O starym cmentarzu w OgrodzonejPoczątkowo służył i katolikom, i protestantom. Gdy w 1877 roku ewangelicy założyli własny cmentarz, stał się nekropolią katolicką. Większość nagrobków pochodzi z przełomu XIX i XX wieku. Ludzi tam pochowanych już prawie nikt z żyjących nie pamięta, jednak na podstawie różnych przekazów można o nich powiedzieć coś więcej. Jakub Zając urodził się w 1777 roku, a w 1804 roku odkupił od ojca gospodarstwo w Ogrodzonej nr 1. Zmarł w 1841 roku na suchoty. Jego żona Anna pochodziła z rodziny Tomanków z Ropicy. Jako przyczynę jej zgonu w księdze metrykalnej wpisano "słabość starczą". Ksiądz Wincenty Zubek w latach 1881-1891 był proboszczem parafii w Ogrodzonej. Relację z jego pogrzebu zamieściła "Gwiazdka Cieszyńska". - Zmarły odznaczał się niepospolitą prawością charakteru, sercem otwartem dla każdego i bardzo sumiennem i dokładnem wypełnianiem swoich obowiązków - pisał korespondent gazety. Na pogrzebie Wincentego Zubka było "około 30 księży i wielkie mnóstwo ludu". Był też "pierwszym księdzem pochowanym na cmentarzu ogrodzieńskim". Józef Zając pracował w Kostkowicach jako wirtszafter, czyli zarządca dworu arcyksiążęcego. Jak pisała "Gwiazdka Cieszyńska", "był znany ze swej uprzejmości i życzliwości". Zmarł w 1913 roku na gruźlicę. Miał sześciu synów, w tym Wincentego, wiceprezydenta Cieszyna i przewodniczącej Miejskiej Rady Narodowej w latach 1950-1952. W "Gwiazdce Cieszyńskiej" z 20 lutego 1914 roku w dziale ogłoszeń opublikowano podziękowanie: "Z powodu licznego udziału w pogrzebie naszej najukochańszej żony i matki, ś. p. Zuzanny Staniek, która po długiej i ciężkiej chorobie w 45. roku życia ze światem pożegnać się musiała, składamy na tej drodze wszystkim tym, którzy w ostatniej jej drodze na miejsce spoczynku ją odprowadzili, serdeczne podziękowanie". Tak pisał o nim "Dziennik Cieszyński": "Z Gumien donoszą, że 30 b. m. [stycznia 1917] zmarł tam ś. p. Antoni Hernik w wieku 49 lat, gdy powracał powozem z Cieszyna. Śmierć spowodował prawdopodobnie udar serca. Zmarły był zasłużonym obywatelem gminy." Jan Zając w czasie I wojny światowej został powołany do wojska austriackiego. Ranny, zmarł 5 września 1917 roku w Szpitalu Śląskim w Cieszynie Jan Martinek był kierownikiem szkoły w Ogrodzonej i inspektorem Związku Spółek Rolniczych w Księstwie Cieszyńskim. Założył wiele kas oszczędnościowych w różnych miejscowościach Śląska Cieszyńskiego. Jak pisał "Miesięcznik Pedagogiczny", Nie było gminy, do którejby nie przyszedł ś. p. Martinek z odczytek lub na rewizyę kasy. Zmarł w 1920 roku na atak serca.
|
reklama
|
Świetny tekst, dziękuję.
Stan tego /i nie tylko tego/ cmentarza nie świadczy najlepiej o Zarządzających.Jakoś tak powoli zapominamy pielęgnować pamięć o tych którzy dawno odeszli. Nie ma smutniejszego widoku niż zapomniana, zaniedbana a czasami zdewastowana mogiła. Podobny widok przedstawia st. i n.kirkut żydowski na hażlaskiej, ale i zlikwidowane nekropolie Cieszyna ze swoimi pozostałościami też nie wyglądają najlepiej....
Dodaj komentarz