II tura wyborów już w niedzielę. Kto wygra? Duda czy Komorowski?

W I turze wyborów w powiecie cieszyńskim nieznacznie zwyciężył Bronisław Komorowski. Jak będzie teraz? O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy posłankę Aleksandrę Trybuś-Cieślar.

W I turze wyborów w 7 z 12 gmin powiatu cieszyńskiego zwyciężył Bronisław Komorowski (Hażlach, Wisła, Ustroń, Cieszyn, Dębowiec, Goleszów, Skoczów). Jak oceniłaby Pani ten wynik?

Ważne jest, że Prezydent Komorowski wygrał w powiecie cieszyńskim, podobnie jak w całym województwie śląskim. Porównałam wyniki wyborów I tury kampanii prezydenckiej w powiecie cieszyńskim z roku 2010 i 2015. Okazuje się, że przy niewiele mniejszej frekwencji Prezydent Komorowski uzyskał o 10% niższe poparcie, ale nie kosztem wzrostu poparcia dla kandydata PiSu, lecz wysokim, 20% poparciem dla Pawła Kukiza. Moim zdaniem część wyborców urzędującego prezydenta nie została dość zmobilizowana, a jednocześnie pojawiła się świeża propozycja, która uzyskała - szczególnie u młodego elektoratu - duże poparcie. Stąd obecne zabiegi sztabu wyborczego Prezydenta Komorowskiego, aby zdobyć ich zainteresowanie. Dlatego apeluję do wszystkich, aby w niedzielę nie zostali w domach i oddali ważny głos.

Sondaże przed II turą wyborów, a także bukmacherzy obstawiają, iż zwycięzcą prezydenckiej dogrywki może być Andrzej Duda. Czy od momentu ogłoszenia wyników I tury wyborów w kampanii obecnie urzędującego Prezydenta wydarzyło się coś co mogłoby zmienić zapowiadany, ostateczny wynik?

Tak naprawdę, zwycięzcą II tury może zostać każdy z kandydatów. Szala poparcia przesuwa się raz na korzyść Komorowskiego, raz Dudy. Choć ostatni sondaż wskazuje jednak przewagę urzędującego prezydenta. Ważna jest jednak wciąż duża, bo 8% grupa osób niezdecydowanych. Decydująca więc, moim zdaniem, mogła być wczorajsza debata w TVN.

Wyniki I tury mocno zmobilizowały sztab wyborczy Prezydenta Komorowskiego i samego kandydata. Pomimo, ze jego prezydentura była oceniana przez społeczeństwo bardzo wysoko, to jako kandydat stał się celem ataków wielu grup społecznych i politycznych. Teraz Prezydent wyszedł z inicjatywą referendum dotyczącego JOWów, finansowania partii z budżetu i rozstrzygnięć na korzyść podatnika - są to bowiem najważniejsze postulaty, które głosili pozostali kandydaci. Jednym z zarzutów podczas kampanii był także brak wystarczających konsultacji społecznych, wsłuchiwania się w głos młodzieży. To właśnie do młodych skierowana jest strategia "Dobry strat dla młodych", a jednym z jej elementów jest Narodowy Program "Praca dla Młodych", dzięki któremu powstanie 100 tysięcy miejsc pracy dla absolwentów. Trzeba również podkreślić, ze przecież przez całą kadencję w Kancelarii Prezydenta były podejmowane działania m.in. mające na celu wsparcie polskiej rodziny. W maju 2013 r. został opublikowany pierwszy kompleksowy Program Polityki Rodzinnej Prezydenta RP, zatytułowany "Dobry Klimat dla Rodziny". Program prezentował 44 rekomendacje w zakresie polityki rodzinnej, m.in.: upowszechnienie kart dużych rodzin w samorządach, wprowadzenie Ogólnopolskiej Karty Dużych Rodzin, czy wprowadzenie elastycznego systemu urlopów związanych z opieką nad małym dzieckiem. Tak więc, prezydentura Komorowskiego to nie tylko ostatnie inicjatywy, lecz szereg działań podejmowanych na rzecz społeczeństwa, gospodarki i bezpieczeństwa.

Jak ocenia Pani poniedziałkową debatę obu kandydatów? Czy wywołany przez Prezydenta Śląsk to sposób na poniesienie sondaży w naszym województwie?

W debacie, którą zorganizowała telewizja publiczna Prezydent Komorowski wypadł dużo lepiej niż jego kontrkandydat. Odpowiadając na kolejne pytania, przedstawiał swoje działania, jakie miały miejsce podczas całej kadencji wykazując, ze jego prezydentura daje Polakom poczucie bezpieczeństwa, zarówno na arenie międzynarodowej, w strukturach organizacji międzynarodowych, gdzie od wielu lat buduje dobrą pozycje naszego kraju, ale także wobec zagrożenia jakie w Europie stwarza Rosja. Jest gwarantem nowoczesnego systemu bezpieczeństwa, tworzenia dobrego prawa. Jego prezydentura to dialog i otwartość oraz nowoczesny patriotyzm. Nie składał jak Andrzej Duda obietnic niemożliwych do zrealizowania z powodu ograniczeń finansowych, lecz rzeczowo podkreślał już podjęte, konkretne działania.

W całym województwie frekwencja w I turze wyborów wyniosła 49,87%. Z kolei w powiecie cieszyńskim wyniosła ona 52,69%. Jak Pani myśli, jaką popularnością cieszyć się będzie niedzielne głosowanie? Kto pójdzie do urn, a kto nie wykorzysta swojego prawa wyborczego?

Jak mówią niektórzy: w I turze głosuje się sercem, w II rozumem. Stąd moje przekonanie, że w najbliższym głosowaniu frekwencja będzie wyższa i większość z nas pójdzie oddać ważny głos.

II tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę, 24 maja. Głosować będziemy od godz. 7.00 do godz. 21.00.