Noc Kupały, zwana inaczej Nocą Świętojańska, to najkrótsza noc w roku. W wielu miejscach w regionie to okazja do spotkania. W Wiśle tradycyjne puszczanie wianków i zabawa przy muzyce góralskich kapel odbyła się w karczmie regionalnej w Drewutni.
23 czerwca w Noc Świętojańską w wiślańskiej karczmie Drewutni spotykają się lokalne kapele góralskie. Od południa panny przygotowują wianki, które o północy puszczają na rzekę. Nie inaczej było w tym roku. Imprezę próbował popsuć padający deszcz, ale determinacja uczestników była większa. - Pogoda postraszyła, ale wianki popłynęły, kapele pograły, było wesoło - mówi Leszek Szalbok, organizator wydarzenia.
Do Drewutni przyjechało 5 kapel góralskich, umilali oni noc w sumie ponad 200 gościom, którzy bawili się do godz. 4 nad ranem. Noc Świętojańska w Drewutni to już tradycja. Spotkania nad małą zaporą w Wiśle odbywają się od 1995 roku, a Leszek Szalbot jest ich gospodarzem od 6 lat.
już w 966, a i ciebie nikt o zgodę nie pytał tylko ci od urodzenia pranie mózgu robili
nikt nikomu sila nie narzuca wiary i trwać bedzie zawsze bo czlowieka cywilizuje . Stare obrzedy kulturowe wcale nie zaprzeczają chrzescijanstwu ! Obecnie te obrzedy to dobra zabawa i nic wiecej.
i w dodatku Noc Zakochanych:)
Ponad 1000 lat Chrześcijaństwa w Polsce a jednak stare obyczaje przetrwały. Wiara narzucona siłą w 966 roku nie zdała egzaminu.
Dodaj komentarz