Scena Polska: Wróćmy w tę przeszłość jeszcze raz!Małe zadymione kawiarenki, pełne rozmachu kabarety, eleganckie pełne tajemnicy kobiety i dystyngowani dżentelmeni. Zespół Sceny Polskiej wsiadł do wehikułu czasu i wylądował w magicznych i dekadenckich latach 20. i 30. ubiegłego wieku. W klimat dwudziestolecia międzywojennego pomogła przenieść się muzyka i legendarne utwory, które w tamtych czasach śpiewały gwiazdy ówczesnego teatru i kina. „Powróćmy jak za dawnych lat”, „Ada to nie wypada”, „Baby, ach te baby” czy „Miłość ci wszystko wybaczy” zna i nuci dziś pod nosem każdy, ale czy pamiętamy, iż utwory te powstały w pewnej specyficznej i niezwykle kolorowej epoce, którą brutalnie przerwał wybuch II wojny światowej? Bogdan Kokotek, reżyser tego widowiska muzyczno-tanecznego na Scenie Polskiej postanowił nie przerywać maratonu utworów wstawkami fabularnymi. W sumie zespół wykonał około trzydziestu utworów. Z wielkich hitów muzycznych dwudziestolecia międzywojennego reżyser utworzył kolaż, w którym poszczególne piosenki są ze sobą powiązane fabularnie czasem mocniej czasem słabiej. Niezmienna scenografia złożona z monumentalnych schodów typowych dla tanecznych rewii, a także stolików kawiarenki przenosi w miejsce wiecznej zabawy i życia jak we śnie według dobrze znanych słów: „Świat nasz wyglądał jaśniej / Kiedyś za dawnych dni, / Gdy się wierzyło w baśnie, / Gdy się wierzyło w sny”. Aktorzy Sceny Polskiej niezaprzeczalnie odnaleźli się w tym muzyczno-tanecznym, a przecież niełatwym repertuarze. Bezapelacyjnie najlepszym głosem przedstawienia była Małgorzata Pikus, która nie pierwszy już raz dowodzi talentu nie tylko aktorskiego, ale i wokalnego. Pozytywnym zaskoczeniem była jednak także Patrycja Sikora, młoda i niedawno debiutująca w Teatrze Cieszyńskim aktorka, której zdecydowanie odpowiada forma musicalowa. Przezabawna i urocza w komediowych utworach, jak np. „Ada to nie wypada”, potrafiła wywołać dreszcz na plecach i przykuć uwagę poruszonej publiczności we wzruszającej „Rebece” według słów Andrzeja Własta do muzyki skomponowanej przez Zygmunta Białostockiego. O klimacie przedstawienia zadecydował też słuszny pomysł reżysera o umieszczeniu na scenie akompaniującego aktorom zespołu muzycznego w składzie: Tomasz Pala (fortepian), Bartłomiej Stuchlik (kontrabas), Łukasz Walczak (perkusja) oraz Marcin Hałat (skrzypce). Ostatecznie niepowtarzalnej dynamiki i charakteru rewiowego przedstawieniu nadały popisy choreograficzne w wykonaniu tancerek ZPiT Suszanie w składzie: Lucka Durczok, Izabela Firlová, Justyna Jeżowicz, Weronika Pukowiec, Beata Toman, Aleksandra Wania i Sylwia Zuczek. Ten zespół poprowadziły odpowiedzialne za choreografię Izabela Tymich i Barbara Mračna. To kolejny raz, gdy dyrekcja teatru zaprasza do współtworzenia przedstawień Sceny Polskiej dzieci i młodzież z Zaolzia, co jest ciekawą i dobrą inicjatywą pod względem integracyjnym i edukacyjnym. „Powróćmy jak za dawnych lat, czyli polskie piosenki międzywojenne” to przyjemne dla oka i ucha widowisko dla widza w każdym wieku. Zespół Sceny Polskiej dowiódł, że muzyczne hity międzywojnia są ponadczasowe, lata lecą, a one nie zestarzały się ani trochę. Najbliższy pokaz „Powróćmy jak za dawnych lat, czyli polskie piosenki międzywojenne” na Scenie Polskiej w Teatrze Cieszyńskim, na który są jeszcze bilety, odbędzie się 2 maja o godz. 19.00. Bilety można rezerwować na stronie internetowej www.tdivadlo.cz lub pod numerem telefonu: +420 558 746 022.
|
reklama
|
Dodaj komentarz