, sobota 20 kwietnia 2024
W Muzeum Ustrońskim wspominali Józefa Pilcha
"Dopóki mi zdrowia i sił starczy, będę się starał zasłużyć w waszych sercach na miano uczciwego" - takie słowa Pilcha można było usłyszeć w przygotowanej na sobotnią uroczystość prezentacji. fot: BŚ



Dodaj do Facebook

W Muzeum Ustrońskim wspominali Józefa Pilcha

Józef Pilch - historyk, publicysta, biograf, badacz i popularyzator dziejów miasta i regionu, działacz kultury i społecznik. W setną rocznicę jego urodzin wspominali jego postać, w Muzeum Ustrońskim, mieszkańcy miasta, rodzina, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi i współpracownicy.

"Nie było drugiej takiej osoby, która mogłaby coś historycznego o Ustroniu, czy Ziemi Cieszyńskiej powiedzieć", "mamy swojego Pilcha i nikomu go nie oddamy", "ktokolwiek będzie chciał poznać historię Ustronia nie zrobi tego nie czytając Pilcha" - dało się słyszeć z Sali Muzeum Ustrońskiego, w której w sobotę, 2 marca, wspominano Józefa Pilcha w setną rocznicę jego urodzin.

- Józef Pilch miał ogromne zasługi dla miasta, wszyscy go kochaliśmy, każdy z nas znał go osobiście, obserwowaliśmy jego dokonania, byliśmy i jesteśmy z niego dumni. Był on niezwykle zdeterminowany w swoich działaniach, nade wszystko kochał książki, był niezwykle skromny, pomocny i zaangażowany w pracę z innymi ludźmi. Dla nas jest postacią pomnikową, niezwykle kochaną - mówiła Lidia Szkaradnik, dyrektorka Muzeum Ustrońskiego.

"Dopóki mi zdrowia i sił starczy, będę się starał zasłużyć w waszych sercach na miano uczciwego" - takie słowa Pilcha można było usłyszeć w przygotowanej na sobotnią uroczystości prezentacji. Józef Pilch słowa dotrzymał, zrobił nawet jeszcze więcej. Dzięki jego postawie i wieloletniej pracy na zawsze zapisał się w sercach mieszkańców Ustronia, a jego działalność służyć będzie jeszcze wielu pokoleniom.

Józef Pilch urodził się w Równi, a całe swoje życie razem z rodziną spędził na Gojach. Pracę zawodową łączył z działalnością kulturalno-oświatową. Był reżyserem w amatorskim zespole teatralnym, organizował i opracowywał wystawy, nawiązywał przyjaźnie z wybitnymi i znakomitymi ludźmi, uwielbiał wędrówki górskie. - W domu mieliśmy księgę gości, w której każdy zostawiał po sobie ślad. Nasz dom był zawsze pełny gości. Tatuś miał zamiłowanie do zbieractwa, do kultury - wspominała Stefania, córka Józefa Pilcha.

"Słownik gwarowy Śląska Cieszyńskiego", mnóstwo książek i niezliczona liczba publikacji, ale przede wszystkim ok. 3600 woluminów składają się dzisiaj na dorobek Józefa Pilcha. - Wielu książek nie było w bibliotekach, a miał je w swojej kolekcji Józef, dla niego dzień bez książki był dniem straconym - dodała Szkaradnik. - Miałem wielkie szczęście, że los pozwolił mi się zetknąć z Janem Wantułą i Ludwikiem Brożkiem to oni zaszczepili we mnie pasję bibliofilską. Zdarzało się tak, że za żołd kupowałem książki, czasem nawet za "pół litra" - usłyszeć można było w prezentacji jedną z wypowiedzi Józefa Pilcha.

Podczas sobotnich wspomnień Józefa Pilcha nie zabrakło pokazu zdjęć z jego życia, opowieści o jego pracy zawodowej i pasji, ale także anegdot dotyczących jego osoby.

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

lecz spotkanie i jego przebieg nie powalało na kolana...

pamiętam tego kulturalnego, skromnego,sympatycznego Pana...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama