Teatr CST ponownie o Adolfie "Bolko" Kantorze- Interesował nas niezwykły życiorys Bolka. Był jak hollywoodzki scenariusz. Bo Bolko to prawdziwie amerykański bohater. Jakże inny od życiorysów wielu czcigodnych lekarzy, prawników czy księży - mówi Bogusław Słupczyński, autor scenariusza. Spektakl dotyka spraw osobistych. Bolko bywał pacjentem Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku. Autor scenariusza zastanawia się, jak wtedy wyglądał "normalny" świat na zewnątrz, a jak ten szpitalnego oddziału. Ważnym źródłem informacji, na bazie których powstał scenariusz, była udostępniona Bogusławowi Słupczyńskiemu korespondencja Bolka i jego żony Heleny. Analiza archiwum Kantora, szeregu listów, dokumentów, a także liczne spotkania autora scenariusza z ludźmi, którzy stykali się z Kantorem (także z byłymi oficerami SB) kształtuje obraz człowieka tragicznego. Wszystko czego się podejmował, robił za darmo. Jego działania nie dotyczyły tylko świata sportu. Mało kto wie, że odwiedzał podcieszyńskich gospodarzy i domagał się jako działacz Ligii Ochrony Przyrody właściwego traktowania psów. - Ileż to trzeba było lat, specjalnych ustaw, unijnych zaleceń, aby dopiero w 2011 roku w cywilizowanej Polsce wprowadzić właściwe zapisy o ochronie zwierząt - komentuje Bogusław Słupczyński. Kantora cechowało poczucie równości z największymi tego świata: papieżem Piusem XII, Breżniewem czy Kennedym. - On tak naprawdę myślał o sobie. Było to myślenie uprawnione. Potrafił bez wahania walnąć w pysk gestapowca wyzywającego kobiety mówiące po polsku na ulicy. Tak było w Cieszynie. Kto o tym dziś wie - pyta autor scenariusza. "Republika Bolko Kantor" najnowszy spektakl Teatru CST opowiada historię Kantora do roku 2004. Przypomina sytuację, kiedy radni cieszyńscy nie zgodzili się, by stadiom miejski nosił imię Adolfa "Bolko Kantora". Nie widziano w nim wówczas bohatera, odbiegał od pielęgnowanego wzoru cieszyńsko-wiedeńskiego męża stanu. - Świat buduje się nie tylko siermiężną pracowitością, oszczędnością, pragmatyzmem, cierpliwością, modlitwą i kompromisem. Czasami potrzebny jest heroizm ponad przeciętną miarę. To ważne dla nas współczesnych. Wyrazistość i bezkompromisowość tych postaw jest warunkiem rozwoju. To właśnie tacy ludzie obdarzeni swoistym posłannictwem, wyznaczoną drogą ludzkiego humanizmu, bronią i budują sumienie ludzkości - uważa Bogusław Słupczyński. Spektakl, aby odpowiednio zbudować nastrój, uwypuklić tragizm sytuacji, a także oddać klimat epoki, zbudowany jest na trzech stylach grania. - Korzystamy ze stylu realistycznego w scenach z udziałem ludzi władzy. Teatr CST to teatr alternatywny i taki sposób gry także w tym spektaklu prezentujemy. Dotyczy to scen pokazujących środowisko szpitala psychiatrycznego. Są także sceny, gdzie Bolko Kantor stykał się z władzą, która próbowała narzucić mu jak ma żyć. Tu wzorujemy się na stylu polskiego kina lat 40-tych XX wieku. Poważna rozmowa niejednokrotnie pokazana jest w sposób śmieszny. To ma uwypuklić dziwność sytuacji - mówi Krzysztof Cis, jeden z aktorów Teatru CST. Premiera "Republiki Bolko Kantor" odbędzie się w siedzibie Teatru CST na ul. Chrobrego, 12 lutego o godzinie 18.00. Bilety, w cenie 30 zł., można nabyć w Miejskim Centrum Informacji w Cieszynie (Rynek 1). Spektakl będzie można zobaczyć także 26 lutego o godzinie 18.00. O kulisach powstawania spektaklu opowiada Bogusław Słupczyński:
|
reklama
|
no i co myslicie o Bolku Kantorze II?
trzeba jeszcze dodać kabarety!
Można powiedzieć, że jest szansa na dotlenienie - przed i po musicalach, jasełkach, walentynkach, konkursach, panelach, warsztatach, obiadach, piarach...
Dodaj komentarz