

No to zatrudnijcie się panowie w KŚ, ale będzie się to wiązało z: codziennym goleniem, zachowaniem higieny, nauczenie się od nowa kultury osobistej, zakazem palenia tytoniu i nieświeżego oddechu ponadto uprzejmość, frontem do klienta, UŚMIECH na twarzy, i oczywiście zrzuceniem brzuszka!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama