, sobota 20 kwietnia 2024
Wizyta studyjna w Rumunii: Siła tkwi w tradycji i korzeniach
Prócz pobocznych aspektów, pięknych przeżyć, wyjazd miał na celu zapoznanie się z formami gospodarowania rolniczego i pasterskiego na obszarach górskich Transylwanii. fot: mat. pras./Redyk Karpacki



Dodaj do Facebook

Wizyta studyjna w Rumunii: Siła tkwi w tradycji i korzeniach

AGNIESZKA KACZMARCZYK
Wizyta studyjna w Rumunii: Siła tkwi w tradycji i korzeniach

Świat nowoczesnych technologii jak najbardziej powinien być wykorzystywany, by ułatwić nam pracę, jednakże nie możemy zapominać, że siła tkwi w tradycji i korzeniach, a aby coś razem budować, potrzebna jest rozmowa i działanie. fot. AK

Niejeden Polak myśląc o Rumunii, widzi grupkę Cyganów żebrzącą pod kościołem, którzy to żyją swoim życiem "obok", choć "razem" z Rumunami i jeszcze przez długi czas będą postrzegani jako nieoficjalna delegacja tego kraju w Polsce. Dopiero gdzieś pomiędzy stereotypami przewijają się myśli o Drakuli, pięknych pejzażach, a na końcu - kulturze i tradycji, czy wołoskich przodkach. Tymczasem przedstawiciele z Rumunii i Polski działają wspólnie, by stworzyć sieć współpracy, a ludzie wielkiego serca, tacy jak Piotr Kohut organizator "Redyku Karpackiego" wędrówką przez Karpaty składa hołd wołoskim przodkom wskazując przy tym na tożsamość, która winna być chroniona i strzeżona.

W związku z Redykiem Karpackim Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zorganizował wyjazd studyjny do Rumunii, w którym całkowicie przypadkowo, miałam okazję uczestniczyć. Nie będę tu pisała o cudnych zabytkach, wielkiej gościnności, czy szacunku (tam nadal całuje się kobietę w rękę), "czerwonym świetle" które, jak to mówiła nasza tłumaczka, jest dla kierowców w Rumunii tylko propozycją i gdyby nie nasi niezawodni kierowcy, kto wie?. Nie będę też pisała o palince - swojskim bimbrze, który poprawia humor nawet najbardziej smutnego z natury Polaka. Cel wyjazdu był bowiem inny. Prócz pobocznych aspektów, pięknych przeżyć, miał na celu zapoznanie się z formami gospodarowania rolniczego i pasterskiego na obszarach górskich Transylwanii. Spotkali się tu ludzie różnych środowisk: przedstawiciele z Urzędu, hodowcy owiec, rolnicy, sołtysi, ludzie kultury, przedstawiciele stowarzyszeń, którym rozwój wsi nie jest obojętny.

- W założeniach naszej Fundacji realizującej tegoroczny program Owca plus jest tworzenie ekosystemu społecznego - sieci współpracy. Wyjazd do Rumunii był okazją do zawiązania nowych znajomości, szansą na nowe pomysły i realizacje. Mam tylko nadzieję, że wyjazd pozwolił uczestnikom zatracić stereotypy związane z Rumunami i Rumunią - powiedział Józef Michałek, jeden z organizatorów wyjazdu. Na pewno udało mu się ten plan zrealizować. Mieliśmy okazję uczestniczyć w licznych spotkaniach i zapoznać się z funkcjonowaniem rynku produktów tradycyjnych i regionalnych, kierunkami rozwoju turystyki wiejskiej w Rumunii i możliwościami przyszłej współpracy. Nie tylko odwiedziliśmy miejsca, w których częstowano nas swojskim serem, czy domowymi przetworami, ale najważniejsze jest to, że mogliśmy porozmawiać z ludźmi, którzy całe swoje życie i serce poświęcili ciężkiej pracy, by kultywować rodzinne tradycje i przekazywać je następnym pokoleniom.

Wyjazd do Rumunii był również okazją, by spotkać się z Piotrem Kohutem z Fundacji "Pasterstwo Transhumancyjne", bacą z Istebnej, który 11 maja w Rumunii w Rotbav w regionie Braszów w Transylwanii rozpoczął historyczną wędrówkę pasterską przez Karpaty. Śladami przodków podąża szlakiem, który dał początek dzisiejszemu życiu w górach. - Tu nie chodzi o przegon owiec taki kawał drogi, Wołosi szli przecież latami. Chodzi o spotkanie ludzi Karpat - pasterzy, rolników, rzemieślników, artystów. Owce są tylko pretekstem, by zagłębić się w istotę ludzkiej wędrówki przez życie. I najważniejsze nie dać się oderwać od ziemi przodków, nie dać się głupiej współczesnej modzie na sukces za wszelką cenę - powiedział baca. Kilkuletni czas pracy i przygotowań wielu ludzi dobiegł końca i zaowocował możliwością przystąpienia do realizacji projektu. - Chciałbym Wam wszystkim podziękować - dodał. Redyk Karpacki jest apelem, aby wyjść z fałszu i przebierania się, aby powalczyć o świat nadprzyrodzony, o duchowość góralszczyzny, o nasze tradycje i kulturę.

Uczestnicy wizyty studyjnej wzięli również udział w Konferencji Prasowej na Targach Slow Food w Sighisoarze. - Mam nadzieję, że integracja europejska będzie dokonywała się w ten właśnie sposób i dziękuję Wam za to w jaki sposób żyjecie w Europie. Możemy być dumni, z tego że my jesteśmy Rumunami, że Wy jesteście Polakami, że żyjemy po europejsku, znajdując porozumienie i budując bezpośrednie relacje między nami - silniejsze niż jakiekolwiek normy, przepisy, standardy oraz wymogi strefy Schengen mogłyby zdefiniować - powiedział Dacian Ciolos - Komisarz UE ds. Rolnictwa. W konferencji oraz w targach udział wzięła liczna delegacja z Województwa Śląskiego, a Dyrektor Rozwoju Obszarów Wiejskich - Jerzy Motłoch przedstawił realizowany na terenie Śląska projekt Owca Plus. - Cieszymy się, że wiele lat naszej pracy i pieniądze województwa śląskiego nie idą na marne. W ten sposób, wspólnym działaniem pokazujemy, że rozwój obszarów wiejskich nie jest nam obojętny. W czerwcu rozpoczynamy kolejne działania. Jestem pełny optymizmu i będziemy robić wszystko, aby pieniądze przeznaczane były na rozwój obszarów wiejskich, by zachować to, co najcenniejsze i wartościowe - przyznał Jerzy Matłoch.

Po wizycie studyjnej nasuwa się kilka myśli. Świat nowoczesnych technologii jak najbardziej powinien być wykorzystywany, by ułatwić nam pracę, jednakże nie możemy zapominać, że siła tkwi w tradycji i korzeniach, a aby coś razem budować, potrzebna jest rozmowa i działanie.

Portal Gazetacodzienna.pl objął patronatem medialnym Redyk Karpacki 2013.

Komentarze: (5)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

fantastycznie się to czyta. Pani Agnieszko czapki z głów. Taka praca utwierdza mnie w zdaniu, że jesteście NAJLEPSZYM MEDIUM INFORMACYJNYM w regionie!

Pani Ada i Pan Pieprzyński doskonale uzupelniali sklad ekipy ;)

Na wyjeździe była też Pani Ada, której przesyłam najserdeczniejsze pozdrowienia :)

gratuluję tekstu. Tak pięknie o ludziach gór!

Świetny tekst ;)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama