, piątek 29 marca 2024
Klimat a dyskryminacja kobiet i rezolucja Parlamentu Europejskiego
Jan Olbrycht głosował za rezolucją, która widzi związek między ociepleniem klimatu i dyskryminacją kobiet. fot: ARC



Dodaj do Facebook

Klimat a dyskryminacja kobiet i rezolucja Parlamentu Europejskiego

MMT
W czwartek, 20 kwietnia, Parlament Europejski, przyjął rezolucję, według której globalne ocieplenie nasila dyskryminację ze względu na płeć. Wśród eurodeputowanych, którzy głosowali za jej przyjęciem był także Jan Olbrycht. - Tekst rezolucji (pomimo uproszczonego i niezbyt szczęśliwego sformułowania tytułu) zawiera istotne uwagi - przekonuje polityk Platformy Obywatelskiej.

Parlament Europejski w rezolucji stwierdził m.in., że „zmiana klimatu nasila dyskryminację ze względu na płeć” (pełny tekst jest dostępny tutaj). 418 europarlamentarzystów było za jej przyjęciem, przeciw 87, od głosu wstrzymało się 36. Zapytaliśmy Jana Olbrychta, byłego burmistrza Cieszyna, obecnie europosła, dlaczego głosował za tą rezolucją?

Odpowiedź Jana Olbrychta

Tekst rezolucji (pomimo uproszczonego i niezbyt szczęśliwego sformułowania tytułu) zawiera istotne uwagi. Główną myśl rezolucji można streścić w sposób następujący: zmiany klimatyczne wywołują poważne konsekwencje w postaci np. katastrof naturalnych, ale przede wszystkim wpływają zasadniczo na warunki życia na całym świecie, wielokrotnie istotnie je pogarszając. Zmiany klimatyczne wywołują również poważne skutki społeczne, stawiając przed ludźmi, rodzinami, czy całymi grupami społecznymi nowe, bardzo poważne wyzwania. Role społeczne, jakie w wielu kulturach pełnią kobiety (np. jako osoby odpowiedzialne za zdobywanie żywności) powodują, że stawiane przed nimi zadania stają się coraz trudniejsze i wielu przypadkach nie do zrealizowania. Ta rezolucja ma za zadanie zwrócić uwagę na te efekty zmian klimatycznych, na które rzadko zwracamy uwagę i uwrażliwić na możliwe pogorszenie się sytuacji życiowej kobiet w nowych warunkach. Zwraca też uwagę na konieczność włączenia kobiet w prace nad poszukiwaniem nowych rozwiązań i wykorzystanie ich doświadczeń w tym zakresie.

Wiem, że tytuł może sugerować, że Parlament zajmuje się "wymyślonymi tematami" bez specjalnego znaczenia, ale bliższe przyjrzenie się tekstowi wskazuje, że oprócz wielu "ideologicznych wstawek" jest tam cały szereg ważnych treści, które dotyczą zróżnicowanej, zależnie od kraju, sytuacji kobiet, dzieci i innych słabszych grup społecznych w skali światowej.

Zawsze tam, gdzie dyskusja na temat praw kobiet nie ma charakteru ideologicznego, a rzeczywiście pokazuje prawdziwe problemy, przed którymi stają, jestem gotów w niej aktywnie uczestniczyć.

Komentarze: (8)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Ale jaja. Słusznie kobiety trzeba "włączać". Power i lampka. Trudno dziś by było bezkarnie palić je na stosach, choć wielu próbuje. A w ogóle czy Redakcja nie rozumie że nie zauważyła "ważnych treści" w rezolucji. Czy was nie wstyd? Ja cały płonę.

Jeszcze jedna sprawa: wymiana żarówek na "energooszczędne". Dawne lampy pokojowe 3x60 W lub 3x100 W zastępujemy halogenkami 10x40W lub 10x20 W. Trwałość tych ostatnich poznaliśmy, ceny też. Do tego mamy dodatkowe ogrzewanie pokoju. Nie mówiąc o tzw. "energooszczędnych" świetlówkach. Niech pieniądze płacone na tzw ochronę klimatu będą inwestowane w ochronę atmosfery przed pyłami, a już będzie lepiej. Należy promować oszczędzanie energii, korzystanie z publicznych środków transportu, wówczas drugi samochód nie będzie potrzebny. Ale kogo to obchodzi? Póki co Unia funduje nam kolejne wynalazki.

O k...a, czy jeszcze ktoś ma wątpliwości co do UE? Wypieprzać z niej czym prędzej się da. A Olbrychta do muzeum.

jesteś bogobojny Panie Olbrycht więc nie rozumiem dlaczego Pan kpi sobie z innych ludzi... kto maw tej farsie uczestniczyć? normalnie HIT tygodnia... UE walczy z prawami natury....

Chodzi o to, żeby miliony konsumentów zmusić, do wyrzucenia pralek, pojazdów i innych urządzeń, które z powodzeniem mogłyby służyć jeszcze kilkanaście lat, i kupienia jak najszybciej nowych, "ekologicznych". I żeby przy okazji zniszczyć konkurencję ze strony krajów rozwijających się, które nie dysponują "ekologicznymi" i "energooszczędnymi" technologiami. I jeszcze mała ciekawostka: w globalny szwindel klimatyczny najgorliwiej włącza się lewica wszelkich odcieni.

Zakładając, że Europa produkuje 11% ogólnej ilości CO2 na świecie oraz, że mamy jego produkcję obniżyć o 20%, czyli na okrągło w skali świata o 2%, to jaki to ma sens? A jakim kosztem zostanie ten cel osiągnięty? Oczywiście zakładając, że to CO2 jest winne zmianie klimatu, do czego naukowcy odnoszą się sceptycznie twierdząc, że na zmianę klimatu wpływa głównie aktywność słońca.
Inna sprawa to handel emisjami, od którego nie ubędzie ani grama zanieczyszczeń, wręcz przeciwnie, ci co kopcili będą mogli to robić dalej, a być może jeszcze sprzedadzą swoje niewykorzystane prawa do emisji. Makabra, bezsens, dom wariatów. Chyba się przeniosę na inna planetę.

Jedna z tysiąca parlamentarnych grup roboczych zajmowała się w zeszłym roku problemem: “Rola i znaczenie cyrku w Unii Europejskiej”. Kto nie wierzy proszę sobie "zaguglować"!

"Po linii i na bazie". Bez skrupułów i wstydu.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama