, środa 24 kwietnia 2024
Zagadka hrabiego Tyszkiewicza
W cieszyńskich gazetach sporo uwagi poświęcono zaginięciu hrabiego Wincentego Tyszkiewicza. fot: Śląska Biblioteka Cyfrowa



Dodaj do Facebook

Zagadka hrabiego Tyszkiewicza

MMT
6 lutego 1904 roku w Kocobędzu znaleziono ludzką nogę, przywleczoną przez lisy. Niedługo potem ustalono, że była to noga lekarza z Cieszyna, hrabiego Wincentego Tyszkiewicza, który zaginął kilka miesięcy wcześniej.

Wincenty Tyszkiewicz jest postacią, o której cieszyńscy historycy (chyba) nigdy nie pisali. Pochodził z bogatej hrabiowskiej rodziny, z wykształcenia był lekarzem i w 1901 roku stało się o nim głośno w polskich sferach arystokratycznych. Wtedy to 45-letni Wincenty Tyszkiewicz ożenił się w Zakopanem z dwudziestoletnią Reginą Grzesiewicz, która, delikatnie mówiąc, nie pochodziła z tak dobrej rodziny. Ojciec Wincentego nie zgadzał się na ten mezalians. Wprawdzie nie mógł niczego zabronić dorosłemu synowi, ale mógł go wydziedziczyć - i z tej możliwości skorzystał.

Niedługo po ślubie dr Wincenty Tyszkiewicz, wydziedziczony hrabia, wraz z młodą żoną osiedlił się w Cieszynie. Zaczął prowadzić praktykę lekarską, w 1902 roku przyszła na świat jego córka Izabela, a 14 lutego 1903 roku syn Władysław Wasyl. Gdyby pomieszkał kilka lat dłużej, może nawet doczekałby się ulicy swojego imienia. Historia ze ślubem pokazała, że miał w życiu swoje priorytety, tymczasem w Cieszynie w miarę wolnego czasu starał się wspierać polski ruch narodowy. Razem z żoną składał się na utrzymanie polskiego gimnazjum w Cieszynie, w tym czasie jedynej polskiej szkoły średniej na Śląsku.

Niestety, przyszedł feralny 26 września 1903 roku. O godzinie 5 rano hrabia Wincenty Tyszkiewicz wyszedł ze swojego domu w Cieszynie i już nigdy nie wrócił. W gazetach pojawiły się ogłoszenia o jego zaginięciu. - Dr Tyszkiewicz jest brunet, wysoki, szczupły, blady, broda spiczasta, wąsy duże, ciemne oczy i brwi czarne, nosi cwikier. Koło lewego ucha i na prawej dłoni ma bliznę. Ubranie miał ciemno-szare, zarzutkę kawowego koloru, kapelusz czarny, mię[k]ki, filcowy, laskę z korzenia zagiętą, buty zapinane na guziki czarne - pisała "Gwiazdka Cieszyńska".

Krakowska policja do Cieszyna "wysłała dwóch najlepszych ajentów", którzy przez kilka dni prowadzili poszukiwania, ale nic nie znaleźli. Pojawiła się fałszywa informacja, jakoby ciało lekarza odnaleziono w Cygańskim Lesie w Bielsku. Z kolei galicyjska prasa puściła w obieg plotkę, że Tyszkiewicz uciekł do Ameryki.

Więcej wyjaśniło się na początku 1904 roku. 6 lutego lisy przywlekły ludzką nogę do Kocobędza, 7 lutego znaleziono w Stanisłowicach ciało, a 8 lutego zidentyfikowano je, głównie po skarpetkach z hrabiowską naszywką i inicjałami WT. Przy zmarłym znaleziono flaszeczkę z morfiną, dlatego sądzono, że Tyszkiewicz popełnił samobójstwo. Było to jednak "samobójstwo", z kategorii tych, jakich nie brak w ostatnich latach w polskim życiu publicznym - na ciele Tyszkiewicza były rany, wskazujące na pchnięcie sztyletem i kilka postrzałowych.

Trzy lata później, w maju 1907 roku, gruchnęła informacja, że mordercą Tyszkiewicza był Kazimierz Wiktor Galusiński. Był to absolwent lwowskiego gimnazjum (maturował w 1899 roku) i przez pewien czas student prawa na tamtejszym uniwersytecie. W 1903 roku przebywał w Cieszynie dla "studyów etnograficznych". Później znalazł się w Zakopanem, gdzie - mimo młodego wieku - został dyrektorem jarmarku krajowego. Podobno to zleceniodawcy morderstwa Tyszkiewicza postanowili w ten sposób nagrodzić go za wykonanie zadania. "Robotnik Śląski", wydawany przez Tadeusza Regera, sugerował między wierszami, że w mord mogła być zamieszana również Regina Tyszkiewiczowa. - W kilka lat po śmierci hr. Tyszkiewicza był już p[an] Galusiński częstym gościem u hr. Tyszkiewiczowej, która przeniosła się do Zakopanego - możemy wyczytać w jednym z artykułów.

Galusiński na intratnym stanowisku dopuszczał się licznych nadużyć. Kiedy już było jasne, że skończy się to kryminałem, protektorzy Galusińskiego, obawiając, aby ich nie zdradził, załatwili mu orzeczenie o chorobie umysłowej i poradzili wyjazd do Monako. Galusiński jednak przyzwyczaił się do łatwych pieniędzy i po drodze wstąpił do Genui, gdzie próbował okraść i zamordować kasjera bankowego. Złapany na gorącym uczynku, wykpił się orzeczeniem o niepoczytalności.

Przy tej okazji niektóre gazety zaczęły wiązać Galusińskiego z tajemniczą śmiercią hrabiego Tyszkiewicza. Dementi zamieściła krakowska "Nowa Reforma": - Otóż, jak nam z Bielska donoszą, doniesienie to nie jest zgodne z prawdą, bo obdukcja sądowa wykazała, że hr. Tyszkiewicz się otruł.

Prasa wydawana na Śląsku Cieszyńskiego nie wracała już do tematu zaginięcia i zgonu wydziedziczonego hrabiego, a zabójstwo Wincentego Tyszkiewicza pozostaje jedną z największych cieszyńskich zagadek kryminalnych z początku XX wieku.

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Zapewne większą, cieszyńską zagadką kryminalną z końca XX wieku jest śmierć dwóch wyższych rangą celników.
Do zdarzenia doszło w biały dzień na przejściu przy ulicy Zamkowej. Do dzisiaj nie odpowiedziano na pytanie, jak to się mogło stać, że w tym samym czasie umierają w jednym biurze dwaj celnicy, gdzie za drzwiami odbywa się normalny ruch graniczny?
Skorumpowany do szpiku kości aparat celny skutecznie radzi sobie do dzisiaj z takimi rewelacjami.
Co niektórzy jego przedstawiciele dzisiaj piastują wysokie funkcje publiczne.

Świetny Artykuł! Gratulacje dla MMT!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama