, wtorek 23 kwietnia 2024
Cieszyn: Zawrzało w wyborczym kotle
Wtorkowy ranek wypełnił się informacjami o rzekomym złamaniu ciszy wyborczej przez obecnego burmistrza Ryszarda Macurę. Zarzut łącznie z doniesieniem na policję skierowała kontrkandydatka Gabriela Staszkiewicz.  fot: pixabay.com



Dodaj do Facebook

Cieszyn: Zawrzało w wyborczym kotle

UM
Wybory i wszystko co z nimi związane już prawie za nami. Znamy już skład Rady Miejskiej i Rady Powiatu. Wiemy, kto zajmie miejsce w Sejmiku Województwa Śląskiego. Większość gmin i miast poznało już nazwiska włodarzy. Cieszyniacy wyboru burmistrza dokonają dopiero 4 listopada. Przed nami więc jeszcze 11 dni oczekiwania a przed kandydatami ostatnia szansa na przekonanie wyborców do swojej kandydatury. Czas kampanii wyborczej mieszkańcy i sami kandydaci ocenili jako spokojną i bardzo merytoryczną. Pojawiły się nawet głosy, że tym razem walki i nieczystej gry nie było. Jednak jak się okazuje, druga tura rozpoczęła się niezwykle głośnym, miejskim skandalem. Wtorkowy ranek wypełnił się informacjami o rzekomym złamaniu ciszy wyborczej przez obecnego burmistrza Ryszarda Macurę. Zarzut łącznie z doniesieniem na policję skierowała kontrkandydatka Gabriela Staszkiewicz.

Co było powodem takiego oskarżenia?

Jednym z punktów październikowych obchodów upamiętniających odzyskanie niepodległości było zdjęcie grupowe, które miało zebrać mieszkańców zgromadzonych na cieszyńskim rynku. Pierwowzorem pomysłu była fotografia sprzed stu laty, którą wykonano w tym samym miejscu. Niestety, okazało się, że estetyka ujęć zaburzona zostanie przez afisze wyborcze Mieczysława Szczurka oraz Gabrieli Staszkiewicz. W czwartek Burmistrz Ryszard Macura wystąpił więc z prośbą o usunięcie wizerunków kandydatów na czas wykonywania fotografii. Gabriela Staszkiewicz zobowiązała się do sprawdzenia możliwości zasłonięcia bądź ściągnięcia baneru. Po konsultacji z prawnikiem w piątek skontaktowała się z Panem Piotrem Gruchelem (naczelnikiem wydziału kultury) informując, że ze względu na trwającą ciszę wyborczą i uroczystości na rynku nie zgadza się na zdjęcie banneru jedynie na to, by zasłonić lub zwinąć reklamę wyborczą na czas wykonywania zdjęć. Zastrzeżeniem było, że banery nie mogą być zdemontowane i odpięte od mocowania – komitety nie mogłyby ich bowiem już wtedy powiesić z powrotem, ponieważ podczas ciszy wyborczej surowo zabrania się wykonywania takich czynności. Pomimo zakazu reklamy wyborcze powieszono z powrotem ok. godz.20, tuż po zakończeniu uroczystości na cieszyńskim rynku. Jak wynika z oświadczeń, oba komitety wyborcze nie brały udziału w ponownym montażu banerów. Odpowiedzialnością za ten incydent obarcza się rządzącego jeszcze burmistrza, ponieważ do ponownego wieszania reklam użyto wysięgnika MZD. Jak mówi Mieczysław Szczurek, na zasłonięcie a nawet ściągnięcie swojego baneru wyraził zgodę. Do sprawy trudno mu się jednak odnieść, ponieważ nie przebywał wówczas w Cieszynie i nie był świadkiem incydentu z późniejszym wieszaniem baneru. Niektóre portale informacyjne podawały iż, pan Szczurek złożył doniesienie do prokuratury, jednak jak sam potwierdza, taka sytuacja nie miała miejsca.

Jak tłumaczy sprawę Gabriela Staszkiewicz?

- Po uroczystościach po godzinie 19.00 osobiście rozmawiałam, zarówno z Panem Gruchelem, jak i Panem Burmistrzem, informując ze w związku ze zdjęciem baneru nie może on być ponownie powieszony, gdyż trwa cisza wyborcza oraz że złożę w tej sprawie zeznania na Policji. Poinformowałam osobiście pana burmistrza Ryszarda Macurę o swoich obawach, iż wieszanie z powrotem banerów rzuci oskarżenia na moja osobę. To były moje reklamy wyborcze i mieszkańcy mogliby odebrać to jako agitację i łamanie przeze mnie prawa. W odpowiedzi usłyszałam, że jest to nadinterpretacja prawa i przy okazji takich uroczystości wymaga się również pewnych poświęceń. Po zakończeniu uroczystości ok. godz.20 pracownicy za pomocą wysięgnika z MZD powiesili na budynkach banery wyborcze. Tak jak się obawiałam, zbulwersowani mieszkańcy informowali o tym zdarzeniu Policję i Straż Miejską. Nie pozostawiono mi wyboru i postanowiłam złożyć w tej sprawie wyjaśnienia, by sama nie zostać oskarżoną o łamanie ciszy wyborczej co jest wykroczeniem. Prawo jest równe dla wszystkich i chcąc rządzić miastem musimy go przestrzegać. Żadna uroczystość nie powinna być tłumaczeniem takiego zachowania. Ważne w tej sprawie jest również to, że żadna telewizja, nawet publiczna, nie może narzucać nam takich wymagań – mówi Gabriela Staszkiewicz.

Co o incydencie w trakcie trwania ciszy wyborczej mówi rzecznik policji asp. Krzysztof Pawlik ?

W sprawie incydentów wyborczych Komenda Powiatowa Policji w Cieszynie prowadzi obecnie dwa postępowania. Pierwsze to zawiadomienie jednej z kandydujących osób, które zostało złożone w dniu 20 października 2018- to czynności wyjaśniające dotyczące art. 67 Kodeksu Wykroczeń tj. usunięcia ogłoszenia. Drugie zawiadomienie to zgłoszenie złożone przez innego uczestnika wyborów. Dotyczy zdarzenia z dnia 13 października, a mianowicie tj. kradzieży, przywłaszczenia ogłoszeń wyborczych. Zawiadomienie w tej sprawie zostało przyjęte przez Straż Miejską w Cieszynie i przekazane policji. W tej samej sprawie wpłynęło pisemne zawiadomienie Prokuratury Rejonowej w Cieszynie i zostało również przekazane do Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie- prowadzone są czynności sprawdzające mające na celu ustalić, czy doszło w tej sprawie do popełnienia przestępstwa z art. 284 KK .

Głos w sprawie zabrał również burmistrz Ryszard Macura.

Rzeczywiście 20.10.2018 r. na czas robienia zdjęcia i widowiska „Sztandary Niepodległości” banery wyborcze Pani Gabrieli Staszkiewicz i Pana Mieczysława Szczurka zostały zdjęte. Z jednej strony takie są wymogi nagrań telewizyjnych programów, których charakter odbiega od politycznej narracji. Z drugiej strony zależało nam na tym, aby obchody Święta Niepodległości wolne były od aktualnej kampanii wyborczej. Zwróciłem się więc z pytaniem do obu wymienionych osób, czy nie zgodziłyby się na usunięcie lub zakrycie swoich banerów, znajdujących się na kamienicach rynkowych na ten krótki okres czasu. Otrzymałem pozytywne odpowiedzi, Pan Mieczysław Szczurek dodatkowo potwierdził to na piśmie. Banery wieczorem 20.10.2018 r. wróciły na swoje miejsce. W tym kontekście uważam, że zachowałem się zgodnie z duchem prawa, zasadami współżycia społecznego i poszanowaniem kandydatów innych komitetów.
Z przykrością jednak muszę Państwa poinformować, że jeszcze tego samego wieczoru Pani Gabriela Staszkiewicz złożyła doniesienie na mnie o możliwości złamania przeze mnie przepisów dotyczących ciszy wyborczej. Tak przynajmniej poinformowała mnie w rozmowie telefonicznej, którą przeprowadziłem z nią około południa 24.10.2018 r. Czy mówiła prawdę? Już nie wiem. Wiem natomiast, że kategorycznie nie godzę się na takie zachowanie. Przez długi czas zachowywałem spokój, nie odpowiadając na liczne zaczepki i pomówienia, wierząc, że dobrym słowem jesteśmy w stanie zrobić więcej. Może pomyliłem się, przykładając swoją miarę do innych. Jednak nie żałuję tego i jeszcze raz powtórzę, że wolę przegrać wybory niż posługiwać się niegodziwymi metodami, jakimi posługuje się Gabriela Staszkiewicz. Przykładów stawiania prywatnego interesu ponad interesem publicznym można byłoby podawać w przypadku tej Pani więcej, ale mam nadzieję, że ten bardzo dosadny wystarczy.
Piszę o tym z przykrością w setną rocznicę powołania Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego. Może w Cieszynie wcale nie szanujemy Londzina, Michejdy i Regera, pozwalając innym dzielić nas i toczyć obrzydliwe walki o „jakąś władzę”?

Czym jest więc cisza wyborcza?
Cisza wyborcza – okres, w którym pod groźbą kary zabroniony jest jakikolwiek sposób agitacji. Z założenia cisza wyborcza ma być czasem, w którym obywatele, po kampanii, mogą zastanowić się, jakiego chcą dokonać wyboru.
Zakazem objęte są wszelkie wystąpienia polityczne, manifestacje, audycje radiowe i telewizyjne z udziałem kandydatów, publikacje na ich temat, czy naklejanie plakatów. Zabronione jest także publikowanie sondaży wyborczych. W Polsce (od 1991 r.) cisza wyborcza rozpoczyna się o północy w dniu poprzedzającym dzień głosowania, a kończy się po zakończeniu głosowania (po zamknięciu lokali wyborczych); dotyczy także kampanii referendalnej. Za naruszenie ciszy wyborczej będące wykroczeniem grozi grzywna. Za naruszenie ciszy wyborczej uważa się nie tylko prowadzenie agitacji, ale również wszelkie dynamiczne nośniki reklamy politycznej.

Komentarze: (132)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Anonimie 77, uchwała o przeprowadzeniu uroczystości została podjęta przez RM i jej realizację, tych uroczystości RM powierzyła burmistrzowi. Robił to w imieniu RM, a więc cokolwiek by zrobił lub nie w zakresie tych uroczystości, RM bierze za to odpowiedzialność. mógł zadecydować także o zrobieniu historycznego zdjęcia w ramach tych uroczystości. RM nie narzuca w uchwale jak to ma zrobić- ma być uroczyście. Oczywiście mentalnie zauważam ,że tego nie pojmiesz nawet za 77 razem -może wystarczy jak ci napiszę "mniejsza o szczegóły", tym przecież RM się nie zajmuje.

jak chodzi o wypisywanie głupot, to poprzednika Mach pokonał w cuglach - jedno sensowne stwierdzenie, to że Macura naruszył prawo i konsekwencje musi "wziąć na siebie" [litościwie daruję sobie kpiny z formy i gramatyki tego sformułowania]

ja-nek, a argumenty. Kpiny jak wiesz dodają kolorytu dyskusji więc poużywaj sobie. Już się ustanowiłeś sędzią w sprawie? Jeżeli w tej sprawie tj. 100 rocznicy odzyskania niepodległości RM nie podejmowała uchwały, której realizację za każdym razem powierza się burmistrzowi to nie miał prawa wydać na te obchody z budżetu miejskiego ani grosza. Więc jak jest?Odpowiedz uczciwie?

akty prawne dzielą się na niższego i wyższego rzędu - i chyba jasne, jak się ma uchwała RM do Kodeksu Wyborczego,
to po pierwsze, a po drugie w tej sprawie chodzi o zdejmowanie banerów, a nie o obchody

Banery zostały zdjęte za zgodą stron. I zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami powieszone po zakończeniu obchodów.Dodam, że akty prawne wyższego rzędu tj. państwowe, nie stoją w zasadniczej sprzeczności z aktami samorządowymi dotyczących właśnie obchodów uroczystości państwowych regulowanych między innymi także tymi aktami. Idąc dalej twoim tokiem myślenia , to cała RM i Pani Staszkiewicz tym aktem prawa miejscowego tę ciszę wyborczą zakłócili. Zatem pani Staszkiewicz doniosła także na siebie.

Mach-bredzisz tym razem. Impreza mogła się odbyć bez ściągania banerów. Nic nie stale temu na przeszkodzie. Można je i na zdjęciu i w obróbce wideo usunąć, to nie problem. Akty samorządowe (uchwały) NIE MOGĄ BYĆ SPRZECZNE z aktami państwowymi (ustawami) ! Sposób w jaki Ty to przedstawiłeś zakrawa na delikatną manipulację. Cisza wyborcza jest ciszą wyborczą i obowiązuje WSZYSTKICH. Burmistrza także. Nadinterpretacji prawa dopuścił się co najwyżej burmistrz. Czyżby równi i równiejsi. Czyżby nasz obecny burmistrz był prawną wyrocznią prawa? Zresztą widać nerwy Ryszardowi puszczają - osobiście przeganiać człowieka z płyty rynku bo trzymał plakat z napisem KONSTYTUCJA. Do tego nieudolne tłumaczenie się jak doszło do wyboru żony na dyrektora LO i jak została wybrana dyrektorka COK (prywatnie koleżanka żony Pana burmistrza). Oj nie wygląda to za dobrze.

Wny-myśl racjonalnie Impreza istotnie. mogła się odbyć bez ściągania banerów. No, ale cóż za zgodą stron je ściągnięto i to jest fakt niezaprzeczalny. DODAJMY WSZYSTKICH STRON. Nie jest ważne to co sobie wydumałeś ,że można było w obróbce je usunąć. To są dywagacje nad rozlanym mlekiem. Banery wróciły na swoje miejsce, niezwłocznie i nikt z zainteresowanych z tego tytułu nie odniósł szkody- każdy uzyskał mandat. Druga tura przed nami i o to cała wrzawa. Akty samorządowe rzeczywiście nie mogą być sprzeczne z aktami państwowymi- od badania sprzeczności uchwał z prawem państwowym jest WOJEWODA- tyle już powinieneś wiedzieć. Uchylił uchwałę RM o obchodach? NIE.!!! Więc o co chodzi- wny???? Burmistrz działał w ramach prawa miejscowego. Jeśli w wyniku donosu Pani Staszkiewicz, ktoś poniesie konsekwencje , to jedynie RM, bo wojewoda uchwały nie uchylił a sposób realizacji uchwały RM powierzyła burmistrzowi. ROZUMIESZ! Pozostałe zarzuty już tu były omawiane więc nie miel słomy. Wny, jeżeli tu ktoś bredzi, to tylko Ty.

Mach rozczarowujesz mnie. Pokaż mi no dowód na to, że p. Gabriela zgodziła się na ściągnięcie banera! No pokaż! To, że burmistrz tak powiedział nie znaczy, że tak było a już na pewno nie stanowi niepowtarzalnego faktu! Pojął czy drukowanymi. Mleko rozlał burmistrz a teraz publicznie płacze i próbuje narzucić swoją interpretację prawa. Prawo ZABRANIA ściągania, wieszania banerów jak i innej agitacji w trakcie ciszy wyborczej i BURMISTRZ POWINIEN TO WIEDZIEĆ I DZIAŁAĆ ZGODNIE Z PRAWEM !
Mach, nie pogrywaj marnymi manipulacjami i insynuacjami jakobym nie wiedział kto może stwierdzić o nieważności uchwały. Wiem, że boli iż publicznie musiałem Cię douczyć z ilu radnych skład się Rada Powiatu Cieszyńskiego ale to nie upoważnia Ci do takich aluzji.
Wydawało mi się, że umiesz czytać ze zrozumieniem a tu taki zonk. Nikt nie zarzuca burmistrzowi realizacji uchwały o obchodach! Dyskusja toczy się o ZŁAMANIE CISZY WYBORCZEJ ! Dotarło, ROZUMIESZ ?! Kto bredzi niech osądzi publika.
P.S. Tracisz, chyba nie tylko w mych oczach. W konkurencyjnym portalu strzelasz focha jak dziecko w przedszkolu. Tutaj nie zauważasz setna sprawy i brniesz jakbyś miał obiecaną fuchę w UM. Cieniutko.

Nudziarzu, nie młóć słomy. Ustalenia podejmie policja zgodnie z intencją donosicielki. Poczekaj wszystko niebawem się wyjaśni. Wiem ,że czujesz się zbity jak pies i próbujesz się odszczekiwać. Jak wyglądają oczy niezweryfikowanego patałacha? No pokaż! Więc, co takiego miałbym stracić? Rozbawiłeś mnie.

Mach: i po co ten język nienawiści ;-) Przeczytaj swój wpis ale ogranicz się tylko do 2,3 i ostatniego zdania. Można było. Coś za często o tej słomie. Jeszcze ktoś pomyśl, że Cię w butach uwiera. Po co Ci to.

Zatem wróć i przeczytaj swoją wcześniejszą wypowiedź.Wystarczyło napisać, wny. Resztę pominąć milczeniem. Wówczas, wszyscy by przeczytali i nikt by ci nie odpisał.Zatem "'miły nie dokazuj".

;-)
ojjj Machu, Machu-zgaduję, że jesteś dobry w ping ponga ;-)

.

Panie mgr inż Józefie Swakoń tylko jedno ciśnie się na niezweryfikowane usta - kończ waść wstydu (se) oszczędź. I tylko tyle.

no ale chyba Mach dawno już dał się poznać - nie zaśnie i się nie wypróżni, póki jako ostatni swego postu nie doda ㋡

Co, to odkryłeś? nazwisko oponenta? Boroczku.

Mach- Chyba nie rozumiesz istoty rzeczy. Podejmowano Uchwałę o uroczystości nie wiedząc, ze będą wisiały banery wyborcze i będą przeszkadzały w robieniu zdjęcia. Wojewoda nie musiał uchylać Uchwały, bo nie było ku temu żadnych przesłanek. Uroczystość odbyła się, banery wisiały- do momentu, kiedy postanowiono zrobić zdjęcie. I nagle okazało się, że przeszkadzają.Wtedy zaczęła się cała sprawa z naruszeniem przez burmistrza ciszy wyborczej.

Herok się zgodził, Staszkiewicz nie. Banery zdjęto, a potem powieszono na polecenie burmistrza. Nie musiał tego w ogóle robić, bo wiedział, że jest cisza wyborcza. Kurcze, czy to takie trudne do pojęcia? Poza tym, czy chęć zrobienia zdjęcia naprawdę była taka silna, by naruszać ciszę wyborczą. Ktoś tu pomylił priorytety, a na pewno zachował się na zasadzie "muszę dostać tego lizaka". I dostał, a przy okazji złamano prawo.

Teraz mówisz, że nikt nie poniósł szkody, bo każdy uzyskał mandat, ale wtedy jeszcze o tym nie było wiadomo, prawda? Potencjalnie zdjęcie i wieszanie banerów mogło zaszkodzić obu kandydatom. I co wtedy? Też byłbyś teraz taki pewien swego? A jak by się tak stało.?

Nie trywializuj tego-" o co ta wrzawa"- jest o co. Naruszono przepisy, naruszył je burmistrz miasta , czy tak powinno być? I co, jak przejdzie w wyborach, i znowu zechce mu się "nadinterpretować" prawo na zasadzie "nic się nie stało, panowie, nic się nie stało"?

Pani Staszkiewicz ZGŁOSIŁA, a nie doniosła, to nie był ordynarny donos, jak tu sugerujesz. Zgłoszenie, a donos to nie to samo. I miała do tego pełne prawo. Jeżeli burmistrz naruszył prawo, to faktycznie powinien ponieść konsekwencje, a nie zwalać winę na Staszkiewicz.

Nie motaj- Szczurek nie Herok. Wydaje ci się ,że ktoś złamał prawo i dzięki temu ty możesz bulczeć -poczekaj wszystko się wyjaśni.

twoje dywagacje o aktach to czyste brednie, ale sugestia, że kandydaci między sobą ustalają, czy ich Kodeks Wyborczy obowiązuje czy nie - to już za dużo jak na normalnego, zakwalifikowałeś się do oszołomów

ja-nek, pozostawiam cię z tymi bredniami- już mogę cię zapewnić, że z doniesienia pani Staszkiewicz, pozostanie tyle co z twoich postów na tym forum. Bełkot nienawiści.

Sory, to Ty czegoś nie zrozumiałeś. od początku do końca burmistrz łamał prawo. To, że była uroczystość nie ma nic do rzeczy. Prawo wyborcze wyraźnie mówi czego nie wolno robić w czasie ciszy wyborczej. To prawo jest nadrzędne nad decyzjami burmistrza w miasteczku Cieszyn. Nie miał prawa nawet zapytać, czy może te banery zdjąć, o wieszaniu nie wspomnę. Niczego nie wolno w trakcie ciszy wyborczej zmieniać i już. To on zrobił sobie jakąś nadinterpretację, że jak uroczystość, to można wszystko robić. Otóż w czasie ciszy wyborczej NIE można. W dodatku postawił obu kontrkandydatów w sytuacji nieciekawej, zadając pytanie dot, zdjęcia banerów. Oni wiedzieli, że jest ważna uroczystość i wiedzieli, że jest cisza wyborcza. Nie byłoby pytania burmistrza, nie byłoby sprawy, nie byłoby skandalu.
W czasie ciszy wyborczej nie ma żadnej wyższej konieczności j już.

I zejdź ze mnie, bo i Ty kulturą, dopisując o mnie niestworzone rzeczy , nie grzeszysz. Albo piszesz normalnie, a i zostawiasz osobiste wycieczki na boku, albo nie odzywaj się, bo wystawiasz sobie świadectwo, obrażając innych komentujących.

Obrzydliwe, po prostu obrzydliwe. Mógł poprzestać na oświadczeniu, ale nie... musiał obrobić doopę Staszkiewicz, pomawiając ją o prywatę. Naprawdę żałosne. naruszył prawo, a teraz robi z siebie boroczka.
A te słowa to kuriozum w kontekście całego oświadczenia:"Piszę o tym z przykrością w setną rocznicę powołania Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego. Może w Cieszynie wcale nie szanujemy Londzina, Michejdy i Regera, pozwalając innym dzielić nas i toczyć obrzydliwe walki o „jakąś władzę”?
Pomawiając Staszkiewicz stosuje metodę niegodną fotela burmistrza, wykazuje kompletny brak klasy, ale ubolewa, że ktoś dzieli i toczy walkę o "Jakąś władzę". Co za dwulicowość, sam szubrawymi metodami walczy o ten fotelik, wykorzystując każdy moment, by dosunąć kontrkandydatom, a potem "pisze z przykrością".
Naruszając ciszę wyborczą, naraził kontrkandydatów na utratę głosów ( no kto na tym mógł skorzystać, no kto????), a teraz jeszcze toczy obrzydliwą kampanię przeciw Staszkiewicz, wywołując lawinę hejtu na nią.
Patrząc tu jeszcze na sposób rozwiązania sprawy dyrektorki DN oraz inne "ciekawostki", dotyczące zarządzania podczas kadencji, za żadne skarby nie chciałabym mieć takiego burmistrza.

Cokolwiek byś nie napisał aninimieBlee, faktem jest ,że oświadczenie, burmistrza jest prawdziwe. Takiego pieniactwa Pani Staszkiewicz, Pan Szczurek nie wykazuje a jego baner został potraktowany podobnie .Zarówno Pani Staszkiewicz jak i Pan Szczurek oraz Pan Macura znaleźli się w radach gminnej i powiatowej .Doniesienie, o zakłócenie ciszy wyborczej po tym jak kandydaci wyżej wymienieni uzyskali mandaty w takim wypadku stawia kontrkandydatkę w żałosnym świetle, zwłaszcza ,że dogrywka była już pewna przed pierwszą turą.i ruchy z banerami nie miały jak się okazuje wpływu na decyzję wyborców Pani Wowrzeczko nie miała baneru na Rynku i także jest w Radzie Miejskiej. Zatem po co to rozlewanie żółci i próba dyskredytowania burmistrza. Ta nerwowość jest nie potrzebna. Trudno oczekiwać ,że wobec stawianych zarzutów burmistrz nie będzie się bronił.

Czyżby autorzy z portalu cieszy.pl przerzucili się teraz na "Codzienną"? U siebie mieli za mała siłą rażenia?

Mabena Zybertowicza w ratuszu żle zadziałała ? Kreciła, gulgotała, buzowala,
gooowno dała, ale zadziałała. Macure rozwibrowała.

Żreć szybciej bo się ściemnia.

Porównywanie Gazety Codziennej do Cieszy .pl jest żenujące. Czyzby burmistrz wypuścił swoje internetowe trole. Wstyd!!!! Jedyna rzetelna gzaeta w Cieszynie inne siedza po cichu nie chcąc podpaść katechecie. Rzetelny materiał z oświadczeniami obu stron i rzecznika policji na dodatek. Nawet pofatygowano się o pytanie do Pana Szcurka. Pokaż mi tak rzetelnie zrobiony materiał! bezstronny w dodatku. Jedyna gzeta w mieście której nie dotuje miasto. Ludzie pracuja tam za małe pieniądze a jednak im sie chce. Jak zniknie z miasta pani Markowska to zniknie we mnie wiara w dziennikarstwo. Aniczka dlaczego inne media milczą bo boja się takich jak Ty czyli do prawdziwego dziennikarstwa im daleko. Nikt nie kaze Ci tego czytac zawsze możesz wrócic do cztania broszur koscielnych i Głosu.

Raz jeszcze. Moja uwaga dotyczyła komentatorów, nie autorki tekstu, który - jak na "GC" - prezentuje się dość rzetelnie.

Trzeba, przyznać, że do kampanii wyborczej CRS, przygotował się znacznie lepiej niż urzędujący Pan burmistrz. Zasadniczo urzędującemu burmistrzowi powinno być zawsze łatwiej z dotarciem do wyborców. A tu klapa. Ani nie zarejestrowano wcześniejszego ugrupowania CIS, który musiał zmienić nazwę na AS, ani też nie zbudował burmistrz lokalnego zaplecza politycznego, który nie byłby utożsamiany z partią polityczną, który by przez cały okres kadencji dawał znać o swoim istnieniu. Przez powołanie zastępcy, raczej Pan burmistrz Macura, dał wszystkim do zrozumienia, że w Cieszynie nie ma samorządu a jest nim rządząca partia. Nie ma się więc co dziwić, że jest bardzo w tych działaniach osamotniony i coraz trudniej było mu pozyskać wartościowych ludzi do współpracy z lokalnego środowiska bo wcześniejszymi nominacjami praktycznie się od niego odciął.
Należy też zauważyć, że tubą propagandową pani Staszkiewicz stał się portal cieszy.pl, i od jakiegoś czasu, trwa atak na poczynania burmistrza, a prostowanie faktów medialnych nawet jeśli do końca nie są prawdziwe panu burmistrzowi nie wychodzi, wobec kluczowych zarzutów w zakresie nominacji na stanowiska i w zakresie braku radykalnych działań w sytuacji ewidentnych nadużyć DN. Gołębie serce w polityce, za które ma zapłacić podatnik, to wzajemnie wykluczające się dylematy. Za ten brak stanowczości co dowodzi także sterowalność w poczynaniach, trzeba zapłacić głosami poparcia.Nie można już przesądzać ostatecznego wyniku, ale często zmiana w podejściu do samorządu może w Cieszynie wiele spraw uzdrowić.
Ustępująca RM, faktycznie nie miała opozycji, przez co postacie w niej były mało wyraziste a parcie do sukcesu ustępującego samorządu było żadne. Stało się to także za przyczyną posiadającego większość w RM CRS-u, i jak na mój gust mimo wszystko bezbarwnej i mocno stonowanej postawy Pani Staszkiewicz, której przywództwo w CRS-ie było symboliczne, a wizję samorządu w nowej odsłonie mają ludzie, którzy w imię osobistych interesów tej władzy nie chcą. Jedyną osobą w której pokładam pewną nadzieję jest pani Wowrzeczka, która przebojem wdarła się do samorządu odbierając głosy głownie przyszłemu koalicjantowi. Myślę ,że Pan Macura może stanowić wyważoną opozycję w przyszłej RM, chociaż wybory jeszcze nie rozstrzygnięte.c.d.n.

A to znane z polityki krajowej obracanie kota ogonem.
Panie Burmistrzu! Nie jest problemem taniec z banerem Pani Staszkiewicz. Problemem jest, że Pan próbował wyprosić z rynku meżczyznę z tablicą "konstytucja", (brawo SM i jej komendant!!), że przez lata urzędy zapychał Pan swoimi znajomymi, a nie zadbał o fachowców, że natworzył Pan organów doradczych, z których zdaniem się Pan wogóle nie liczył, to że mimo deklaracji o bezpartyjności działa Pan i myśli jak rasowy działacz PIS-u, to że nie potrafi Pan oddzielić spraw miejskich od kościelnych, i to, że posadził Pan żonę na fotelu dyrektora szkoły.To są uczynki, którymi się brzydzę i potępiam.Po czterech latach takich praktyk nie chcę kolejnych pięciu- strach się bać, co Pan będzie robił !!!

Proszę pozdrowić Panią Gabrysię. jedną, albo drugą.

Niesamowita burza w szklance wody.
W USA nie ma żadnej durnej ciszy wyborczej, jest tylko zakaz agitowania w bliskiej odległości od punktów wyborczych. Cisza wyborcza to taki sam durny przesąd jak ten, że nie można komentować wyroków sądowych.

"Przez długi czas zachowywałem spokój, nie odpowiadając na liczne zaczepki i pomówienia, wierząc, że dobrym słowem jesteśmy w stanie zrobić więcej."
- to prawda, Panie Macura. Najlepszym tego dowodem jest zasrany parking pod wiaduktem.
Całe 4 lata nie zareagował Pan na te "zaczepki", a "dobrego słowa" w ogóle nie było. Mam nadzieję, że ostatni raz zaczepiam Pana pytaniem: jak długo jeszcze gołębie będą srać po głowach, autach, lampach. Właściwie, to cały ten dziurawy parking jest zasrany.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama