Polacy mają islandzkie śledzie, a Islandczycy polską wódkę i Prince Polo. Co może zyskać Cieszyn?Niedawno ruszyła wielka kampania reklamowa wafelków Prince Polo, gdzie motywem przewodnim jest właśnie Islandia i jej rodowity mieszkaniec Gunnar, który pewnego dnia odkrywa że jego ulubiony wafelek pochodzi z Polski. Postanawia spakować plecak i odwiedzić nasz kraj, by odnaleźć "TOCOŚ", co jest narodową cechą Polaków. Czy to odnajdzie? - Na pewno. I to w Cieszynie, gdzie zaplanowano zakończenie trwającej akcji reklamowej. - Zwieńczenie akcji w Cieszynie to nic innego jak uhonorowanie miejsca, z którego pochodzą nasze kultowe wafelki. Więcej jednak na razie nie zdradzę. Nadal trwają prace nad scenariuszem - przyznaje Anna Krzyżanowska z biura prasowego Mondelez Polska. Wafle Prince-Polo, to główny produkt fabryki "Olza". Widzimy je na półkach w całej Polsce, chętnie kupowane są w Czechach, na Słowacji, Węgrzech, na Litwie i Ukrainie. Charakterystyczne złoto-czerwone, lśniące opakowania znajdziemy również prawie we wszystkich miastach USA. Najciekawsze jednak jest to, że przysmak z Cieszyna, sprzedawany jest w Islandii i to już od 1955 roku. W wyniku wymiany handlowej z Polską, Polacy otrzymali islandzkie śledzie, a Islandczycy polską wódkę, drewno i… Prince Polo. Przez długi czas wafelek z cieszyńskiej "Olzy” był praktycznie jedyną importowaną słodką przekąską dostępną w islandzkich sklepach. Wykorzystując ogromną popularność wafelka w Islandii, przygotowano kampanię wizerunkową. - Zadaniem akcji jest inspirowanie Polaków do odkrywania charakterystycznych dla nas pozytywnych cech, zwanych "TOCOSIAMI". Wybieramy spośród sześciu skonsultowanych z grupą socjologów cech. Są to: "gościożyczliwość", "pomysłowianizm", "sercasłuchalność", "ziomalosztamizm", "żartolubność" i "szabelkowatość" - informuje Anna Krzyżanowska i dodaje, że wybierając narodowe "TOCOŚ" chcą zachęcić Polaków do odkrywania cech, które czynią nas wyjątkowymi i oryginalnymi. - Naszą kampanią pragniemy wywołać dyskusję na ten temat, zachęcić wszystkich, aby przełamywali stereotypowe myślenie o Polakach odkrywając naszą pozytywną stronę - dodaje Krzyżanowska. Zwieńczenie akcji i ogłoszenie polskiego "Tocosia" ma nastąpić 6 kwietnia w Cieszynie. Odwiedzi nas sam Gunnar. Pomóżmy mu poznać naszą najlepszą cechę. Wystarczy odwiedzić stronę "Tocosie" - Prince Polo na oficjalnym profilu Facebook, a przy wyborze towarzyszyć może muzyka islandzkiego zespołu Prinspóló. Oni naprawdę kochają te wafle...Ciekawe, czy pokochają Cieszyn.
|
reklama
|
Cieszyn powinien być lepiej skomunikowany, bo ciężko tam dojechać. Polski Bus się tam zatrzymuje na przerwę, ale nie jest to przystanek, żeby wsiadać i wysiadać. Dlaczego? Lobbujcie, gdzie trzeba, bo to bardzo fajne miejsce do odwiedzin. Pociąg też by się tam przydał, jak najbardziej. Mielibyście Cieszynianie więcej turystów na Wasze kanapki cieszyńskie, ciastka cieszyńskie, zabytki itd. Pozdrawiam z Wielkopolski.
O tak... pokarzmy Islandczykom rozorane Głęboką, Menniczą i inne ulice. Zróbmy sobie reklamę na lata! A i może od razu nasz świetny węzeł przesiadkowy i tętniący życiem dworzec kolejowy. Gunnar musi przyjechać pociągiem
Ty się naucz pisać, potem będziesz pokazywać.
Dodaj komentarz